Podajnik tekturek

Jestem (ponownie) na etapie projektowania drukarki do tekturek i zastanawiam sie co by mozna bylo poprawic w wersji 2.0 :) i doszedlem do wniosku ze najslabszym ogniwem jest podawanie _wsadu_, czyli tekturek wielkosci A5 i grubosci powiedzmy 0.5mm W obecnej mam zrobiony zasobnik - tekturki leza jedna na drugiej, a po dnie slizga sie pazurek grubosci jednej tekturki i doslownie _zbija_ ze stosu ta lezaca na samym dnie. O to zeby nie przeszlo wiecej niz jedna dba belka ze szczelina okolo 0.8mm. Teoretycznie wszystko dziala wysmienicie, ale w praktyce bywa roznie, czasami tekturki sa powyginane mocno, czasami maja slabe brzegi (jak gdyby byly z makulatury) i rozwarstwiaja sie przy zbijaniu. W kazdym razie jak jest wszystko poustawiane i tekturki sa dobrej jakosci to mam wydanosc na poziomie 180szt/min praktycznie bez zaciec Czesciej natomiast jest tak, ze po zrobieniu kilkudziesieciu trafi sie jakas ktora nie ma zamiaru przejsc i zablokuje (bardzo czesto na chwile) podajnik.

Szukam wiec pomyslu na podajnik nie robiacy sobie nic z faktu ze tekturki moga byc lekko krzywe. Raczej odpadaja wszystkie pomysly typu drukarka i jej podawanie papieru z racji ilosci drukowanych tekturek (slabo liczac wychodzi 15k dziennie).

Zastanawialem sie nad polozeniem pasow ruchomych i na nich tekturki... tylko jak zrobic zeby nie poszly dwie, najlepiej bylo by tez gdybym wiedzial (wykrywal) krawedz kazdej - musze przeciez wiedziec gdzie robie nadruk. Obecnie mam tak, ze podajnik jest wolniejszy od przesuwu - szczeliny pomiedzy tekturkami robia sie wiec naturalnie.

Moze ktos ma jakis fajny pomysl? THX.

__ Pzd, Irek.N.

Reply to
1024 Ireneusz Niemczyk
Loading thread data ...

Standardowy sposob w maszynach drukarskich: lezy stos tekturek, od gory podajnik z przyssawkami (podlaczonymi przez wezyki do pompki ssacej) pobiera wierzchni arkusz. Skoro dziala na cienkim (i latwo zlepiajacym sie) papierze, to na tekturkach tez ma obowiazek.

Tyle ze kinematyka nieco skomplikowana...

pozdrowienia

krzys

Reply to
myszek

A ja byl jednak obejrzal te drukarki. Tudziez kserokopiarki. Dla niektorych modeli to jest nadal niewiele.

Inna sprawa ze tam ciagle chyba dwie gumki graja glowna role.

Tektura z rolki i gilotyna :-)

J.

Reply to
J.F.

Wlasnie, boje sie ze bedem ial proszony serwis co miesiac, a rozwiazanie ze zbijakiem rok wytrzymalo... (teraz dopiero maly remont).

To sie kaszerka/karszerka (nie wiem jak sie pisze) nazywa chyba ;-) Zupelnie inna bajka. Hmm... a moze kaszerka to maszyna do naklejania paieru na mikrofale? Sam juz nie wiem. :(

Ok, wracajac do tematu, gdzie ja znajde kombajn....w okolicy... hmm... Media M? E... to dla i.... ;-)

Milego dnia Jarku. __ Pzd, Irek.N.

Reply to
1024 Ireneusz Niemczyk

Tak, tak, doskonale dziala, nawet mam takowy. Problem w tym ze nie nadaje sie do maszynki formatu A3 drukujacej kartki formatu A5 w ilosciach 180 lub wiecej na minute :( Jest tez patent z dmuchaniem powietrzem w sterte - gorne zawsze sie podniosa (rozdziela), klopot w tym, ze to nadal pneumatyka - jak ja ja uzasadnie u goscia na biurku :( Niemniej THX za checi. __ Pzd, Irek.N.

Reply to
1024 Ireneusz Niemczyk

Szkoda ze nie jeździsz na targi wszelakiej maści. W maszynach do sklejania pudełek jest taki patent z pazurkiem. Pudełka wkłada się w stosie od góry. Opadają pod własnym cięzarem. Na końcu pojemnika jest selektor który powoduje że na taśmociag wypada tylko ostatnie tekturka. Ten selektor to tylko jedna blaszka. Ale nie jestem w stanie wytłumaczyć jak przymocowana. Fajne rozwiązanie bo proste, niezawodne, tanie i praktycznie bez szans na awarię. Tomek

Reply to
Tomek

No, te dwa problemy rzeczywiscie sa powazne. Obawiam sie ze gilotyna u goscia na biurku (pomysl J.F.) takze nie bedzie najlepsza.

