Po cholere te ciezarki.

Powitanko,

Zmywarka Bosh. Naprawialem, bo inzyniery zrobily z jakiegos badziewnego plastiku... lozyska do pompy. Ale ja nie o tym. W dolnej czesci obudowy jest kawal zelastwa oblany jakims miekkim tworzywem. Nie spelnia on zadnej roli, poza zwiekszeniem wagi calej zmywarki. Inny przyklad: Volvo w srodkowej konsoli rowniez umiescilo ciezarek. Ma on ponoc zapobiegac jakims wibracjom. Przy okazji grzebania w tych okolicach ciezarek wyjalem i zapomnialem potem wsadzic. Zadnej roznicy nie widze. Ja rozumiem, ze w pralce kawal betonu wisi na obudowie bebna, ale w zmywarce? Czy ktos mi objasni te zagadke?

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak
Loading thread data ...

W dniu 2016-04-30 o 17:30, Pawel "O'Pajak" pisze:

Jednak chodzi o wibracje.

formatting link
Robert

Reply to
Robert Wańkowski

W dniu sobota, 30 kwietnia 2016 19:16:15 UTC+2 użytkownik Robert Wańkowski napisał:

To nie na wibracje, tylko dla stabilności w transporcie i normalnym uzytkowaniu, jak otwierasz drzwi i wysuwasz kosz.

formatting link

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 30-04-16 o 20:13, Konrad Anikiel pisze:

Żeby odważnik tłumił drgania musi być połączony do tłumionej masy na połączeniu sprężynującym.

Reply to
Robert Tomasik

Jak miales rozebrane to trzeba bylo wymontowac ciezarek i zobaczyc co sie bedzie dzialo. Doswiadczenie jest miara poznania Swiata.

Reply to
4kogutek44

W dniu sobota, 30 kwietnia 2016 20:24:28 UTC+2 użytkownik Robert Tomasik napisał:

Nie musi.

Reply to
Konrad Anikiel

Powitanko,

Dzieki, nie sadzilem, ze odp. jest taka prosta. Co prawda u mnie by sie musiala z blatem i sciana wywalic, ale wolno stojaca moze by sie dalo. Ciezarek w samochodzie nadal tajemniczy. Mam nadzieje, ze nie jest z zubozonego U, jak w B747;-)

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

W dniu niedziela, 1 maja 2016 12:18:31 UTC+2 użytkownik Pawel "O'Pajak" napisał:

A to musiałbyś wymontować, pojechać do Szwecji i pojeździć po ich drogach, gdzieś w okolicy Gotteborga. Może by się okazało że na odcinakch spowalniających przed rondami albo zjazdami z ekspresówki, tam gdzie są namalowane pasy w poprzek z twardej farby, ta konsola by zaczęła łomotać od rezonansu. Ale nie widziałem co to jest, nie wymądrzam się.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 2016-05-01 o 11:33, Konrad Anikiel pisze:

Są różne tłumiki drgań.

Kolega pewnie miał na myśli taki oto tłumik dynamiczny:

formatting link

Reply to
WM

W dniu niedziela, 1 maja 2016 15:50:39 UTC+2 użytkownik WM napisał:

Znane, ale niezbyt przydatne w samochodzie. To jest dobre tylko w układzie o określonej i stałej częstotliwości wymuszenia.

Reply to
Konrad Anikiel

Dnia Sun, 1 May 2016 12:18:15 +0200, Pawel "O'Pajak" napisał(a):

A sciana dobrze przymocowana ?

Bo jakas komoda z Ikei juz 3 dzieci zabila.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Sun, 1 May 2016 08:06:45 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):

A jednak - stosowane w samochodzie na poloskach.

J.

Reply to
J.F.

W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 10:05:08 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Ciekawostka. W którym miejscu?

Reply to
Konrad Anikiel

Dnia Mon, 2 May 2016 01:59:36 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):

Na poloskach :-)

taka niby gumowa tarcza, czy obejma bez celu

formatting link
I nie tylko polosiach - zobacz post 283
formatting link

J.

Reply to
J.F.

W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 11:13:41 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

No racja, jest takie cuś. Na skrętne drgania. Ale to bardzo sztywny kloc jest, jak coś tłumi to raczej na wysokiej częstotliwości. No i w rezonans jak wpadnie przy swojej częstotliwości własnej, to w kosmos nie odleci, najwyżej się poślizgnie o kawałek obrotu na tej oście i tyle (wtedy jest tłumienie, czyli to już nie ta klasa mechanizmu). Amora się tym nie da zastąpić. Ale właśnie mi się przypomniało że w trzycylindrowych silnikach musi być podobny wynalazek na wale, bo suwy cztery, a gary trzy, zawsze coś będzie nierówno. Tylko nie wiem gdzie konkretnie, miałem kiedyś Matiza ale nie rozbierałem. Moja żona miała Lupo i Getza ale jeszcze bardziej nie wnikałem :-)

Reply to
Konrad Anikiel

Dnia Mon, 2 May 2016 03:25:53 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):

To jest takze na drgania poprzeczne. Nie ma tlumienia w sensie rozpraszania energii - ale sile zmniejszaja amplitude przylozyc potrafi.

