Wężyki do instalacji wodnej

Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu poniedziałek, 19 września 2016 22:03:18 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

Ale do niektorych potrzebujesz. Nawet potencjalnie bezpiecznych.

Nawet jak nie potrzebujesz, to jednak trzeba wyszukac normy, wpisac do papieru, moze ktos sie zainteresuje co w tych normach pisze ?

Niby dobrze piszesz ... ale w USA na taki wezyk do kranu, to jakie papiery i badania musisz zrobic ?

UL to prywatna organizacja, nawet nie jest obowiazkowa ...

Czy takie brednie ...

A mozna prosic o konkrety ? Bo jesli sie nie myle, to jednak nie tak dziala.

Alez sa napisane. Wszystkie materialy budowlane podpadaja pod CE, wiec nawet glupi wezyk musi miec.

Oczywiscie Chinczyk nie bedzie mial oporu przylepic gdzies tam znaczek .... China Export.

Ale odnosnie czego ? Bo na wezyki do kranow to on nie ma nawet swoich przepisow :-)

Chocby w cenie, a takze w parametrach - szuka czegos na wieksze cisnienie, i juz podlega pod inne przepisy.

Tak sobie poradzil, ze mu narzucili mase przepisow. BHP, teraz czesciowo CE.

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

W dniu wtorek, 20 września 2016 10:20:45 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Tylko spróbuj coś sprzedać bez ich papierka :]

L.

Reply to
Lisciasty

W dniu wtorek, 20 września 2016 17:20:45 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

Może. Ale co mnie obchodzi co kto może? Jak Challengera odpalali to też mogli się zastanowić czy uszczelka na mrozie będzie działać. Tak się złożyło że się nie zastanowili, bo mogli, ale nie musieli. Rozumiesz różnicę, prawda?

tiny.pl/gwddl

W Stanach prawie wszystkie organizacje piszące przepisy są prywatne. UL podpada pod antitrustowe przepisy. Jak Cię wyroluje i coś tam stracisz na tym, to bulą trzykrotność zasądzonego odszkodowania. Spróbuj podskoczyć w Polsce UDT-owi, hahahaha!

Działa, działa. Nie mam czasu szukać, cały dzień trąbili o tym w radiu.

Musi to na rusi. Jak nie jest instalacją wodociągową, kanalizacyjną albo pożarową, to to jest tylko element wystroju wnętrza.

Chyba nie rozumiesz jak działa handel z Chinami. To Europejczyk inicjuje wymianę. Pisze zamówienie, do niego specyfikację, czyli dokładnie określa co na wyrobie ma być przyklejone i wprowadza na rynek, czyli bierze odpowiedzialność za zgodność z wymaganiami.

Jak nie ma jak ma.

Nic nie narzucili, przemysł sam sobie te przepisy napisał. To działa tak: jest jakiś krajowy regulator i jest przemysł. Przemysł coś wyprodukuje, a regulator mówi: jak chcecie to sprzedawać, to musi być zgodne z przepisami. Na to przemysł: ale nie ma żadnych przepisów. A regulator: No to napiszcie, ja je opublikuję i będę sprawdzał zgodność waszego produktu z tymi wymaganiami. I tu się zaczyna patologia, bo jak podobny wyrób produkują firma A i firma B, a przepisy napisze firma A, bo firma B przegapiła i nie przysłała swojego człowieka do regulatora na rozmowy, to ta firma A napisze te przepisy tak, że ich wyrób spełni ich wymagania, a wyrób firmy B- nie spełni.

Reply to
Konrad Anikiel

Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości W dniu wtorek, 20 września 2016 17:20:45 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

Ale na co to ma byc dowod - ze UL, ASME i inni nie pomogli ? Musisz normy spelniac. Ale jak widac ... teoretycznie musisz, bo w praktyce roznie bywa :-) Zaloze sie, ze w USA podobnie jest. Tylko nie ma formalnego wymogu spelniania.

Jesli sie nie myle, to sa normy na weze gumowe. No to zaloze sie, ze i w Europie takie sa. I jak bedziesz kupowal 10 ton weza do kopalni, to bedziesz sie mogl wymagac zgodnosci norma, deklaracji, atestu niezaleznego laboratorium itp.

