farby - sposób nałożenia

Witam Mam pytanie - dopiero startuje z modelami tzna jest to moj powrot, nie mam pojecia na temat farb i ich nakladania, mam eraz model F14 do sklejenia i zatanwiam sie czy jest jakis spsob równego plozenia farby np na jego dzob (taki czarny kawalek na pewno niektorzy wiedza o co chodzi) od reki tego chyba nie odmaluje :)

I jeszcze jedno jakie farby do plastikowych modeli?? gdzie najlepiej kupić i ile mniej iwecej one kosztują?? czym malować??

Dziwki za pomoc

Reply to
Kris
Loading thread data ...

Użytkownik "Kris" snipped-for-privacy@wywalto.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:cqp818$17n$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

sorry za to literowka :D

Reply to
Kris

Witam. Generalnie sposób na równą linię jest jeden: taśma maskująca położona wzdłuż planowanej linii podziału barw (zasłaniająca oczywiście część, która nie ma być pomalowana), farbę najlepiej nakładać wtedy aerografem. Gdzie dostać - zależy, gdzie mieszkasz i jakimi zasobami finansowymi dysponujesz. Malować - najlepiej zresztą prawie zawsze (poza malowaniem naprawdę drobnych detali) aerografem zasilanym ze sprężarki. Pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl

formatting link

Reply to
Adam Sliwinski

mieszkam w ostrołęce jakies 120 kilo od wawy - ale w wawie czesto bywam, kasa w sumie nie jest problemem nie potrzebuje chyba super profesjonalnego sprzętu. Ile kosztuje rzeczony areograf?? i czy jest sposób bez sprężarki?? No i gdzie można takie rzeczy kupic np w wawie

dzieki

Reply to
Kris

Jest tak: aerograf kosztuje poniżej 200 zł. Tzw. chińska Iwata pakowana jest dość charakterystycznie, w plastykowe pudełko z przezroczystą pokrywką na zawiasach i ułożona w kształtce z barwionego na niebiesko (innych kolorów nie widziałem ;-) ) styropianu. Bez sprężarki oczywiście można, ale to wbrew pozorom jest mniej wygodne i na dłuższą metę droższe. Są dostępne butle z propanem specjalnie do zasilania aerografów, ale są przewidziane tylko do najtańszych (np. rozpylacz Humbrola (koszt chyba ok. 60 zł) o wściekle szerokim strumieniu farby) i, żeby go podłączyć do iwaty, będziesz musiał nieźle kombinować chociażby z zaworkiem na butlę. Poza tym cena - najmniejsza butla kosztuje około 20 zł i starcza na max godzinę pracy (używałem takowej do prób), poza tym przykre jest, kiedy się kończy w trakcie malowania i musisz na gwałt przełączać na butlę rezerwową, jeśłi taka masz. Odkurzacz jako zasilanie odpada - za małe ciśnienie, za gorące powietrze. Sprężarka specjalnie do aerografów to wydatek około 400 zł. Ale są ludzie, którzy przerabiają stare agregaty do lodówek, osiągi takowych nie są gorsze, a cena na pewno niższa. Próbuj pytać na grupie albo szukać na allegro. Farby i sprzęt dostaniesz w Warszawie w Pelcie (róg Świętokrzyskiej i Mazowieckiej); innych sklepów nie znam, nie jestem stąd. Do aerografów najlepiej chyba stosować akryle, ja w każdym razie nie maluję nim olejami, ale to w znacznej części z racji problemów z wentylacją. W Polsce dostaniesz akryle Pactry (mają całkiem niezłe, wbrew pozorom, metaliki, ale wychodzą dobrze tylko w aero), Tamiyi i ostatnio (nie zdążyłem ich jeszcze wypróbować) czeskiej Agamy, bywają jeszcze akryle Testorsa w woreczkach; w necie kupisz też akryle angielskie Xtracrylix - wyśmienite, tylko drogie. Kupiłem swego czasu partię Xtracrylix'ów do maszyn wojennych RAF-u i FAA i jestem nimi zachwycony. Zajrzyj na

formatting link
Pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl
formatting link

Reply to
Adam Sliwinski

Dnia 2004-12-28 09:18, Użytkownik Adam Sliwinski napisał:

Pactrami maluję pędzlem pancerkę w 1:72 i zupełnie dobrze wychodzi - z tym że nie zależy mi na idealnej gładzi, widział kto gładki czołg? Pactry można rozcieńczać wodą (polecam destylowaną - nie zostawia osadu). Akryle Tamiyi podobno nie - wymagają użycia rozcieńczalnika specjalnie do nich produkowanego - i nie nadają się do malowania pędzlem. Info o Tamiyach od właściciela sklepu Pancerka w Krakowie (sam ich nie używałem) - ma je w ofercie więc nie miał powodu kitu mi wciskać.

