Czesc...
Jestem troche zly. W regulatorze JES 180 jest klasyczny wylacznik typu "pstryk" ;-) Po locie wylaczylem model wlasnie tym 'pstryczkiem' a ze bylo zimno wiec nie otwieralem modelu zeby rozpiac goldy miedzy akku i regulatorem. A nawet jezeli to i tak zrobilbym to tylko dla bezpieczenstwa.
Po powrocie do domu o sprawie zapomnialem i po paru dniach tuz przed ladowaniem pakietu stwierdzilem ze jego napiecie tuz po odpieciu od regulatora wynosi... 0.6V (!!!) o powolutku zaczyna rosnac... O co tu chodzi? Pakiet jakos to zniosl i sie naladowal (chociaz zaczekalem az jego napiecie samoistnie wzrosnie do ok 4V)
Czy to wada tego egzemplarza, czy ja nie rozumiem dzialania 'pstryczka'?
Pozdrawiam, Marcin