Nie badz pan glab, praw fizyki pan nie oszukasz

Powitanko,

"... i jak jest dziura w rurze, to woda musi ciec". No to cieknie gdzies, tylko gdzie? Chodzi o instalacje grzewcza zamknieta. Napelniam instalacje do cisnienia 1 bara, jak nakazuje wskaznik na piecu (gazowym). Po kilku tygodniach mam juz tak na grubosc wskazowki wiecej niz 0. Gdzies to musi wyplywac. Niestety nie jest to zapowietrzenie, bo odpowietrzalem, a i po ktoryms uzupelnieniu wody przestaloby jej ubywac. Oczywiscie w widocznej czesci instalacji zadnych wyciekow nie zlokalizowalem. Wode moge oczywiscie uzupelniec, tylko jesli gdzies mi grzybek wyrosnie, to co prawda zlokalizuje przeciek, ale bedzie tez trudne do usuniecia. Czy ktos ma pomysl jak to zlokalizowac? Po glowie chodza mi 2 pomysly:

  1. Spuscic wode, dmuchnac kompresorem te 8 barow i szukac gdzie syczy. Tylko obawiam sie, ze cienkoscienne kaloryfery tego nie wytrzymaja.
  2. Wlac/wsypac takie cudo do uszczelniania chlodnic samochodowych i zapomniec o problemie. Moze ktos z Was wymysli cos innego i niekoniecznie z dodawaniem izotopu;-)

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak
Loading thread data ...

W dniu 2012-04-23 01:09, Pawel "O'Pajak" pisze:

Wypływa niewiele, to i niestety zdąża wyparować. Szukałbym zacieków na rurach. U mnie przykładowo cieknie z połączeń rury-kaloryfer, ale ciśnienie uzupełniam raz na sezon.

Reply to
PeJot

Dnia Mon, 23 Apr 2012 01:09:50 +0200, Pawel "O'Pajak" napisał(a):

Mam nadzieje ze masz tam jakis zbiornik kompensacyjny z powietrzem lub z membrana i sprezyna, bo tak sobie plynu do 1 bar napompowac nie mozna.

W znanych mi przypadkach pomoglo odciecie obwodow zaworami w znalezienia uszkodzonego ... a potem mozesz posluchac sluchawka lekarska czy gdzies nie syczy. Ewentualnie sprobowac fluoresceiny i lampy UV (uwaga na oczy). Ale to moze nie pomoc, jak wyciek pod podloga i do gruntu.

Zawsze mozesz zaczac od 2 bar. A kaloryfery .. zobacz jaka konstrukcja rurek, metal generalnie mocny jest, i krotkotrwale spore cisnienie wytrzyma. Tylko nie moze byc duzych plaskich powierzchni.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2012-04-23 01:09, Pawel "O'Pajak" pisze:

6 bar na pewno wytrzymają.
Reply to
Lagod

Równie dobrze możesz mieć cieknący wymiennik w kotle. Siedem lat projektowałem wymienniki do domowych kotłów gazowych- powiem Ci w tajemnicy że tam nikt się nie przejmuje minimalnym przeciekiem, bo po drugiej stronie tego wymiennika są kondensujące się spaliny, nikt nie zauważy jeśli z kondensatem spłynie jedna kropelka wody z obiegu kaloryferów raz na godzinę. Jeśli masz jak odseparować zaworami kocioł to sprawdź go na początku, bo to jest najłatwiejsze (zakładam że naczynie wzbiorcze znajduje się w kotle). Napompuj go ile tylko się da (powiedzmy do 1.5 razy ciśnienie na tabliczce znamionowej, bo na tyle się go testuje w fabryce), daj mu parę dni, obserwuj manometr. Jak nic nie będzie to masz przynajmniej kocioł wyeliminowany. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Witam U mnie, powodem w/w objawów, nie było rozszczelnienie instalacji, tylko awaria naczynia wzbiorczego. Z jednej części naczynia, na skutek awarii wentyla (podobny jak w kołach samochodu), zeszło powietrze i ciśnienie wody w instalacji spadło do 0 (woda jest praktycznie nieściśliwa). Ciśnienie w naczyniu zazwyczaj można sprawdzić ciśnieniomierzem do opon. PP

Reply to
PL(N)umber_One

W dniu 2012-04-23 14:25, Konrad Anikiel pisze:

Pytanie do fachowca z branży: na ile lat szacuje się żywotność współczesnych kotłów domowych ? Mój ma już 10 lat i nie wiem czy szukać następcy.

Reply to
PeJot

W dniu 2012-04-23 16:21, PL(N)umber_One pisze:

Wszystko chyba zależy od typu instalacji, i grzejników, u mnie jakiś magik przy napełnianiu zapomniał otworzyć zaworu pod naczyniem wyrównawczo-zbiorczym, i ciśnienie utrzymywało się ok po nabiciu, ale bardzo silnie skakało przy zmianie temperatury, bo całe ciśnienie było "amortyzowane" przez elastyczność blach grzejników płytowych.

Reply to
BartekK

Tego się nie projektuje na zmęczenie, pełzanie, szybkość korozji itp, więc HGW. Na pewno im nowszy tym bardziej wyżyłowany, czyli mniej przeżyje. Ale z drugiej strony doświadczenie konstruktorów owocuje w konstrukcjach mniej podatnych na zmęczenie albo różnego rodzaju korozję. Tak jak w samochodach... Konrad PS Powiedz co to za kocioł, może coś wiem konkretnego...

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 2012-04-23 21:07, Konrad Anikiel pisze:

Chaffoteaux & maury, model Alexia Comfort. Skorodować nie ma za bardzo co, prawie wszystko plastikowe :> Z objawów starości, to pompa obiegowa i wentylator spalin pracują głośniej niż na początku.

