akumulator olowiowo-kwasowy (samochodowy)

Mam w samochodzie akumulator olowiowo-kwasowy (taki standardowy, 6 komorowy, 12,7V - czyli prawie podrecznikowo ;) ). Ostatnio pojawil sie nastepujacy problem: jak samochod chwile pojezdzi (tak, ze temperatura w komorze silnika sie podniesie) to pozniej nie chce odpalic. Rozrusznik kreci ale ledwo ledwo. Jak temperatura spadnie do temp. otoczenia to bez problemu zapala za pierwszym razem. Jak sie nagrzeje i nie chce odpalic to po spieciu na krotko z drugim akumulatorem odpala od razu. Stad moj wniosek: wina akumulatora. Poniewaz w aku powinien byc 30% roztwor kwasu siarkowego (H2SO4 o ile dobrze pamietam) chcialem spytac - jak zmieniaja sie wlasciwosci fizykochemiczne wraz ze wzrostem temperatury takiego roztworu? Jak najprosciej (domowymi metodami) sprawdzic, czy czegos tam "nie brakuje" ? Zmierzylem napiecie na zaciskach akumulatora: przy wylaczonym silniku

12,7V , przy zapalonym 14,5V - czyli prawidlowe.

Pozdrawiam

Reply to
venioo
Loading thread data ...

Po mojemu to może nie być wina aku. Wsadź inny i sprawdź czy jest to samo. Ale nie podłączaj innego do tego co już masz, tylko go wymień. Podłączając równolegle drugi dajesz dwa razy więcej prądu, maskując w ten sposób być może prawdziwy problem. Konrad

Reply to
KA

KA pisze:

Ja wiem, ze podlaczajac drugi daje wiecej pradu (przeciez o to chodzi, nie?) Tylko jakby to nie bylo aku to po podlaczeniu drugiego chyba tez by niezbyt chcialo dzialac, co? A na zimnym silniku odpala jak noweczka...

Reply to
venioo

Nie zrozumiałeś. Wyobraź sobie na przykład (nie twierdzę że tak jest, tylko że nie mozna wykluczyć), że z jakiegoś powodu rozgrzany rozrusznik ma większy opór w łożyskach, więc żeby zakręcić kołem zamachowym potrzebuje więcej mocy. Jeden akumulator (nawet sprawny) mu tyle nie da, a dwa- dadzą. Ty, przekonany że to aku wysiadło, kupisz nowe- i się zdziwisz że dalej potrzebujesz drugiego do odpalania na gorącym silniku. A może nawet ten nowy początkowo będzie dawał tyle prądu, co trzeba, ale po jakimś czasie przypomnisz sobie o starym problemie, bo aku w dupę dostanie. Jak już jakaś panewka się zatrze. Konrad

Reply to
KA

Czy zmiana właściwości akumulatora następuje płynnie wraz ze wzrostem temperatury czy skokowo ?

Moim zdaniem jeśli rzeczywiście jest uszkodzony akumulator to przyczyną jest raczej jakieś mechaniczne uszkodzenie. Wysoka temperatura powoduje niewielkie odkształcanie się obudowy co może skutkować pojawianiem się jakiś przerw lub zwarć.

Jeszcze jedna uwaga związana z pracą akumulatora wysokich temperaturach. W nowych samochodach często stosowane są tzw. akumulatory wapniowe. Są to w zasadzie klasyczne akumulatory ołowiowe. Jednak konstrukcyjnie przeznaczone są do pracy w większym zakresie temperatur. W instrukcji do samochodu jest ostrzeżenie,że wolno w nim tylko zamontować tylko akumulator oznaczony znakiem "Ca". Oba typy chyba elektrycznie się nie różnią. Tak więc jeśli to ostrzeżenie jest prawdziwe to oznacza, że pewnych modelach samochodów akumulator musi być odporny na większe temperatury niż w innych

Paweł

Reply to
Paweł

Paweł pisze:

Samochod jest staaaary :) To na 99% akumulator, bo ostatnio jak naprawialem przez 2 dni samochod to non-stop rozrusznik maltretowalem i aku rozladowalem. Mi w moim pytaniu bardziej chodzilo o jakis wykres zaleznosci pojemnosci aku od temperatury. Pozdrawiam

Reply to
venioo

Nie masz innych zmartwień w czasach gdy cena nowego akumulatora zaczyna się od 7 dych. Tomek

Reply to
Tomek

Tomek pisze:

Ale to nie jest zmartwienie tylko po prostu Ciekawosc. A moze ta wiedza w przyszlosci do czegos mi sie przyda. :) Pozdrawiam

Reply to
venioo

Podgrzany akumulator jest sprawniejszy. Próbowłeś odpalać z lekko wciśniętym pedałem "gazu"?

zyga

Reply to
Zygmunt M. Zarzecki

Zygmunt M. Zarzecki pisze:

Ale tu chodzi o to, ze rozrusznik ledwo kreci i kontrolki przygasaja... Obojetnie czy z gazem wcisinietym czy bez. Pozdrawiam.

Reply to
venioo

Sorry, nie czytałem zbyt dokładnie. Może chodzi o rozszerzalność temperaturową? Może jakiś kawałek metalu się tak rozszerza, że blokuje. Takie cuda są na przykłąd w silnikach po remoncie. Jeśli masz możliwość sprawdź jaki prąd płynie podczas kręcenia na zimno i ciepło. O jakiś solidny bocznik do 150A się postaraj. Test taki w odpowiednim zakładzie kosztuje nie więcej niż 20zł.

zyga

Reply to
Zygmunt M. Zarzecki

Jest takie powiedzenie: Każdy złożony problem ma jedno proste, oczywiste i nieprawdziwe wytłumaczenie.

Konrad

Reply to
KA

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.