widzisz, poza mocą ważna tez jest sprawność urzadzenia. ale podstawowym błędem jaki robisz jest zły dobór urzadzeń które badasz, ponieważ działają one na róznych zasadach i zostały, owszem skonstruowane do ogrzewania, ale kazde z nich opiera sie na troche innej ideii. Piecyk konwekcyjny jest przystosowany do długotwałej pracy, wiec i czas jaki poterzbuje do nagrzania pomieszczenie jest trochę dłuzszy. Nagrzewnica która w nim sie znajduje ( drut termooporowy czy jak to tam zwał ) nagrzewa sie do niższych tempertur, inaczej by sie spalił ( "chłodzony" jest tylko "powetrzem konwekcyjnym" ) Farelka służy do chwilowego podniesienia temperatury pomieszczenia lub skierownia strumienia ciepła w konkretne miejsce. Wentylator który znajduje sie w farelce ma na celu szybsze rozprzestrzenienie ciepła w pomieszczeniu oraz.... niedopuszczenie do przepalenia drutu termooporowego który nagrzewa sie do dużo wyzszych tempertaur niż w konwekcyjnym.
( dlatego mozna tez kupić "piecyki konwekcyjne z witrakiem" w pierwszym okresie pracuje on jak farelka a potem gdy sie szybko osiągnie temperature w pomiesczeniu uzywa sie go jako konwekcyjnego - za takim rozwiązanie przemawiają proste wzgledy ekonomiczne i komfort uzytkowania )
jeszcze na innej zasadzie działają piece akumulacyjne.. i te w takim porównaniu by blado wypadły z farelkami... ale ich budowie przyswieca trochę inna idea
dlaczego nowa lepiej dział od starej farelki... może trzeba ją oczyscic z kurzu :) ( powaznie )
mogą sie róznić paremetrami, ilością drutu oporowego ( cieńszy ale jest go wiecej itp ) i prętkoscią obrotową wiatraka ( i np jego geometrą łopatek ) i następuje lepsza wymian ciepła na etapie drut termooporowy - powietrze obrazowo mówiąć: sprawność nowej farelki jest wieksza on starej.
nie liczy sie moc ale sposób rozprzestrzeniania energii ( w tym wypadku cieplnej )
PS: uważaj z tym CO... jak nie wiesz o co tam chodzi to nie eksperymentuj bo może nawet rozsadzić nagrzewnice lub instalacje ..i bedzie tragedia jak kogos poparzy.