zaginął model ...

W okolicach miejscowosci Turek (dokl. Grabieniec k. Turku) zaginął model

2.6m Cularis Multiplexa...

strasznie mi go brakuje....wdzięczny był bardzo... gdyby ktos gdzies przypadkiem proszę o kontakt ...

pozdr. Maciej

Reply to
Ookioo
Loading thread data ...

Użytkownik "Ookioo" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:fdl661$eso$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...

Miałem podobną przygodę. Proponuje wokół terenu gdzie zginął model porozwieszać dużo ogłoszeń. W moim przypadku zakończyło się szczęśliwie: Starszy gościu zadzwonił, że jest u niego w stodole. Oczywiście dwa czteropaki złotego napoju zrekompensowały mu "poważne problemy".

Pozdrawiam TS

Reply to
Tomasz Skurniak

Witam, też miałem taki przypadek, na szczeście udało sie model odszukać dopiero na drugi dzień po ucieczce, model był jakieś 200 metrów dalej niż podejrzewałem (widzałem końcówke lotu, kiedy schował mi się za drzewami pobliskiego lasu). Czy któs może spotkał się z małymi nadajnikami GPS do modeli? Ułatwiłoby poszukiwanie uciekinierów. Zastanawiałem się nad zestawem gps + komórka

  • oprogramowanie do komórki, które np. raz na 30 min wysyła sms'a na zaprogramwony nr z aktualna pozycją modelu. Tylko ze takie rozwiazanie ma dwie powazne wady: waga komórki+gps, druga wada to aktywnosc radiowa komorki moglaby zaklocac rc modelu - ale na to jest sposob mozna zrobic wlacznik czasowy komorki, ktory zaaktywuje ja po np. 30 min.

pozdrawiam,

Reply to
mb

Cześć. Zamiast komórki stosuje się sam moduł telefoniczny, to się chyba nazywa GPRS,zamiast GPS-a moduł GPS. Rozwiązania powszechnie stosowane w systemach zabezpieczeń, automatyce itp. Nie trudno to złożyć i chyba bardziej by się sprzedawało niż te nowe cacko PITLABA, to taki pomysł dla PITLABA gdyby wybrał drogę produkcji "diwajsów" dla modelarstwa, lub każdego innego producenta.

Pozdrawiam Andy

Reply to
Andrzej

Cześć Andrzeju,

i znów się sprawdza, że nie ma tego czego nie ma ;-)

Takie ustrojstwo już dość dawno istnieje. Jest to Picolario GPS (pozycję można odpytać przez radio), nie mówiąc o takim szwajcarskim szpju, którego nazwy w tym momencie nie pomnę (ach ta skleroza). Według tego "szpeja" rozgrywane są m.inn. zawody szybowcowe (modele ma się roumieć) - latanie po trójkącie. Trasa i punkty wyświetlane są na PDA a twoje zadanie to oblecenie tego trójkąta w jak najszybszym czasie.

Eeeech ta dzisiejsza technika...

Pozdrawiam Piotr

formatting link

Reply to
Piotrp_de

A jaka cena tych urządzeń? Bo jeśli cena przekracza wartość modelu z osprzętem to chyba średnio się opłaca...

pozdrawiam,

Reply to
mb

A jeszcze wpadlo mi do glowy, zeby pod wolny kanal podlaczyc syrene (taka glosna "napadową" od systemów alarmowych). Jak sie szuka po krzakach, w zbożu albo w lesie można było by ją zdalnie aktywować na pare sekund - na pewno ulatwiloby szukanie...

pozdrawiam,

Reply to
mb

No cóż, nie doczytałeś się - po pierwsze, ta funkcja jest "za darmo", bo urządzenia te kupuje się w innych celach. Pierwsze to wariometr a drugie opisałem do czego służy (także mając m.inn. funkcję wariometru). Modele "gubią" najczęściej mało doświadczeni modelarze (choć potrafi się też zdarzyć starym wygom) i tacy latają zwykle naprawdę modelami wielokrotnie tańszymi od tych urządzeń...

Taka syrena jak piszesz jet też dla takich modeli za ciężka. A proste piserki za ciche. Najłatwiej taki zagubiony mode znaleźć z samolotu czy motolotni.

Pozdrawiam Piotr

Reply to
Piotrp_de

A przypomnialo mi sie jak z 15 lat temu dopadlem syrenke alarmowo (piezoelektryczna) alarmową. Zrobilem z tego baaaaardzo skuteczna trąbkę do roweru ;-) Sa rozne, od 90 dB do ponad 125 dB ;) na pewno uslyszysz. Ja napedzalem ja z baterii 9V, bo byla mala i poreczna w rowerze, ale i tak nateżenie dzwięku "zdmuchiwało" nieporządanych np. przechodniów z drogi ;-) Wazy toto kilkanaście gramów, tylko tyle, ze trzeba zdjąc obudowe, która jest dosc duża w stosunku do zawartości.

Pozdrawiam Jasiek

Reply to
yahu

Będącc ostatnio na giełdzie staroci w Bytomiu gosc sprzedawał cześci wydłubane z samolotu który znalazł w lesie byl tam silnik japoński z tlumikiem ,odbiornik niebieski Sanva cztery serwa sanwa i pare drobiazgów aku itp.Ale to napewno Ciebie nie dotyczy ale to przykład gdzie laduja zgubione modele a to juz drugi taki przypadek na tej giełdzie co widziałem.

Reply to
Marian

Użytkownik "yahu" snipped-for-privacy@aaster.pl napisał w wiadomości news:46ff9805$0$4852$ snipped-for-privacy@mamut2.aster.pl...

