Detale aluminiowe - prawie wyb?yszczenie

Użytkownik "Irek N." napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jd1dbe$utm$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...

Ale czy az tak jak Konrad sugeruje ? Ktore nie lsnia ? Olow , cynk ?

Ale w jakim sensie kulka - frez o zebach z polokragla krawedzia a nie plaska ?

Czy tak jak w przykladzie - kulki rzucone luzem. To nie jest zrozumiale ? Frez to typowa obrobka wiorowa, a kulka ... dogniatanie i szlifowanie. Szlifowanie tez niby wiorowa, ale wymiary "narzedzia" inne, wymiary wiora inne, i kat natarcia tez inny.

J.

No to się dowiadujemy więcej. Więc nie wibracyjnie a w betoniarze? Konrad

Płaskim maziasz w kółko po tym samym, a kulka ciachnie raz a dobrze. Miękki wiór lepi się do ostrza, a twardy się obłamuje. Nie mam wielkiego pojęcia o podstawach fizycznych zjawisk podczas frezowania, ale takie "thumb rules" gdzies mi z tyłu głowy leżą. Konrad

Tak prawde mowiac to calkiem pewny nie jestem - nie pokazywali typowej betoniarki, a po krotkim ujeciu nie rozpoznasz - kreci, wibruje czy oba naraz.

Ale to juz chyba niewielka roznica ?

J.

Zasadnicza. Kulka albo uderza w powierzchnię albo sie po niej toczy. Konrad

Wystarczy dowolny komunikator wspierający XMPP/Jabber (Psi, Pidgin/Adium). Konto tu:

, a komunikator online tu: .

Hm, ale przeciez to nie jest srutowanie. W takim kreconym bebnie z mieszanka kulek i blaszek beda IMO dominowaly ruchy scierajace, aczkolwiek kulki z gory beda czasem spadaly na dol.

W wibracyjnym przy odpowiednim poziomie wibracji bedzie IMO mniej wiecej tak samo.

J.

Łatwo policzyć czy kulka będzie się ślizgać czy toczyć bez poślizgu- to tylko funkcja przyspieszenia i jej średnicy (chociaż o współczynnik tarcia szlifowana stal-złoto mnie nie pytaj). Konrad

Ale w takim bebnie, jak sypna tych kulek lopata, to nie ma miejsca na toczenie. stykaja sie w wielu miejscach i wszytkie naraz toczyc sie nie moga. Owszem - czasem niektore beda wyniesione na gore i beda staczac/spadac/odbijac po "powierzchni".

J.

Bardziej od strony praktycznej. Stal czasami lśni, czasami nie. Aluminium zawsze, nawet jak powierzchnia do d... to i tak widać, że jest jasne i połyskliwe. Oczywiście da się zepsuć (np: piaskowaniem), ale wtedy bierzesz _scyzoryk_ i już się błyszczy. Ołowiu błyszczącego nie widziałem i zapewne nie ma to związku z jego fizycznością, cynę za to owszem, a też miękka. Wolfram twardy... a jednak po frezowaniu zawsze ciemnoszary. Tytan jak aluminium, połyskliwy, a przecież zupełnie inny niż aluminium pod względem własności. Niezbadane są wyroki :)

Przykładowo frez płaski o średnicy 2mm z promieniem naroża 1mm - jednym słowem, kulka :)

Z kulkami - zjawisko znane, ale wytłumaczyć nie potrafię. Jest jeszcze inne fajne zjawisko, ale wytłumaczalne: Masz wygięty kawałek twardej blachy - aby go wyprostować należy uderzać ostrym i twardym kolcem... od strony wklęsłej :)

Miłego. __ Pzd. Irek.N.

Ale płaski też ma czoło podcięte. Mały kąt wprawdzie, ale jednak.

Dlatego twarde lepiej się frezuje, o ile frez i maszyna pozwalają. Jak frezujesz miękkie, to masz chłodzenie emulsją zapodane, wtedy nie powinno się lepić do ostrza. Tak czy inaczej - zawsze miałem gorsze wyniki płaskich powierzchni przy frezach płaskich, niż przy gęsto puszczonej kulce.

Raz zdarzyło się prezentować frezarkę CNC klientowi, który dużo w pleksie działa. Przefrezowałem płytkę z jednej strony i poprosiłem aby wskazał która to była. Też byłem zdziwiony - nie dało się łatwo określić która to była strona. Jedynie pod światło było widać drobne i _rastrowe_ ryski. Frezowane płytkami do alu - ale nowymi.

Miłego. __ Pzd, Irek.N.

Dnia Mon, 26 Dec 2011 13:23:59 +0100, Irek N. napisał(a):

Ale swiezo po frezowaniu, czy polerowana ?

Nie tylko, mam jakies stare plaskowniki - szare, matowe.

A potem pokrywa warstwa tlenkow i dalej roznie bywa.

Czesc zalezy od jakiejs tam ruchliwosci elektronow, miedz i zloto najwyrazniej czerwony do zoltego odbijaja lepiej niz niebnieski, byc moze niektore maja granice w podczerwieni.

Ale duzo chyba zalezy od powierzchni, a ta bywa wrazliwa chemicznie.

To nie ten link, ale chyba wiem co masz na mysli :-)

A z jakim skokiem frezujesz tym powierzchnie na plasko ? Moze nie ma sie co dziwic ze nierownosci nie sa duze ?

J.

Po frezowaniu, natomiast polerkę łatwiej jest zrobić na twardym niż na miękkim kawałku stali (o ile tylko polerka jest potrzebna).

Bo mają powierzchnię chemicznie nadżartą. Skrobnij - zabłyszczy się :)

Tlenki to natychmiast, ale długo jest jasny. Ciekawe czy gdyby troszeczkę podtrawić i od razu zamknąć komórki, czy było by dłużej błyszczące.

Być może, chrom na ten przykład _zimny_ jest, a nikiel _ciepły_. :)

Ech, sorki. w Dolfamexie też nie wskażę, jedynie przez asortyment: DIN 6527-A 3 L-R-Z2-K30/PVD

Coś w tym rodzaju - wiadomo o co biega.

2% szerokości freza wystarcza, aby wyglądało cacy. Tylko frez za długo nie żyje :(

Miłego Jarku. __ Pzd, Irek.N.

A w jakim bębnie? Nie wiadomo o czym mówimy, taka dyskusja może mieć każde zdanie rozpoczynające się od "ale". Ja, z tego co mówisz, rozumiem że ktoś coś komuś pokazuje. I dawaj teraz dochodzić co to za sztuczka :-) Konrad

Niestety, nie podziele sie tym co widzialem w telewizji przez moment.

Ale przyjmijmy ze to bylo cos tego typu

J.