Pamietacie jak sie dziwilem ze mi wylewka przy baterii przedziurawila sie w kilku miejscach naraz ?
Rozcialem .. wylewka jest ze zlocistego metalu - pewnie mosiadz. Na nim jasnobrazowy osad, ale w wielu miejscach ciemne placki.
Niektore z tych plackow juz odpadly, a pod nimi stozkowy krater.
Zdjecie kiepskie, bo to jednak malutkie jest, ale pod tym plackiem jest stozek jakby drobnokrystalicznego metalu - na srodku widac jeden taki wydlubany i odwrocony.
-co to jest ?
-czemu tak rowno puscilo ? Wyglada na proces ktory szedl latami. Czyzby po prostu ilosc - tych plackow tam duzo, ponad setka chyba, jakby mialy odpasc w okresie 10 lat .. no to co miesiac jedna dziura.
-jak oni w ogole takie wylewki robia ? Scianka ponizej 1mm, wiec raczej nie odlew, gwinty w bocznej sciance - chyba wlutowywane gotowe elementy, ale nawet zasklepienie takiej plaskiej rurki na koncach to upierdliwa robota - a nie wyglada na reczna.
J.