Temat z czapy - samochod elektryczny.

Na Alibabie od metra małych samochodów elektrycznych. Takich dwu osobowych popierdółek, cztero osobowe też się trafiają. Niektóre jak by żywcem z filmu " Jaskiniowcy". Ale sporo takich co wyglądają jak samochody. Parametry nawet jak by były dwa razy zawyżone to i tak dobre. Typowe małe miejskie samochodziki. Ceny od 7 tysięcy baksów. Czy jakieś nierozwiązywalne problemy z rejestracją czy co, że ich w Polsce na ulicach nie widać?

Reply to
kogutek444
Loading thread data ...

W dniu niedziela, 21 września 2014 17:31:42 UTC+2 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Pewie wtyczki do kabla są inne niż nasze a i na ulicy takich nie ma. Gdzie podłączyć jak się wyładuje pod marketem? :)

Reply to
W.Kr.

To raczej problem z przepisami jaki musi spełniać pojazd. Te tanie chińskie pojazdy nie spełniają jakiś certyfikatow. Kiedyś rozmawiałem z takim polskim importerem dwa razy. Pierwszy raz jak z pompą ogłaszał na swoich stronach, że będzie sprowadzał jakiś konkretny model, miał kosztować ok 20 tys. pln. Po roku od pierwszej rozmowy rozmawialiśmy drugi raz, okazało się, że ten pojazd nie przechodzi u nas certyfikacji (nie pamiętam już z jakiś powodów), importer dał sobie spokój. Rozmowę zakończył stwierdzeniem, że w obecnej sytuacji prawnej nie ma szans w najbliższych latach, aby tanie pojazdy elektryczne z Azji jeździły po naszych drogach. A rozmowa ta była z

6 lub 7 lat temu,

A markowe pojazdy (imiev itp.) mają chore ceny i to też powód ich nieobecności na ulicy.

Reply to
Marek

W dniu czwartek, 25 września 2014 23:33:31 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

brak jakiegoś dokumentu może być faktyczną przeszkodą. Jak by nie patrzeć są to samochody. Jakiś indywidualny import może przejść ale większej ilości już nie jeśli by cena miała być na poziomie uzasadniającym zakup. Można kupić od Rometu z możliwością rejestracji ale kosztuję wtedy + 10 tysięcy i VAT od trzydziestu tysięcy. Cała nadzieja w Niemcach ze kupią milion i po trzech latach wymienia na nowszy model.

Reply to
kogutek444

formatting link

Cytowany news ma 2 lata, czy te stacje jeszcze istnieją? Jaki sens jest stawianie takich stacji do wolnego ładowania, gdy bardziej potrzebne jest szybkie dużo prądowe a do takiego są specjalne przewody i "ładowarka" przyczym każdy producent stosuje inne wtyki/urządzenia?

Reply to
Marek

W dniu wtorek, 30 września 2014 00:37:51 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

30 do 50 tysięcy za skrzynkę z gniazdkiem, dwoma gniazdkami.
Reply to
kogutek444

Sugerujesz, że...?

Reply to
Marek

W dniu środa, 1 października 2014 06:49:35 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

Nic nie sugeruję. Napisałem tylko ze chujowa skrzynka z dwoma gniazdkami kosztuje 30-50 tysięcy złotych. Jak bym bardzo potrzebował to góra 2 tysiące bym za takie coś zapłacił. Miejsce tez bym wybierał żeby do podłączenia skrzynki było niedaleko.

Reply to
kogutek444

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.