Witam wszystkich. Zwykle latanie jest fajne ale znacznie lepiej sie lata we dwojka a w zasadzie im wiecej samolotow tym fajniej. Ostatnio ganiamy sie z kumplem modelami w powietrzu symulujac walke. Lata sie swietnie ale jak to mowia w miare jedzenia apetyt rosnie. Moj model ma 1100mm rozpietosci i 4cm2 ten drugi ma jakies 1300mm rozpietosci i 4.5cm2 - samolociki lataja wiec mowiac delikatnie szybko :). Przyczepilismy tasmy do ogona modelu i tu pojawil sie problem. Chcielibysmy przyczepic jej tak z 10 metrow by latwiej bylo trafic (w tasme a nie samolot). Gdy dalem "gazu" to z tasmy zostaly strzepy :( i po chwili zostalo mi jej jakies pol metra. Podczepilem dla odmiany przeciety na pol kilkumetrowy kawalek papieru toaletowego ale tez sie zrywalo choc wytrzymalo dluzej.
Pytanie do weteranow modelarstwa: Z czego zgobic taka tasme by sie nie zrywala i jednoczesnie nie uszkodzila modelu rc.
pozdrawiam Daniel