Rura 1" gdzie

W dniu niedziela, 6 stycznia 2013 18:54:41 UTC+1 użytkownik PeJot napisał:

A co Ci szew przeszkadza i dlaczego musi być z lepszej gatunkowo stali. Moździerz kieszonkowy dla Palestyńczyków chcesz zrobić czy co?

Zmeń ten cytat.

Taka rura nazywa się "precyzyjna" (tube) i służy do laboratoryjnych sieci dystrybucji gazów technicznych, tam gdzie używa się "compression fittings" (jak to po polsku?), spawanych obwodowo złączek np triclamp, w instalacjach próżniowych itd. Występuje wyłącznie w gatunkach nierdzewnych, jak się uprzesz to w stopach niklu też dasz radę znaleźć.

trop to rurki do wymienników ciepła, one też potrafią występować w średnicach milimetrowych, ale wtedy szukaj 25mm a nie 1in. Spodziewaj się raczej gatunków kotłowych, dobrze nadających się do rozwalcowania. Tu już nie liczyłbym na jakąkolwiek dostępność w ilościach mniejszych niż jeden pociąg, aczkolwiek jak pojedziesz do Indii i pośmigasz po fabrykach jako potencjalny klient, dostaniesz skrzynkę próbek o fantastycznych rozmiarach i w gatunkach których przez resztę życia nie zobaczysz. Konrad PS co majstrujesz tym razem?

Jesteś drugi w ciągu ~10 lat któremu klasyka wadzi ;)

/.../

Nieno, ja potrzebuję ćwierć metra, a nie wagon :]

Jak zwykle, czyli części rowerowe nie występujące w otoczeniu.

Takie coś zwykle ma ok. 170 mm długości, a ja potrzebuję ok. 250 mm. Da się kupić coś podobnego, ale *parszywej* jakości, co się wygina od patrzenia na to.

A oto dawca ćwierć metra rury 1":

Wolałbym co prawda stal, bo się wygodnie klei, ale duraluminium powyżej też się nada, no i otwór wewnętrzny jest stożkowy.

Klei się? Ciekawe kryterium doboru materiału :-) Nie wiem czemu się uparłeś na rurę bezszwową, bo spawaną znajdziesz prawie od ręki (chociaż raczej 25.0 mm niż 25.4 mm). Różnica w Twoim zastosowaniu będzie żadna. Konrad

W dniu 2013-01-07 15:23, Konrad Anikiel pisze:

A co w tym dziwnego - klejenie łożysk, tulejek i wałków jest znane od lat. Stal klei się łatwo i przy odpowiednim doborze spoiwa i szczeliny daje prawie niedemontowalne spoiny. Aluminium klei się także, ale już nie tak łatwo.

Przy 25.0 nie da się tego zmontować.

Raczej się spodziewałem że wytrzymałość będzie ważniejsza.

Mieszkam w UK, tutaj 25.4 występuje chyba nawet częściej niż 25.0. Pięć lat temu, jak mieszkałem w Polsce, 25.4 byłoby w niskostopowych gatunkach herezją. Teraz nie wiem. Konrad

PS a gdybyś dotoczył buca i na ciasno go młotkiem (no dobra, prasą) wbił w rurę tak żeby przeszedł na drugą stronę, to by się nie dało tak roztłoczyć z 25.0 na 25.4 na takim kawałku? Gruba to ścianka ma być? Potrzebujesz czegoś w rodzaju HSLA, więc łatwo by nie było...

W dniu 2013-01-07 16:02, Konrad Anikiel pisze:

Zdaje się że to normalne :)

Dokładnie. Wziąć przewodową 3/4in (fi 26.9 mm) i na tokarce ją zjechać do tego 25.4 mm. Konrad

W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2013 19:30:08 UTC+1 użytkownik Konrad Anikiel napisał:

Też pomyślałem o "gazrurce", która jest bez szwu. Problemem może być jedynie to, że rzeczywista średnica wewnętrzna, wynosi 21,6 mm - nieco więcej niż nominalne 3/4" i po stoczeniu z zewnątrz na 25,4 mm, grubość ścianki będzie 1,9 mm. Może jednak wystarczy. PP

One są dostępne w różnych grubościach. Nie wiem w jakich gatunkach można to w Polsce dostać, ale spodziewałbym się niemałego wyboru. Konrad

W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2013 21:27:27 UTC+1 użytkownik Konrad Anikiel napisał:

Z tego, co wiem, instalacyjne są u nas produkowane w trzech odmianach (lekka, średnia i ciężka) - różniących się grubością ścianki. Powszechnie w handlu dostępna jest chyba tylko odmiana średnia, o której wspomniałem. PP

tutaj mają 9 różnych grubości ścianki. Konrad

ZKWBIIP jest oficjalnie krajem metrycznym od siedemdziesiątych lat. Konrad

Ale tylko oficjalnie.

Jak tam obecnie w sklepach ? w 90-tych mleko i piwo na pinty, owoce na funty, ceny porownawcze .. jedne na 100g, drugie na 4 oz ...

J.

W dniu 2013-01-08 21:39, Konrad Anikiel pisze:

No to dlaczego w ZKWBIIP *częściej* występują rury calowe ? :)

To jest najbardziej egzotyczny kraj w Unii Europejskiej, a jego mieszkańcy są z tej egzotyki dumni. Czasem da się to wykorzystać :-) Konrad