Powitanko,
Jak ten temat jest rozwiazany w lakierniach?. Bo ja mam z tym problem: Pomaluje cos natryskowo raz na jakis czas i potem mycie pistoletu. Do tego praktycznie cala butla rozpuszczalnika idzie, jesli sie to chce zrobic porzadnie. Potem z tym syfem nie za bardzo jest co zrobic. Wylac do kanalizacji, hmm, czulbym sie nieswojo, spalic - tez to nie sa perfumy. Jak te sprawe rozwiazuja w lakierniach, gdzie pewnie musza sprzet myc codziennie. Robia jakis "obieg zamkniety w szczelnym naczyniu z filtrowaniem i destylacja, czy jak?
Pozdroofka, Pawel Chorzempa