Czym usunac pianke PU

W dniu 2011-07-11 23:22, Robert Wańkowski pisze:

Nie za bardzo jest jak zlapac drugi koniec, zeby pociagnac :| Ten slupek to profil zamkniety na dlugosci okolo metra, albo nawet lepiej. Mooooze daloby sie jakbym przecisnal bardzo dlugi drut i po zdjeciu blotnika (co mi sie nie usmiecha) zlapalbym drugi koniec druta. Ale pomyslalem, ze moze dam rade "podziubac" ta pianke srubokretem ile sie da i potem sprezarka wydmuchne taka pokruszona - na gorze sa dwa nieco wieksze otwory, to moze wyleci tamtedy.

Poliuretan to zajadłe ścierwo, niczym łatwo dostępnym tego nie ruszysz. Palnik może być? Śmierdzieć będzie niemożebnie. A spirala do przepychania zapchanych rur? Taka z korbą na końcu. Nie powiedziałeś czy to prosty profil czy zagięty, no i jaki przekrój. Okrągły? Kwadratowy? Prostokątny? Ile milimetrów? A tak w ogóle to nie możesz pójść kupić cieńszego wężyka? Konrad

Nie może być, bo to słupek przy przedniej szybie - pęknie szyba :|

Hmmm... Tego nie próbowałem, może się uda wepchnąć.

Przedni słupek samochodu osobowego, przekrój nieokreślonego kształtu, jak to słupek w normalnej osobówce z lat 90. Wężyk na oko fi 15mm, juz cieńszy od firmowego. Idzie od szyberdachu, czyli dziura na jego przepchnięcie zaczyna się mniej więcej tam, gdzie rączka nad głową pasażera nad drzwiami. Otwór ten ma średnicę ok.40mm. Pozniej na slupku sa 4 otwory fi 3-5mm, przez ktore probowalem wyskubac pianke, ale to meczarnia.

To też nie gwarantuje sukcesu, bo nie za bardzo jest nim jak wcelować w niewiadomo-gdzie dziurę w środku profilu.

pzdr

...dlatego nie zostalem kardiologiem inwazyjnym ;)

W dniu 11.07.2011 22:00, venioo pisze:

a przez inny słupek puścić nie możesz?

On Jul 12, 7:22 am, "p.wienke" snipped-for-privacy@poczta.fm wrote: Jeszcze jest coś takiego jak Webbflex Solvent Cleaner, ale to jest do usuwania poliuretanu zanim zwiąże. Potem obwaiam się że jest nie do ruszenia. Konrad

A dasz radę tam wcisnąć rurkę PVC taką do instalacji elektrycznych? Ona jest na tyle elastyczna że się wygnie. Na jej końcu możesz nożem naciąć zęby, drugi koniec złapać we wkrętarkę i wyborować całą tą piankę w diabły. W wersji hi-endowej zastąp rurkę instalacyjną elementem od namiotu, takim z karbonu :-) Konrad

Problem rozwiązany. Żona cierpliwie celowała wężem, celowała, aż udało jej się wsadzić :)

Dziękuję wszystkim za cenne rady i poświęcony czas.

Pozdrawiam.

...dlatego nie zostalem kardiologiem inwazyjnym ;)

Skojarzyl mi sie dowcip o pewnym ginekologu, co postanowil zostac mechanikiem i na prace dyplomowa wybral remont silnika przez rure wydechowa :-)

W dniu 2011-07-14 13:25, Tomek pisze:

Dzieki za rade, moze przyda sie w przyszlosci, bo rurka juz wsadzona :)

Pozdrawiam