Ostatnio w sklepiku "Wszystko za 2.50" [ogólnie dostępne również w supermarketach budowlanych] widziałem zabezpieczenia antywłamaniowe do okien -takie na 3 bateryjki zegarkowe -działające na styk magnetyczny

95db - i po zdjęciu i tak już małej obudowy w sam raz do modelarskich zastosowań... ;)
Reply to
Sky

Ooo! I to jest rozwiazanie! Zadne tam GSMy, GPRSy - kto za to zapłaci? W powietrzu bezużyteczne, bo powyżej ok. 150m nie ma już zasięgu a model często traci się wysoko. W tym konkretnym przypadku po utracie modelu był zasięg radiowy i rozwiązanie z możliwością odpytania położenia było by rozwiązaniem. Moduły GPS są coraz tańsze. Nie śledzę cen, ale w pierwszym z brzegu sklepie moduł

  • antena to koszt 150zł netto. jeszcze ze 2 lata temu było to powyżej 200zł. Co najważniejsze można go wykorzystać nie tylko do lokalizacji.
Reply to
Piotr "PitLab" Laskowski

No to i długoterminowe plany też już masz :-) Do Picolario jest też taki soft, w którym trójwymiarowo "maluje" się tor lotu. Tym samym widać jak się w kominie kręciło.

formatting link
Pozdrawiam Piotr

formatting link

Reply to
Piotrp_de

Tak, fajowsko to wygląda. Gdzieś nawet spotkałem rozwiazanie umożliwiające naniesienie zarejestrowanego lotu na mapę Google Earth. Niestety bieżąca wersja sprzętu nie uciągnie GPSu a do następnej jeszcze sporo wody w Wiśle musi upłynąć...

Reply to
Piotr "PitLab" Laskowski

A ad. dokładnie tytułu wątku to pozwolę sobie przypomniec staaarą metodę ,dzieki której kiedyś odzyskalem model (fakt ,połówka skrzydła była przemielona przez kosiarke )!! Metoda ta nie jest nafaszerowana techniką a oparta jedynie na zyczliwości ,dobrej woli ,,chęci zyski:-))??" ewent znalazcy !! Jako że był to moj pierwszy model więc niewyobrażalnie ze mną zwiazany emocjonalnie niczym wlasne rodzone dziecko - zamieściłwem w nim dwa kartoniki z moimi danymi adresowymi i nr.tel do znajomych ;-)) (komorek jeszcze nie bylo a na stacjonarny NADAL czekalem w kolejce!!). Błagalna :-)prośba do znalazcy z obietnicą nieuniknionej wdziecznosci itd.. Jeden kartonik uwiazalem w kadłubie a drugi przykleilem do skrzydla ! Tresc kartonikow zabezpieczona przed wilgocia ówczesnymi metodami:-))) Po dwu tygodniach odebralem model od znalazcy i przy okazji zawarłem sympatyczną znajomość a dowod wdziecznosci(,,rzeczowy'') musialem na sile wcisnąc !! Nadal stosuję takiego ,,GPSa'' w moich szybowcach - w samolotach nie widze sensu :-)) Zastanawiam sie tylko jak to dzisiaj sie ma do tzw. ochrony danych osobowych itp ;-)) Serdecznie Pozdrawim zwlaszcza tych ktorym zas ,,zwiał'' model zwlaszcza na amen !! Pers

Reply to
pers18

No kurcze dawno pisałem ,ze krańcóweczka czy cóś takiego + piszczek za 5 zł i w skrajnym połozeniu jakiegoś steru ma zadziałać i gotowe. Skuteczne na 30-50 m w miarę cichym terenie

Reply to
Roh

Cześć Nie czytałem całego wątku, może ktoś to doradzał. Krótkie ogłoszenie w lokalnej stacji radiowej lub lokalnej gazecie (niekoniecznie jest drogo :-) Taki model może uciec daleko, a ogłoszenia na słupach mają mały zasięg. Mój

1,9m zwiał na termice na 6 km. Krzysiek

Reply to
koleszcz

Użytkownik "Piotr "PitLab" Laskowski" snipped-for-privacy@pulapka.wp.pl> napisał

Zadne tam GSMy, GPRSy - kto za to zapłaci? W

Mała poprawka. Kolega robi bardzo zmyślny zestaw dla samolotów lekkich, idealny dla szkół lotniczych - odbiornik GPS + nadajnik GPRS montowany w samolocie, na ekranie komputera można odczytać z opóźnieniem ok 5sek pozycję, prędkość i wysokość samolotu. Przy próbkowaniu co 5 sek i średnim nalocie wychodzi ok 150z miesięcznie. Dla modeli czybowców to jeszcze za ciężkie i za drogie (ok 2500z) ale dla dużych modeli patrolowych (za kilka-kilkanaście lat możemy się takich spodziewać na niebie) to może być opcja.

Pozdrawiam

Robert

Reply to
cavok

Użytkownik "Roh" <roh@poczta._WYTNIJ_onet.eu> napisał

Czasem model tak wpadnie że ster się zablokuje albo i serwo zetnie koła... Kupiłem na Allegro fajny pipcyk który wyje jak się nie rusza sterami przez bodajże 30 sek. Działa znakomicie, waży tyle co nic a i cena była przystępna.

Pozdrawiam

Robert

Reply to
cavok

Ale Pitlab ma całkowitą rację co do zasięgu. Gms (gprs, sms itp.) _jest_ bezużyteczny w powietrzu. Jak chcesz śledzić obiekt latający na dowolnej wysokości (ostatnio testowane nawet do 28km), to z dostępnych technologii dla 'śmiertelników' jest tylko aprs.

pozdrawiam

majek

Reply to
Marek Wodzinski

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.