A my mowimy o wezyku do kranu. Takim np

formatting link
no to teraz powiedz jaka norma stawia wymagania dla takiego wezyka.

Nie wiem gdzie to sie w USA kupuje ... w Walmarcie widze np takie do podlewania ogrodu

formatting link
Jak myslisz - zgodnie z jaka norma zrobiony ?

Teoretycznie mamy niezawisle sady, UDT nie jest wyjatkiem. Ale jak to w sadzie - po 10 latach byc moze wygrasz. W USA tez tak jest :-)

A moze choc czesc konkretow ? Bo na ile wiem, to jednak nie tak w Unii dziala.

jesli napiszesz "dekoracja" to owszem. Ale chcesz napisac "wezyk do instalacji wodnej".

Zdecydowanie prosciej dogadac sie z Chiczykiem, zeby przyslal kopie deklaracji. Nawet mozna wyslac jak ma wygladac, niech on tylko podpisze ...

Jesli wystawi deklaracje jako importer, to owszem. A jak deklaracje wystawi producent ?

Ale chyba juz przestali straszyc wiezieniem za deklaracje z sufitu, wiec nawet wystawic w kraju mozna :-)

Ta czesc rozumiem, ale czemu w 90% firma A nie napisala tak, aby sama nie miala problemow w przyszlosci ?

No i ... to jak sie nazywa ten regulator w USA ? Bo przeciez nie UL ani nie ASME.

J.

Reply to
J.F.

W dniu środa, 21 września 2016 22:16:30 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

Nie dowód, tylko ilustracja różnicy między móc a musieć. Bo odniosłem wrażenie że mieszasz jedno z drugim.

Konsekwentnie brniesz w swój niezawodny skrypt "a u was Murzynów biją", a mi się nie chce. Możesz wierzyć że gdzieś indziej te wężyki są słabsze, mimo że sam się przekonałeś że te w Polsce są z szajsu. Mi to wisi.

Hydrolevel vs ASME 3.5 roku plus rok na apelację w sądzie najwyższym.

Jasne, na ile Ty wiesz, to ja mam coś Ci udowadniać, a potem Ty i tak powiesz że nie wierzysz.

Akurat w kombinowaniu z nazewnictwem to Polska ma czym się pochwalić. Ja już kiedyś kupowałem parapety jako blaty, bo VAT i atesty były lepsze na blaty. A że ten blat pasował pod okno, to czysty przypadek.

Ba! nawet samemu można podpisać.

Nie może.

Głupoty piszesz. Nie chce mi się Ci tołkować, ale przyjmij do wiadomości że ja od lat piszę fragmenty przepisów którymi posługuję się na codzień i je podsyłam komitetowi do wprowadzenia w tekst. Większość przechodzi. Teraz piszę cały rozdział, to już nie będą jakieś tam drobne zmiany.

Reply to
Konrad Anikiel

Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu środa, 21 września 2016 22:16:30 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

Jest moc, musiec - w sensie byc zobowiazanym, musiec w sensie byc sprawdzanym, i musiec w sensie "nie da sie inaczej". Niestety - zycie pomieszalo :-)

Jednak poprosze o norme, bo to co innego.

Czy w Polsce sa z szajsu ... no coz, miliony sie ich instaluje, a pekaja co najwyzej tysiace. I to w wiekszosci po wielu latach, "ze starosci".

Niestety - nie mam porownania jak to wyglada w USA czy w Korei, wiec ciekaw jestem czy lepsze wezyki, czy np "zaleca sie wymiane przed uplywem 5 lat".

U nas tez sa sprawy, ktore sie zdarzylo wygrac w 3 miesiace. Musialbys jakas srednia podac, albo np kwantyl 75% ...