Reply to
Michal Grodecki

Nie mówię, że Pactrami nie można malować pędzlem, tylko, że jej farby metaliczne marnie wychodzą nakładane pędzlem. Niemetalicznymi można jak złoto :-) Aha, najlepszy ponoć biały (w ogóle) to akryl Talensa DECORFIN. Nawet kładziony pędzlem bez rozcieńczania daje ładną, cienką i dobrze kryjącą warstwę. Pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl

formatting link

Reply to
Adam Sliwinski

Aha, ceny. Puszka 14 ml farby olejnej (Humbrol i podobne) to kwota rzędu

5 zł. 10-ml słoiczek akrylowej Pactry - 4 zł. 21-ml akrylowa Tamiya - ok. 10 zł (tego akurat nie wiem dokładnie). Wspomniane przeze mnie w poście obok Xtracylix'y to ok. półtora funta (według cen obecnych - 10 zł) za bodaj 12 ml. Akrylowy artystyczny, bardzo gęsty, Talens Decorfin (podobno nadaje sie i do pędzla, i do aerografu, znam takich, co dopasowali rozcieńczenie) to 15 zł za 50 ml - chyba najlepsza cena, tylko wybór odcieni niewielki i niekoniecznie są to kolory modelarskie; na pewno warto kupić biały. Pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl
formatting link
Reply to
Adam Sliwinski

dzieki za wskazówki :)

Reply to
Kris

Koledzy straszą cenami sprzętu. W firmie MAR (

formatting link
)

( MAR ANDRZEJEWSKI SPÓŁKA JAWNA Ul. Łodzianka 26

91-604 Łódź NIP: 726-050-26-47 e-mail: snipped-for-privacy@mar.sklep.pl telefon (042) 659-70-04, 659-90-57 (od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16) )

możesz dostać aerograf PROFI w cenie 149,00,- brutto i kompresor w cenie MINI 298,00,- brutto. Aerograf jest dwufunkcyjny - oznacza to, że dopływ powietrza otwieramy wciskając przycisk w dół, a dopływ farby możemy płynnie regulować od całkowitego odcięcia do pełnego strumienia. Ma to dwie zalety; po pierwsze pozwala uniknąć plucia farbą, które zdaża się przy malowaniu aerografem jednocześnie otwierającym farbę i powietrze, po drugie pozwala na malowanie plam i kresek różnej wielkości. Kompresor jest cichutki - w sam raz na warunki domowe, posiada wyłącznik ciśnieniowy, co oznacza, że wyłącza się po napompowaniu zbiornika wyrównawczego do określonego ciśnienia. Nie musimy go wyłączać po przerwaniu malowania - zrobi to sam. Ma też konstrukcję bezolejową, czyli bezobsługową. Jestem szczęśliwym posiadaczem takiego kompletu i uważam, że jest zupełnie wystarczający do uzyskania świetnych efektów przy hobbystycznym sklejaniu.

Reply to
armoredfist

Nie możesz mówić, że nie trzeba wyłączać po przerwaniu malowania, bo można to zrozumieć, że nie trzeba go wyłączać w ogóle. Zawsze po zakończeniu malowania trzeba wyłączyć aerograf i spuścić powietrze, zresztą inaczej nie da się wyczyścić aerografu; a przy pozostawieniu na włączniku ciśnieniowym będziesz miał stale wysokie ciśnienie w przewodzie zasilającym aerograf i w zaworze tegoż, co siłą rzeczy musi prowadzić do przedwczesnego zużycia. Wyłącznik ciśnieniowy bardziej pełni rolę zaworu bezpieczeństwa. Pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl

formatting link

Reply to
Adam Sliwinski

Miałem raczej na myuśli przerwę w malowaniu polegajacą na chwilowym odcięciu powietrza np. żeby dolać fary itp. Twoja uwaga jest raczej dziwna.

Media markt - nie dla idiotów :) bez urazy

Reply to
armoredfist

OK, ok :-) w pierwszym odruchu zrozumiałem, że chodziło o niewyłączanie wyłącznikiem sieciowym "w ogóle". Ale też - Ty wiesz, o czym piszesz, ja wiem, ale nowicjusze mogą nie wiedzieć - i mogą mieć kłopoty. Cesarz Franciszek Józef ponoć kazał czytać ustawy w obecności najmniej bystrych ludzi ze służby; jeśli ktokolwiek czegoś nie zrozumiał, kazał przerabiać tekst tak, żeby zrozumieli wszyscy - i wszyscy mieli z tego korzyść. Jeśłi jakakolwiek niejasność może komuś zaszkodzić, lepiej ją wyeliminować. A może to mój odchył zawodowy? ;-)) Pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl

formatting link

Reply to
Adam Sliwinski

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.