niewspółosiowość - żaden proble

W dniu 2012-12-31 14:09, Albercik pisze:

Powiem tak: "i śmieszno i straszno..."

W dniu 2013-01-01 13:33, snipped-for-privacy@interia.pl pisze:

Ale tak z drugiej strony ciekaw jestem czy po odpowiednim wzmocnieniu połączeń nie jest to najlepszy sposób wypicia piwa które się już nawarzyło?

Zawsze to lepiej, że po nocy cichaczem nie spawano byle jak poniżej poziomu ziemi żeby na rano po przysypaniu wszystko wyglądało OK.

Swego czasu ktoś tu zamieszczał linki do nakrętek łapanych na jeden zwój gwintu i wkręcanych w nie z tyłu kawałków śruby, żeby ładnie wyglądało przy odbiorze.

Dnia Wed, 02 Jan 2013 00:04:42 +0100, Padre napisał(a):

Ale na razie wzmocnien nie ma, i nie wiadomo czy beda. I nie wiadomo co oni chca z tym dalej zrobic ... zalac betonem ?

Po wzmocnieniu powstana momenty gnace, ale na razie to nie wyglada na jakis solidna podpore na duze sily ..

Ano - ktos to widzi i chyba jakos zatwierdza ... moze to tymczasowa konstrukcja ?

Pierwsza polowa filmu mi sie nie wyswietla, ale tak sie przygladam ... oni jakby calosc przesuneli w bok. Byla w ogole taka potrzeba ? Czyzby im grozilo ze cos na gorze zacznie zawadzac o siebie ?

J.

Byla w ogole taka potrzeba ? Czyzby im

Mylić się jest rzeczą ludzką. Koło mojego dawnego mieszkania postawiono cztero klatkowy kilkupiętrowy blok mieszkalny tyłem do przodu przesunięty o całą jego szerokość, takie odbicie lustrzane wobec frontowej ściany co zupełnie nie przeszkodziło kolejnej ekipie poprowadzic chodnik tam gdzie był w planie czyli de facto teraz już z tyłu bloku a energetyka wyposażyła ten chodnik donikąd w latarnie. Chciano do tego tyłu bloku doprowadzić również drogę asfaltową zgodnie z planem więc moim rodzicom w wybudowanych obok segmentach przez prawie dwa lata nie pozwalano grodzic działek dopóki się urzędy nie dogadały, że ta droga jest cokolwiek zbędna.

W dniu 2013-01-02 00:04, Padre pisze:

Patrzac na jakiej wysokosci to jest zrobione i na te hałdy ziemi w tle, to śmiem twierdzić, że tak właśnie będzie - przysypią to ziemią i "jakoś to będzie"

Na to idzie instalacja tysiąc razy sztywniejsza od tej konstrukcji. Tego nikt nie projektuje w całości, rury mają wytrzymać same, aparaty same, podpory same itd. Jak się to do kupy poskręca, to jest to tak przewymiarowane że doraźnie wytrzyma z palcem w dupie. Odbiór i uruchomienie ma przeżyć i przeżyje. Ruscy używają kołnierzy z HSLA, to można przeciążyć dowolnie, nic nie będzie. Gorzej w eksploatacji, jak na połączeniach pojawią się obciążenia od naprężeń cieplnych i wszystko zacznie tańcować w powietrzu bez kontroli. Ale tym już się będzie kto inny martwił, że uszczelki trzeba wymieniać, że śrub nie idzie dociągnąć, że rury od pełzania pękają i temu podobne duperele :-) Konrad

Skad wiesz co to za konstrukcja?

Z filmiku

A moglbys mnie oswiecic? Bo ja nie paniemaju ;)

Pooglądaj obrazki

żelastwa połączonego rurami o rozmiarze co najmniej 16 cali. Przestrzenna struktura, poskręcana na fest śruby, takie po dwa cale albo większe, po dwadzieścia na kołnierz. Te nóżki to przy tym patyki, to nie ma większego znaczenia czy one proste czy krzywe wyjdą... Konrad