Stało się. Dziś zwodowałem budowaną od października motorówkę. Niestety brak czasu (szkoła, długi dojazd rowerem) uniemożliwił mi wcześniejsze rozpoczęcie sezonu. Łódź testowałem na stawach w podwarszawskiej Zielonce. Na pokładzie był silnik 550 bez przekładni, śruba 40mm, akumilator żelowy 2,5Ah/6V, odbiornik Feather, regulator Ripmax 22A i serwo hiteca. Kadłub jest czymś na kształt "Syntetyka" Marka C. Całość pływa całkiem szybko. Zwrotność teżjest dobra. Trzeba jedynie uważać, aby za gwałtownie nie puszczać drążka kierunku po ostrym skręcie. Pływałem 16 minut. Po takim czasie akumulator jeszcze nie był do końca rozładowany. Silnik pracował bez chłodzenia. Po pływaniu był tylko lekko ciepły (podobnie jak akumulator). Prawdopodobnie z powodu niskiego napięcia zasilania. Pływanie ujawniło kilka wad takich jak złe położenie S.C., czy brak porządnego ustawienia zera sterów. Do następnego pływania będzie to wszystko zrobione. Zostaje tylko malowanie kadłuba (na razie jest biały, dno jest brązowe) i zamontowanie z tyłu łodzi spojlera na atenę. Może pomysli się o światłach. Jest to moja pierwsza samodzielnie wykonana łódź i pragnę podziekować grupowiczom za pomoc otrzymaną na tym forum.
- posted
19 years ago