Bo ogolna zasada w Unii wyglada tak, ze Unia uchwala Dyrektywe, w ktorej mowi co chce osiagnac. Zazwyczaj osiaga to przez zobowiazanie krajow czlonkowskich do zmiany swoich przepisow tak, aby cel dyrektywy byl zrealizowany, choc sa i inne metody. Jesli jakis kraj w zadanym czasie nie zmieni swoich przepisow, to Unia ... bynajmniej nie wprowadza mu swoich przepisow, tylko naklada .... kare finansowa :-)

Gdzies na to naklada sie sie prawo obywateli do skarzenia panstwa za niewprowadzenie przepisow i uzystkania odszkodowania, jesli poniosl w wyniku tego jakas szkode.

Nie mowie nie. Nie tylko zreszta Polska. "kule grzewcze" czy kondomy na zarowki to nie nasz pomysl. Ale to dowodzi, ze odpowiednie przepisy sa i nawet dzialaja :-)

Samemu to jest ryzykowne. Lepiej jak jakis Lee podpisze. Jeszcze lepiej jak mieszka gdzies w Chinach.

W przepisach napisano ze producent lub importer moze.

Ale piszesz tam takie rzeczy, zeby eliminowaly inne firmy, czy takie co to wynikaja z dobrej inzynierskiej praktyki, wiec je komitet aprobuje ? Komitet ... przedstawiciele roznych firm tam zasiadaja.

Ale ja w sumie nie o tym - tylko jak sie nazywa ten regulator, ktory zmusil przemysl do powolania tego komitetu ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu czwartek, 22 września 2016 17:25:44 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

Tobie się pomieszało.

Poszukaj sobie. Jakieś dwa lata temu inżynierowałem w projekcie PureCell dla UTC, tam tych wężyków jest mnóstwo bo wysokie ciśnienia i temperatury powodują dość duże odkształcenia rur i problemy zmęczeniowe. Miałem certyfikaty tych węży, była lista standardów. Już w tym nie siedzę, nie chce mi się szukać.

W Korei nie ma marketów budowlanych, nikt sam nie robi remontu. Wzywa się ekipę, do prostej roboty ekipa może być jednoosobowa, robią to co mieli zrobić, a w materiały zaoptarują się w firmach, coś w rodzaju hurtowni.

Dałem Ci przykład największej sprawy przeciwko ASME w historii. Byłeś zbyt leniwy żeby wkleić to do googla i sobie sprawdzić.

Przysłali przepisy wykonawcze.

Chcesz powiedzieć że podmiotem odpowiedzialnym może być ktoś spoza EU?

Jak będzie gotowe i opublikują, to będziesz mógł się zapoznać.

Tu masz historię powstania ASME: tiny.pl/gwf2l

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 2016-09-19 o 10:04, J.F. pisze:

A ja dziś słyszę syk w łazience. Dacie wiarę, że perforacji uległ korpus baterii? Dziureczka jak szpilka i wali woda w ścianę. To nie wylewka o grubości kartki papieru. Tam jednak kilka mm. Miała około 5 lat.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

W dniu sobota, 24 września 2016 05:06:39 UTC+9 użytkownik Robert Wańkowski napisał:

Tylko że to jest odlew, którego nikt nie bada na obecność jam odlewniczych, porowatości, niejednorodności składu przyspieszających korozję itd. Możesz jeszcze skutecznie naprawić, jeśli jesteś emocjonalnie związany z tą baterią. Zaimpregnuj czymś co dobrze penetruje, są do tego specjalne preparaty, najczęściej PVC rozpuszczone w acetonie. Aceton wpłynie w najmniejszą szparę, wyparuje, a PVC zostanie i uszczelni. Domowym przemysłem możesz rozpuścić trochę polistyrenu (talerzyk piknikowy) w rozpuszczalniku Nitro. Tylko nie za gęsto, bo nie wpłynie. Jak będzie za rzadkie to nie szkodzi, najwyżej powtórzysz.

Reply to
Konrad Anikiel

Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu sobota, 24 września 2016 05:06:39 UTC+9 użytkownik Robert Wańkowski napisał:

A jak ja pisze, ze sa zastosowania bardziej odpowiedzialne i mniej odpowiedzialne, to p* :-P

Pamietacie jak pare lat temu pisalem o podobnej dziurce w wylewce (rurka koncowa). I fotki dawalem takich stozkowych tworow/wzerow. Od tego czasu wymienilem wylewke jeszcze raz, a bateria ciagle ta sama.

