Po co dziadek klepał kosę?

Bylem w muzeum archeologi. Były pokazane jak zmieniały się narzędzia ktore ludzie używali. I zaskoczyło mnie że kosa była znana ludziom już 450 lat temu. A mój dziadek zresztą ja też używałem jej jeszcze 15 lat temu jako podstawowego narzędzia pracy. Jak ktoś ma ochotę poklepać w klawiaturę to chętnie poczytam co się stało o przyczynach tego że przez ostatnie 100 lat poczyniliśmy taki postep.

Ufoki nam pomogły?????

ALe na poważnie. Dziadek co jakiś czas klepał kosę. I moje pytanie jest Dlaczego jak dziadek wyklepał kosę to była jak brzytwa? A szlifowanie na szlifierce już nie daje takiego efektu. Powiem nawet więcej. Po dziadku odziedziczyłem "koło szlifierskie" czyli taki kamień (piaskowiec ?) napędzany rękami. Obroty niskie, kosa się nie przegrzewała a i tak to nie było to. Tylko klepanie robiło robotę. Dlaczego?

I ma ktoś pomysł jak wyklepać kosę nie męcząc się tak w warunkach domowych?

Reply to
suryga
Loading thread data ...

W dniu środa, 3 sierpnia 2016 10:13:38 UTC+2 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Dwa cele:

  1. Wyprostować pofalowanie ostrza. Ściernica go nie zetrze, tylko będzie przeskakiwać po wierzchołkach fal, zostawiając dołki niezaostrzone.
  2. Utwardzić stal, żeby się potem tak szybko nie tępiła.
Reply to
Konrad Anikiel

A można ją jakoś inaczej utwardzić w domu? Myślałem o grilu czyli podgrzać kosę żebym była bardziej plastyczna Raz młotkiem przypieprzyć zamiast dziesięć razy. Tylko że będzie krucha i mały kamyk wystarczy i kosa out.

Reply to
suryga

W dniu środa, 3 sierpnia 2016 13:59:28 UTC+2 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Jakby tak Japońce chadzali na skróty, to by miecze robili w tydzień, a nie miesiąc ;P

Ja walczyłem z kosą dość długo, klepanie zajęło mi parę godzin, efekt marny (szybko się tępiła i trzeba było co chwilę osełką szurać). Nie wiem czy bez podpatrzenia jak to robi ktoś kumaty, da się to opanować w sensownym stopniu...

L.

Reply to
Lisciasty

W dniu środa, 3 sierpnia 2016 14:04:20 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

Ale ludzi na marsa wysyłamy, kolej próżniowa, MES itd. Może i w klepaniu kosy świat poszedł do przodu. A na poważnie Wiesz bo jest kosa i kosa. Może materiał masz kiepski. Pamietam że jak kiedyś z dziadkiem poszliśmy kupić. To dziadek nie brał pierwszej lepszej. Tylko uderzał i miała brzmieć jak dzwon a nie blaszka. A potem przez godzine albo dwie klepał i póżniej była bajka.

I jak już w temacie. Kosisko w sensie to drewniane. Kupuje gotowe w sklepie. Ale marzy mi się takie prosto z lasu odpowiednio przygotowane.

Chociaż teraz widze metalowe pytanie czy zdaje egzamin?

formatting link

Reply to
suryga

Użytkownik napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

A Ty ja chcesz zahartowac, czy rozhartowac ?

Z nowych technik to bym sprawdzil co tam do hartowania powierzchniowego i naweglania maja, moze bedzie lepiej.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

W kwestii kosy ? to raczej 40 lat, w USA moze ze 100. Ogolnie ? to tak juz 200-400 lat.

przy czym ciekawe to moze byc czemu przez ~1500 lat postepu niemal nie bylo ...

100 lat temu to odkrylismy elektronike, ~60 lat temu tranzystor i sie zrobil postep w tej dziedzinie ... ktory wplywal tez na inne. Tak ze 200 lat temu to odkrylismy dobra stal na kosy :-)

Troche ponad 100 lat odkrylismy prad elektryczny i silniki spalinowe, choc maszyna parowa starsza ...

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik suryga napisał w wiadomości grup W dniu środa, 3 sierpnia 2016 14:04:20 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

Glowy nie dam, ale szuranie oselka to chyba ma byc co chwila.

Nie calkiem. Tzn - moglibysmy, ale za drogo :-)

Poszedl ... zrobilismy kosiarki. Czasem na zylce :-)

Moj tak samo mowi - najpierw godzine przebieral w sklepie, a potem mial najlepsza kose we wsi.

Tylko ... to juz produkcja seryjna byla. To ciekaw jestem czym sie roznily, no i co robilo tych 99% rolnikow, ktorzy kupili reszte. No - oni mieli te gorsze kosy i zazdroscili :-)

A kose jeszcze daje sie kupic ?

J.

Reply to
J.F.

