Ciekawe czasy nastały u mnie, o wszystko ostatnio pytam. Najwyraźniej jakiś postęp w firmie abo cuś. :)
Wyfrezowałem trochę drobnych detali z aluminium, gratowanie tego metodą ręczną nie wchodziło w grę, mechaniczno-ścierną (wibracyjna) też, ze względu na bardzo nieładną powierzchnię po takiej obróbce (wygląda jak gdyby rok w błocie leżało). Wytrawiłem więc w NaOH. Sęk w tym, że dostałem czarny nalot na detalach, który udało się zbić HNO3 (niestety z jonami miedzi), ale nie do końca. Detale mam trochę żółtawe. Ładne, ale nie śnieżnobiałe. Macie jakiś pomysł na prostą chemię pozwalającą usunąć resztki? Nie chcę grzać tego do 95C, czy zamawiać preparaty do wybłyszczania, aż tak to ważne nie jest. Jeżeli prostą dostępną chemią uda mi się rozjaśnić - będzie cacy. Elektrochemicznie też nie - drobnica straszna i zabawy z tym jednak sporo.
Poradzicie coś?
__ Pzd, Irek.N.