No ale wylewka z mosiadzu ponizej 1mm ... bateria mowiac szczerze to nawet nie wiem, stal ?

Troche watpie. Aceton w szpare wniknie, ale potem bedzie dlugo parowal. Zeby to bylo dobrze penetrujace, to musi byc rzadkie. Czyli po odparowaniu zostanie cienka warstwa polimeru, a wiec niekoniecznie szczelna. Uzylbym raczej jakies zywicy - epoksyd niestety kiepsko penetruje, ale moze nie musi, poliestrowa moze ... albo superglue. Dosc dobrze penetruje, a polimeryzuje "w masie"

Oczywiscie to sztuka dla sztuki, wywalic, kupic nowa.

No wlasnie ... PVC w acetonie to dobra kombinacja ? Raczej co innego do PVC uzywaja ...

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2016-09-26 o 11:44, J.F. pisze:

Jakiś mosiądz. Bo jak raz na pół roku jadę ze złomem to baterię policzą jak za mosiądz. Odłupią tylko wajchę, bo one plastikowe.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

P.S. Temat sie doczekal powaznych badan :-)

formatting link
"The mechanism of failure involves localized corrosion of the stainless steel wire braid, a condition arising from the presence of water exterior to the hose."

I jakos nikt sie nie dziwi, ze stainless steel skorodowal, a przeciez nie mial prawa :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu wtorek, 27 września 2016 19:20:03 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

Nie, nikt się nie dziwi, bo jest co najmniej tuzin różnych mechanizmów korozji stali nierdzewnych. W większości języków nazwa tych stali nawet nie udaje odporności na korozję. Ty być może sugerujesz się polskim słowem "nierdzewne" i rozumiesz je tak jak "nieśmiertelne" albo "niezniszczalne".

PS poszedłem do koreańskiego sklepu, zapytałem o wężyki. Powiedzieli mi że do zimnej wody nie stosuje się oplotu metalowego, tylko plastikowe, z wtopionym oplotem nylonowym albo z włókna szklanego. To tylko sprzedawca, więc nie wiedział dlaczego, a może nie potrafił wytłumaczyć po angielsku. Może z powodu wyższej odporności stalowego oplotu na ciśnienie w podwyższonej temperaturze, a może dlatego że na zimnych skrapla się wilgoć od zewnątrz i metal koroduje. W jednej tylko fabryce widziałem elastyczny wężyk z hydroformowanego peszla metalowego, z zimną wodą od baterii umywalkowej do podgrzewacza. Ale szedł po ścianie na widoku, jak zardzewieje to ktoś zauważy.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu poniedziałek, 26 września 2016 18:45:05 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

A ile to jest "tochę" w Twoim przypadku? Odlewane z alu wymienniki ciepła do wiszących kotłów gazowych, których nie da się HIP-ować, impregnuje się zawiesiną PVC w acetonie. Wcześniej Buderus tak impregnował swoje wymienniki z żeliwa, sądzę że do dzisiaj tak robi, ale już się tym nie interesuję. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo że korpus silnika w Twoim samochodzie był tak impregnowany, no chyba że jeździsz Teslą. To jest proces powszechnie używany w realnym świecie. W Twoim- nie. To znaczy, "trochę" nie.

Reply to
Konrad Anikiel

Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

Moze faktycznie maja lepsze przepisy ... bo u nas to one maja metalowy oplot IMO z powodow dekoracyjnych. Bo plastikowe zbrojone tez sa, zreszta w wodociagach to zbrojenie IMO niepotrzebne, to tylko w tych z oplotem dali jakis cienki wezyk i peka bez oplotu.

Zaraz ... do zimnej, a do cieplej ? Nie ma w Korei cieplej wody w lazienkach ?

No wlasnie niekoniecznie. Bo jak zardzewieje od strony sciany, to moze nie zauwazyc. Chyba, ze tam pedantow duzo i rdzawe wykwity ktos zauwazy i zglosi.