Moze jakies rolki o duzym wspolczynniku tarcia: podajaca od gory i kilka cofajacych nadmiar od spodu... Dla sztywnych tekturek powinno zadzialac.

pozdrowienia

krzys

Reply to
myszek

Pewnie ze zwiedzam, tegoroczny taropak koniecznie (wczesniej energetab w B-B), bylem tez na interpaku w Diseldorfie... Nie do przejscia w 3 dni :)

Wlasnie sie zastanawiam czy przypadkiem nie taka jak u mnie :) Tylko ze u mnie ruchoma...

Koniecznie musze przyuwazyc. Szczesliwie serwisuje pewna drukarnie ;-)

THX. __ Pzd, Irek.N.

Reply to
1024 Ireneusz Niemczyk

:)

Wlasnie przed rolkowym powstrzymuje mnie trwalosc. Wiem co sie dzieje w drukarkach z podajnikami, wiem tez ze te tekturki pyla mocno :(

__ Pzd, Irek.N.

Reply to
1024 Ireneusz Niemczyk
Reply to
Robert Wańkowski

Karciarze rozkładają talię na stole w parenaście sekund, bezbłędnie. Może by tak zastanowić się, jak to się udaje ręcznie i czy da się to zrobić maszynowo w ten sam sposób?

Konrad

Reply to
KA

Chyba najbardziej zblizony do tego sposobu jest wlasnie podajnik rolkowy: jeden palec karciarza od gory zsuwa karte, drugi z dolu zatrzymuje nastepna...

pozdrawiam

krzys

Reply to
myszek

Ale wiesz ... maszyny maja to do siebie ze sie nie regeneruja same :-)

J.

Reply to
J.F.
1024 Ireneusz Niemczyk napisał(a):

patent taki jak w liczarkach do pieniedzy?

Reply to
Lukasz Sczygiel

Brzmi ciekawie, a jak to tam jest zrobione?

__ Pzd, Irek.N.

Reply to
1024 Ireneusz Niemczyk

Ale to oznacza podcisnienie (pompka, bo injector oznacza zas pneumatyke). No i jak ruszyc taka przyssana ? __ Pzd, Irek.N.

Reply to
1024 Ireneusz Niemczyk
1024 Ireneusz Niemczyk napisał(a):

Jakbym wiedzial to napisal bym elaborat w poprzednim poscie.:) Jakos nigdy nie moglem polozyc lapek na takim czyms :( faktem jest ze takie maszyny rozdzielaja papier nawet strasznie pomietolony i robia to szybko. Nie wiem jak zachowuje ste ten mechanizm przy kartkach, ktore sie do siebie pozasysaly.

Reply to
Lukasz Sczygiel
1024 Ireneusz Niemczyk <adres snipped-for-privacy@jdziesz.w.starym.archiwum> napisał(a):

Weź pęczek ułożonych równo w stosik tekturek i ściśnij mocno jeden koniec, żeby te końce się nie przesuwały względem siebie. Teraz wygnij całość w łuk. Wolne końce poprzesuwają się względem siebie, tworząc (widok z boku) wachlarzyk. Podobny efekt jest przy tasowaniu kart metodą łączenia dwu części przez dociskanie do stołu. Jeżeli wyginanie zrobisz przy pomocy ulementu z krawędzią przyległą do brzegu talii, to jedna z kart pierwsza ześlizgnie się i zostanie oddzielona.

Pozdrawiam WM

Reply to
Wlodzimierz

Ja spróbowałem z papierem ścernym: kawałek drobnego papieru ściernego bezbłędnie ściąga po jednej kartce z pakietu karteczek do notatek. No i jest bardziej odporny na zapylenie niż elastomer. Tylko, że te tekturki mogą być lakierowane...

Konrad

Reply to
KA

Sa lakierowane jakims silikonowym i termozgrzewalnym paskudztwem (lakier? klej?) z jednej strony, a z przeciwnej maja zadruk offsetowy.

Ten papier scierny - zastanawiam sie, moze nie trzeba by bylo go czesto wymieniac? Niby tekturki strasznie pyla... __ Pzd, Irek.N.

Reply to
1024 Ireneusz Niemczyk

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.