Jak dlaczego, przecież zboża można było tylko sierpiem, kosą nie uchodzi. Gdy w XVI wieku na zachodzie Europy zaczynano w imię postępu kosą zboże kosić i wieść o tym dotarła do Rzeczypospolitej to księża u nas na ambonach grzmieli, że Lutry psie syny Boży dar znieważają kosą. Zresztą podobnie było z widelcem, mniej więcej w tym samym czasie (jak diabelskimi widłami można jeść...).

Reply to
Marek

W dniu 2016-08-03 o 14:58, J.F. pisze:

Teraz pewnie by się sprawdziły wymienne ostrza z węglików? ;)

Wraca kosiarstwo jako swoiste hobby ;)

Tu jest historia kosy i poradnik kosiarza:

formatting link
pokaz koszenia w wykonaniu młodziutkiej panienki:
formatting link
WM

Reply to
WM

W dniu środa, 3 sierpnia 2016 16:33:51 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

Oj chyba trochę wcześniej. Tytułem wstepu. Podobno dzieki najazdom tatrów a szczególnie ich plemnikom udało sie nam uniknąć epidemi średniowiecznych. A przechodzących do konkretów. Czytam historie Anglii teraz i oni zaczeli kosić kosą już po 1360 roku. Chodzi o to że w XIV wieku przez Anglie przeszły trzy fale epidemii. Ostatnia coś koło 1360 roku. I populacja spadła o połowę w efekcie nie miał kto robić. I musieli się zastosować "nowoczesne" metody bo ludzi nie było do roboty. I chłopli angielscy po raz pierwszy odczuli duzy skok ww zarobkach. Nawet żądali od pracodawcy na obiad posiłku z kawałkiem mięsa.

Z innej histori co mi się podobało. Mniej wiecej w tym czasie jakiegoś księcia pozbawili tytułu bo majatek mu się dramatycznie zmniejszył. I działało w drugą stronę. Jak "geny" były obrotne to wnuk mógł być stajennym, syn prałatem a wnuk markizem.

Reply to
suryga

tak tylko że to wszystko chińczyki ostatnia polska kosa została wyprodukowana w 2001 roku.

Reply to
suryga

No własnie kula herona była juz znana w I w n.e.

Generalnie chodzi mi o to że jak łaziłem po tym muzeum to wniosek jeden najpierw przez 70 tysięcy lat się nic nie dzieje a potem latamy w kosmos. Tak wiem że najpierw trzeba było zebrać doświadczenia wielu pokoleń że tranzystor itd ale generalnie fajnie że żyje teraz a nie 100 czy 1000 lat temu. Bo po prawdzie to chyba żadna różnica

Reply to
suryga

Miałem na myśli Danię, być może dalej na zachód było wcześniej.

Reply to
Marek

Nie przyszło im do głowy jak to wykorzystać? Ta kula i inne porzucone wynalazki z tamtych czasów sugerują jakoś dziwną niemoc w rozwinięciu pomysłu. Serio nie mieli wyobraźni? Byśmy byli 2000 lat do przodu w rozwoju napędów. Innym przykładem jest mechanizm z Antykithiry. To już normalnie face palm, jak można było tego nie rozwinąć w precyzyjne zegarki?? Przecież nie robił tego kowal ale ktoś bardziej bystry, nosz trudno uwierzyc, ze podczas budowania tego urządzenia twórca nie wpadł na rozwinięcie wynalazku. No jak ulał pasuje do sabotażu rozwoju cywilizacji jak z "Pana lodowego ogrodu" :).

Reply to
Marek

No ja nie chce tutaj propagować teorii spiskowych ale takich jak powyzej jest wiele przykładów. No i co ja jako tropiciel spisków mam sobie pomyśleć :)?

Reply to
suryga

Znano tokarkę, wiatrak, młyn i różne automaty. Zegary wodne w starożytności doprowadzono do perfekcji.

Siła robocza była tania (niewolnicy) i nie opłacała się mechanizacja. Dopiero po zniesieniu pańszczyzny opłacało się obniżyć koszty pracy.

WM

Reply to
WM

W dniu środa, 3 sierpnia 2016 14:55:58 UTC+2 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Nie mam pojęcia, kupiłem niby ręcznie kutą, nie robioną maszynowo, droższej nie było. Wygląda solidnie, ale pewnie moje umiejętności klepania są żałosne ;)

Miałem podobne, od Romanika. Niby lekkie i poręczne, ale zepsułem po pół godzinie koszenia, zgięło się jakoś w środku. A mocarzem nie jestem. Albo gówniane wykonanie, albo gówniana technika koszenia ;P

L.

Reply to
Lisciasty

W dniu środa, 3 sierpnia 2016 18:16:12 UTC+2 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

A takie toto na przykład?

formatting link
Myślisz, że to ściema?

L.

Reply to
Lisciasty

Użytkownik "Lisciasty" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu środa, 3 sierpnia 2016 18:16:12 UTC+2 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Stare zapasy ? Firma wedle KRS jeszcze istnieje, ale wpis z 2012, a

formatting link
domena kosy.eu tez juz dawno zlikwidowano. Nie wykluczam, ze jeszcze jakis kowal kosy robi, ale jakosc nieokreslona.

O - warto dosluchac do 1:50 - juz tylko marka zostala.

J.

Reply to
J.F.

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.