Reply to
PeJot

Powitanko,

Dziekuje Wam wszystkim za odpowiedzi. Za przejscie od ogrzewania do energetyki atomowej takze;-) Jak Rodzinke wysle na wakacje, to temat bede drazyl juz praktycznie i zdam relacje, jesli cos madrego wykombinuje. U mnie sa takie typowe stalowe grzejniki jak te:

formatting link
jakie cisnienie moga wytrzymac. Naczynie z poduszka gazowa musze miec, albo jest w piecu, albo banka obok niego, jak rozszyfruje to dzielo szalonego hydraulika, to bede wiedzial.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

W dniu 2012-04-24 21:22, Pawel "O'Pajak" pisze:

10 barów, standardowo dla tego typu grzejników, niezależnie od producenta.
Reply to
PeJot

Jest

formatting link
nie jest kondensacyjny kocioł, prymitywny wymiennik jest po prostu kilkoma rurkami z żebrami. Wywal go i kup kondensacyjny, zaoszczędzisz na gazie. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 2012-04-25 12:55, Konrad Anikiel pisze:

Rocznie za gaz ( CO+CWU+gotowanie ) płacę <2 kPLN, wywalanie *sprawnego* kotła który jest obecnie chyba się nie opłaca. Wolę poczekać aż padnie sam z siebie.

Druga sprawa, to czy w ogóle istnieją kotły kondensacyjne na małe moce, nadające się do ogrzewania mieszkań ? Mój ma *minimalną moc* grzewczą

7.5 kW i na dobrą sprawę to jest za dużo w stosunku do realnego zapotrzebowania na zainstalowaną moc grzejników.

Trzecia sprawa: ZTCC kocioł kondensacyjny ma ok. 15% wyższą sprawność. Zdąży mi się zamortyzować zanim padnie ?

Reply to
PeJot

Ja się nie znam na kotłach tylko na wymiennikach. Zrobiłem kiedys prototyp wymiennika na palniczek o mocy maksymalnej bodajże 5kW (czyli minimalnie pewnie z 2 kW przy wciąż dobrej kondensacji), ale ja już tam nie pracuję od pięciu lat, nie wiem czy ktokolwiek to ciągnie. Wymiennik był wielkości dziesięciokapa zapałek, z technologiami których jeszcze przez następne 10 lat nie spodziewam sie żeby ktoś w tej dziedzinie użył. W ogóle ta moda na kocioł gazowy, rury, kaloryfery itd wcale mi się osobiście nie podoba. Są o wiele prostsze, tańsze i lepsze systemy, np szwedzki legalett (w szczególności ten stary na powietrze, bo ten nowy na wodę to krok do tyłu). Pracowałem też kiedyś przy projekcie domowej elektrociepłowni z ogniwem paliwowym, ale po krachu 9/11 firma padła ofiarą wrogiego przejęcia i została zlikwidowana przez konkurencję. A mieli już 500 prototypów rozsianych po całych Stanach w fazie badania. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

To jest rynek na którym rządzą firmy budowlane. Oni nie są zainteresowani kotłami o minimalnych mocach, bo boją się że klient będzie narzekał że mu zimno i będa problemy z reklamacją. Natomiast nikt nie będzie fikał z reklamacją jak mu zbyt duży kocioł będzie żarł gaz, bo widziały gały co brały. W ten sposób do przeciętnego domu ląduje kocioł 60kW (poważnie!), który jest podłączony do zbyt małego zbiornika, czego efektem jest włączanie się go na 10 sekund raz na pięć minut. Idealne warunki do zajeżdżenia go zmęczeniem materiału i zabetonowania kamieniem kotłowym. Ale to już nie developera problem, reklamacja trafia do dostawcy kotła, a oni są ubezpieczeni- przyjedzie pan eńdzinier, naprawi i pojedzie. I tak przez rok albo dwa, aż sie gwarancja skończy. A potem się bujaj człowieku... Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 2012-04-25 13:45, PeJot pisze:

Poguglałem, i niestety w przypadku kotłów kondensacyjnych moce zaczynają się od 9 kW.

Na przykładzie Junkersa: modele Ceraclass i 2 x droższy kondensacyjny Cerapur Smart, optymistycznie licząc zwrot nakładów w ciągu 10-15 lat. Dokładając do tego zapewne wyższy koszt serwisu, przy moich rocznych nakładach na gaz kocioł kondensacyjny wydaje się być nieopłacalny.

Reply to
PeJot

No bo to trzeba dom projektować do kotła. Ogrzewanie podłogowe, niskotemperaturowy zasobnik, niskotemperaturowy komin (albo wręcz brak komina), wtedy to ma sens. A tak po prostu zamieniać- to może być strzelanie do muchy z armaty. Konrad PS popatrz na to, wymiennik mojej konstrukcji (OEM), jacys Belgowie składają z tego całkiem niezły kocioł:

formatting link
twierdzą że moc min. 2.2kW. Co ciekawe im mniejsza moc tym wyższa sprawność. Przy tak niskiej mocy to ma szanse działać nieprzerwanie, bez tego cholernego uruchamiania, kiedy stal stęka i trzeszczy od naprężeń. Wymiennik pod solidne amerykańskie przepisy, buczki go prędko nie zjedzą.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 2012-04-26 14:35, Konrad Anikiel pisze:

Może. Ale tu chodzi o mieszkanie, gdzie jest ledwie 7 kW mocy w grzejnikach a i to katalogowo, w realu mniej. W sumie brakuje na rynku kotłów o małych mocach, do takich zastosowań. Znam gorsze rozwiązania, gdzie ten sam 7.5 kW kocioł napędza 3 kW grzejników w małym mieszkaniu.

Reply to
PeJot

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.