Witam,
mam nadzieje, ze nie zostane od razu zabity.... wrocilem do modelarstwa, bagatela, po niemal 30 latach. jestem juz po kilku probnych modelach "z pudelka" i chcialbym zaczac zabawe z zywica i blaszkami. Kupilem sobie model i do niego komplecik zywic. Stoje przed idiotycznym problemem... czym i jak "odlupac" czesc mi potrzebna od calej reszty zywicy... czesci sa przewaznie delikatne a "odrosty" wielkie i grube ;) i szczerze mowiac boje sie, ze uszkodze je niewprawnym oddzielaniem, wiec wole udac sie tutaj po rade :-) albo po .. zjebki za lamerstwo. Ale co tam, "za moich czasow" takich dupersznycli jak zywica czy blaszki nie bylo wcale a wcale... modeli zreszta tez nie...
Pozdrawiam
Mrqs