IMO - nie ma. Wykorbienia na wale co 120 stopni - wiec zaplony sa rownomiernie rozlozone. A to ze suwy 4 - bez znaczenia, w 4-ro cylindrowym tez sa drgania i to nieuniknione. Zrodel drgan w silniku tlokowym zreszta wiecej. O ile pamietam, do dopiero rzedowy 6-cylindrowy lub widlasta 8-ka ma male drgania - ale w V8 jest dyskusja czy lepszy wal "plaski" czy "krzyzowy"

Tlumic drgania takiego 3-cyl mozna i podobnymi tlumikami dynamicznymi

- ale tu mozesz miec racje - dobre przy jednej czestotliwosci, a mamy rozne.

J.

Reply to
J.F.

W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 13:02:27 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Promieniowe? Przecież to się obraca, nie może tak sobie zmienić środka ciężkości, bo dopiero się zacznie taniec z niewyważeniem.

Nie wiem jak to działa, ale potrafię sobie wyobrazić że to się może poślizgnąć, rozpraszając energię.

Są sprężyny w tarczy sprzęgła. Nie twierdzę że (także) od tego, ale też, potrafię sobie wyobrazić.

No właśnie nie są co 120 stopni.

No właśnie te toczydełka tak działają: fajnie (przy całej względności tego słowa) się tym jedzie 70MPh, a przy 80 odpadają blachy. Potem przy 90 juz nie.

Reply to
Konrad Anikiel

Dnia Mon, 2 May 2016 04:19:23 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):

Zacznie, albo skonczy - pamietasz jeszcze temat "wywazenie elatycznego walu" i "predkosc/omega krytyczna" ?

Mogloby, ale nie o to chodzi. Pracuje na drgania promieniowe. A zasade podal poprzednik.

Jest jeszcze wersja bez gumy/sprezyny, kulki w rowku na obwodzie - to to nie wiem jak dziala, ale widac dziala, skoro stosuja.

Sa, ale w przy wiekszej ilosci cylindrow tez sa. Maluch mial zaplon co obrot i

Mysle ze sa, ale nie rozbieralem.

Niesymetrie mozna zobaczyc w samochodach np na wentylatorze chlodnicy

- tam lopaty nie sa rowno rozstawione.

J.

Reply to
J.F.

W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 13:42:24 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Owszem, może i to ma jakiś sens, bo obroty koła aż tak się nie zmieniają jak obroty silnika, nie ma harmonicznych itd.

No, to już tak samo jak guma. Zamiast sprężystości gumy jest bezwładność kulek i kołowy ruch, im szybciej kulka poleci w prawo, tym szybciej wróci potem w lewo.

Nie pamiętam dokładnie liczb, ale to jest jakoś stopień i trochę na plusie w jednym, a w drugim jakiś ułamek stopnia na minusie. Nie ma dokładnie 120 stopni.

To chyba żeby chłodnica nie wpadała w rezonans.

W ogóle, w dzisiejszych czasach takie wibracje, rezonanse to się przewiduje bardzo łatwo, a kiedyś, kiedy nie było takich narzędzi symulacyjnych, były szybkie akcje dokładania ciężarka tu czy tam i eksperymentalne dobieranie jego masy. W starych samolotach Boeinga to było normalne że wsuwana zasłonka w oknie brzęczała. Dzisiaj to się nie zdarza, cały model samolotu siedzi w komputerze i wszystkie mody drgań są znane, ale dzisiaj mój telefon ma pewnie więcej mocy obliczeniowej niż superkomputery z czasów kiedy projektowali 747.

Reply to
Konrad Anikiel

Dnia Mon, 2 May 2016 05:04:54 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):

No jak nie - moge jechac 7km/h, moge jechac 200km/h - to rozpietosc 30 razy. A silnik tylko 850-4000 rpm - niecale 5x ...

nie przekonuje mnie - guma dziala tez promieniowo, a kulka czemu mialaby leciec w prawo czy lewo ?

A nie sa to niedokladnosci wykonawcze ? Tak po pare stopni to moze by sie jeszcze uzasadnic dalo, takie ulamki to dosc dziwne ...

Raczej, zeby halas byl mniejszy. Nie beda sie dzwieki od poszczegolnych lopat sumowaly. W silniku mozna by podobny mechanizm zastosowac.

J.

Reply to
J.F.

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.