A ciepla woda z tego podgrzewacza ? Fabryczna sztywna rura ?

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości W dniu poniedziałek, 26 września 2016 18:45:05 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

To jednak co innego, brzmi jak zabezpieczenie powierzchni. Z powierzchni aceton odparuje latwo, a warstwa plastiku zostaje.

Tak trzeba bylo zabezpieczyc wylewke, jak byla nowa :-)

A poprosze o nazwe preparatu, ktory przemysl do tego uzywa.

Skoro to taki powszechny proces, to chyba potrafisz podac a nie odeslac mnie do googla.

J.

Reply to
J.F.

Ja używałem Dichtolu, w odmianie HTR wytrzymuje nawet 500C, ale wpisz jednak "casting impregnation" do googla, dowiesz się wszystkiego. Nie, do malowania powierzchni są inne środki.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu środa, 28 września 2016 19:30:30 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

Ciekawostka, bo zajrzałem pod zlew kuchenny w moim mieszkaniu. Blok nowy, raczej drogi, bo 10-piętrowy (tanie mieszkania są w 50-piętrowych). Pod zlewem jest w stropie wyrąbana wielka dziura, do niej nasypany jest grys. Z tego wystaje mnóstwo rur, jest wymiennik ciepła, jakieś zawory, cały węzeł cieplny. Rozdziela ciepło na kuchnię, pralkę, podłogi (ogrzewanie) i łazienkę. A do zlewu idą w górę dwa wężyki w stalowym oplocie. Jeden z czerwoną wstążką wplecioną między druty, drugi z niebieską. Nie wiem czy różnią się gatunkiem stali na oplot, czy to tylko taki bajer. Ten na zimną jest bardziej narażony na korozję, bo na nim się skrapla wilgoć, a na ciepłym się nie skropli, bo jest... no, ciepły. Jak widać, co chałupa to zwyczaj.

Część biurowa, czyli inżynierów dużo, inspektorów jakości, kierowników projektów.

Nie rozumiem pytania. Podgrzewacz służy do podgrzewania wody (wchodzi zimna, wychodzi ciepła). Z podgrzewacza wystają króćce, podłączasz co chcesz. Ma kształt walca, 50-litrowy zbiornik z elektryczną grzałką, w izolacji, obity blachą. W Polsce ludzie nazywają to bojler. Chyba dla podkreślenia że jak w środku zagotuje się woda to rozwali chałupę.

Reply to
Konrad Anikiel

Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu środa, 28 września 2016 19:30:30 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

No widzisz, tak mozna wierzyc sklepom :-) A wezyki pewnie "made in China", a oni nie beda mieli klopotu oznaczyc wymaganymi koreanskimi symbolami :-)

O tym nie pomyslalem. Raczej o tym, ze plastik do goracej wody to trzeba dobrac odpowiedni, a nie byle jaki. Choc w przecietnym mieszkaniu ta woda to ma niewielka temperature,

40-50C. Ale juz w szpitalu widzialem ostrzezenie "uwaga - ciepla woda ma 70C i grozi oparzeniem".

I kazdy ma wlasne projekty na glowie, nie musi sie po toaletach rozgladac.

Predzej by jakas sprzataczka zobaczyla, ze rdzawy slad na scierce zostaje ... ale ona nie ma komu powiedziec :-)

Balem sie, ze to cos takiego:

formatting link
Czy podobne rozwiazania bez wezykow
formatting link

Moze. Nawiasem mowiac - chyba nie rozwali - zadziala jakis zawor bezpieczenstwa. U nas raczej zabijaja piece weglowe.

A fachowcy twierdza, ze co pewien czas trzeba podgrzac mocniej, zeby wybic bakterie, ktore sie zalegly w instalacji. Niekoniecznie az do wrzenia ...

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

Jak 500C to na pewno nie PVC. Najgorszy Dichtol wytrzymuje 200C, i chyba tez nie na PVC.

Ale faktycznie wychodzi na to, ze rozpuszczalnik odparowuje. Choc Dichtol Macro to na epoksydzie, ale rozpuszczalnikow w nim sporo.

J.

Reply to
J.F.

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.