Witam, u moich rodziców wyszedł problem, strzeliło aluminiowe kolanko w instalacji ciepłej wody użytkowej. Kilka lat temu był robiony remont domu, była częściowo wymieniona instalacja, na miedzianą, ale aby zaoszczędzić sobie kucia w niewiele wcześniej przyklejonych płytkach to miejscami została wykorzystana stara instalacja. Pech chciał że co niektóre kolanka w tej starej instalacji są aluminiowe i nie wiadomo ile ich i gdzie są. Jedno wczoraj powiedziało "do widzenia" zapewne reszta się odezwie niebawem.
Czy jest jakaś metoda, aby nie robić odkrywki całości, a żeby się dowiedzieć czy w instalacji zachodzi elektroliza? wtedy było by wiadomo że trzeba szukać takiego kolanka.. Może wykrywać obecność wodoru czy może jakoś inaczej.. ale jak to konkretnie robić jakie przyrządy? Raczej mało prawdopodobne, ale może dało by się przez ściany jakoś wybadać w jakim stanie jest instalacja, albo sprawdzić czy jest tam aluminium?
A hydraulik co to składał instalacje powinien się w piekle smażyć, bo poszło kolanko do którego wkręcał się z nową, miedzianą instalacją!