Kotwienie w ziemi

Loading thread data ...

Baloniarze mają takie wielkie korkociągi, jeden się na tym kładzie, drugi wkręca w ziemię. Na oko ze sprężyny resorowej z ciężarówki. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Idac dalej tym tropem - kiedys ktos oferowal cos co nazywalo sie chyba "sejf plazowy". Do zakotwienia tego w piachu sluzyl dlugi pret, ktory na dole mal cos w rodzaju wiertla/swidra w ksztalcie dysku (w najwiekszym uproszczeniu jeden zwoj gwintu) - dzieki temu latwo sie to wkrecalo w piasek ale nie mozna bylo tego wyrwac (ew. zlodziej musialby to wykrecic)

Pozdro

Maseł

Reply to
Maseł

Brzmi ciekawie. Tylko trzeba by zadbac, aby ten swider byl wystarczajaco mocny, zeby sie nie zginal, inaczej sam go nie wykrece po robocie :)

pozdrawiam pluton

Reply to
pluton
Reply to
Krzysztof Tabaczynski

z całym szacunkiem, już chyba lepiej favier + kabestan + handszpaki opatrzone szantymenami. Mój pies (27 kg) jest w stanie samodzielnie wyciągnąć taką kotwę (wkręconą do końca) z gliniastej, przerośniętej trawą, ciężkiej ziemi. A raz zwiało mnie na środek jeziora, bo przycumowałem do dwóch takich kotew. Teraz rdzewieją w piwnicy, nie sądzę żebym znalazł kiedyś dla nich jakiekolwiek sensowne zastosowanie...

Reply to
jakub tarczewski

Witam,

Po przeczytaniu wszytkich podpowiedzi wpadlem na jeszcze jeden pomysl. Polega on na zrobieniu podporki w formie scietego ostroslupa prostokatnego (kwadratowego) z profili 30x30x2. Podstawa dolna, kwadratowa, o boku okolo jednego metra, wysokosc do okolo polowy patyka dzwigu ( 230 cm) , scieta podstawa gorna tak dobrana, zeby w miare ciasno obejmowala patyk (powiedzmy tolerancja 1 mm). Na profile tworzace podstawe dolna moglbym polozyc kilka bloczkow betonowych,po stronie przeciwnej do ramienia dzwigu. Z profilami powinienem sie zmiescic z 100 pln.

Co Wy na to ?

pozdrawiam pluton

Reply to
pluton

A mozesz to narysowac - w szczegolnosci uwzgledniajac dlugosc ramienia tego dzwigu i max ciezar, ktory chcesz na tym powiesic? (bo jak to czytam, to mi sie to juz w myslach przewraca ten dzwig na Ciebie - a z punktu widzenia tej grupy - byloby troche szkoda, gdyby tak sie stalo...)

IMHO - budujesz hustawke, gdzie na krotszym ramieniu chcesz polozyc kilka cegiel, a na dluzszym chcesz powiesic blok silnika od swojego mercedesa (czy czym tam jezdzisz...). Osią obrotu jest tu krawedz podstawy przeciwna do tej na ktorej chces budowac domki z cegielek...

Pozdro

Maseł

Reply to
Maseł

Hmmm - w tym przypadku na drugim koncu jest wyciagarka. Watpie, zeby Pluton byl w stanie sam naciagnac sznurki od swojego masztu (dzwigu) na tyle mocno, aby ta kotwica wbila sie stabilnie w ziemie. Z reszta - tu tez podejrzewam, ze ta kotwica wymaga wspolpracy dwoch ludzi (i zastanawiam sie, czy byly przypadki, ze jednak nie dosc mocno wbila sie w ziemie? Widok takiej kotwicy mknacej w strone landrowera mogl byc dla kierowcy niezapomnianym przezyciem - o ile przezyl)

Pozdro

Maseł

Reply to
Maseł

Pisalem o osi obrotu hustawki (a dokladniej wywracania sie Twojego dzwigu) Czyli (w duzym uproszczeniu):

- 1 metr od krawedzi "wywracania" swojej podstawy chcesz polozyc cegly

- 1,5 metra od tej krawedzi (ale z drugiej strony) chcesz powiesic ciezar

To jusz wiesz jak mocno musisz to obciazyc, aby sie nie wywracalo. reszta wydaje sie OK. Teraz jeszcze pomysl ile tych cegiel wchodzi na

300kg i pomysl jak tu umocujesz na krawedzi przeciwnej do podnoszonego ciezaru...

Pozdro

Maseł

Reply to
Maseł

Tlumaczac na polski: kaloryfer, kierat zona i dzieciska i Pluton jako poganiacz...

27 kg, to jak spi, jak ciagnie sznurek - to pewnie sporo wiecej (zwlaszcza, ze pewnie nie ciagnal "statycznie", tylko bardzo "dynamicznie" - znaczy sie szarpal po prostu)

Pozdro

Maseł

Reply to
Maseł

no, to są szczegóły techniczne. Jeśli p. t. Rodzina Plutona potrafi do taktu wykonywać szanty, to czemu nie...

te 27 kg to dla unaocznienia że to pies wagi średniej, nie żaden mastiff. I nawet nie szarpał specjalnie. To zresztą mało istotne, chciałem tylko przestrzec szanownych Kolegów przed zbyt poważnym traktowaniem tych kotew. Ja się już naciąłem. A wyrwanie cum to pikuś w porównaniu z wyrwaniem odciągów dźwigu.

Reply to
jakub tarczewski

Zrób taką podstawę żeby środek ciężkości nie wyszedł poza nią. Wtedy żadne kotwy nie są potrzebne.

Reply to
kogutek

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.