Dziwne zjawisko w OSMax 2.5ccm...

Witam!

Ucze sie madal obslugi silnika OS 2.5ccm. Bylo juz calkiem fajnie - jakos udawalo mi sie uzyskac i male i duze obroty (hehe duze.... powyzej 9000 nie wchodzilem ze wzgledu na halas w garazu :o)) Po jednym takim udanym dniu przyszedl nastepny - chcialem go znow uruchomic, ale ten zakrecil troche i zgasl.... no i zaczelo sie.... Co zauwazylem: przy odpalaniu z palca zachowuje sie jakby mial zbyt "wczesny zaplon" smiglo nie chce przeturlac sie przez kompresje kilka razy - zazwyczaj na drugim zaplonie sie nagle zatrzymuje... Natomiast po uruchomieniu rozrusznikiem chodzi przez chwile po czym zaczyna pluc paliwem z GAZNIKA! i gasnie.... I jeszcze jedno: po wykreceniu swiecy przekrecam smiglo: jak tlok opada w dol w ostatniej 1/3 czesci swojej drogi to nastepuje niewielka kompresja i "psykniecie" - tak jakby wstepna kompresja przed wyrzuceniem mieszanki nad tlok, ale czy to jest prawidlowe ? nie zauwazylem tego wczesniej....

Reply to
Arcimek
Loading thread data ...

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.