Witam,
Dziś pojechałem na łąke puszczać ff. Silnik os la40 (zastępczy :-) nie był palony przez 2tyg., a jedynie zalany kilkunastoma kroplami after run oil Model Technicsa. Procedura standardowa: zassanie paliwa (MT F/I 10% nitro) do gaźnika i w tym momencie przejście do primingu czyli pokręcenia troszkę rozrusznikiem śmigła z _odłączoną fajką zasilania świecy_. Po pierwszych obrotach silnik kilkakrotnie zakaszlał i puścił trochę dymu o charakterystycznym zapachu przypalonego aro. Wielkie było moje zdziwienie i pewnie pomyślałbym, że mi się wydawała gdyby nie 2 świadków, którzy mi towarzyszyli przy rozruchu. Krótko mówiąc, silnik "zapyrkał" bez zasilania świecy! Czy to normalne?? Dodam, że temperatura powietrza to ok 36C a w słońcu pewnie ponad 40C...
pozdrawiam, qrdl