D?wig

W dniu piątek, 7 sierpnia 2015 22:26:23 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Tu, na tej grupie, przejedź trochę wstecz, wątek z 13 grudnia 2014.

Reply to
Konrad Anikiel
Loading thread data ...

Wydaje się że urwało mocowanie ramienia - jest moment na pierwszym filmie w 1:05 gdzie widac jak ramie tylnego dzwigu gwałtownie się przechyla z głośnym trzaskiem, a podstawa ani drgnie, dopiero dwie sekundy później się zaczyna przechylać. Na drugim filmie niewiele widać poza piskiem :/

Reply to
Sebastian Biały

Ja nawet mam wrazenie, ze mu ramie zlamalo - od 1:04 gora juz sie przechyla, a pod elementem jakby bez zmian, choc "noga" zaslania. Chwile pozniej silowniki sie przechylaja, a dolna czesc ramienia jakby nadal stoi.

w 0:57 slychac jakby uderzenie - i mam wrazenie, ze to element walnal gornym rogiem w ramie - a to moglo zapoczatkowac jakies usterki.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Fri, 7 Aug 2015 23:34:11 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):

Ale powinno sie przechylic, chyba ze jak tu kolega zauwazyl - przeciwwagi rownowaza. w 0s liny mogly byc juz naprezone.

Prowizorka to to jest na pewno, zwykle dzwigi, na barkach, ktore nawet nie bardzo pozwalaja te dzwigi rozstawic, wiec jakies podporki pod podpory ... tylko na kogo by to zwalic - polska firme, ktora wygrala przetarg (nie wiem), holenderski syf, bo przeciez nie na znakomite zachodnie BHP i przestrzeganie procedur bezpieczenstwa :-)

Mnie tylko chodzi o to, ze jesli jeden dzwig sie obraca, to obciazenie na drugim sie zasadniczo nie zmienia, wiec srodek ciezkosci drugiej barki nie zmienia. Dopiero gdy liny przestaja byc pionowe, to drugi dzwig i barka doznaja sil przechylajacych. A o to latwo w tej sytuacji - wystarczy ze czubki ramion zmieniaja odleglosc i liny musza zmienic kat.

w 47s sytuacja nie wyglada na niebezpieczna, to moze byc planowe opuszczenie niebezpiecznego miejsca, choc jakby biegiem to pozniej robia. Ale ci kolo pchacza ani drgna jeszcze.

w 54s mam wrazenie ze gorny rog walnal w ramie tylnego dzwigu. I Sebastian ma chyba racje, ze cos tam sie z(a)lamalo.

Tak wlasnie robie. Barka sie wiec jednak przechyla :-)

Dalszy sie obraca, to trudno ocenic. Tym niemniej od 54s blizszy przechyla sie w odwrotna strone - do 1:01.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 07-08-15 o 17:13, Jr.F. pisze:

Nie spotkałem się z takim rozwiązaniem. W żurawiu samojezdnym należy go wypoziomować.

To nie były pływające, tym nie mniej kiedyś oglądałem na Discovery i taki morski ma po prostu system balastowania.

Moim zdaniem nie. Nic by to nie dało.

Ja sądzę,że oni pochylali ją na miejscu, tylko wcześniej. Naczepa mogła przywieźć te dodatkowe podpory.

Reply to
Robert Tomasik

W dniu 07-08-15 o 21:55, J.F. pisze:

Normalny lądowy żuraw, jak nie umiesz operować nim, to też wywalisz wprawiając w bujanie ładunek. To zależny od operatora.

Reply to
Robert Tomasik

Dnia Mon, 10 Aug 2015 09:07:19 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

Nie wiem jak to sie robi, ale jak pisalem - rozsadne byloby mierzenie sil w podporach. Jak w ktorejs robi sie niepokojaco malo - to jest bliski przewrocenia.

Wypoziomowanie to osobna sprawa - moze byc konieczne z uwagi na kierunek sil w roznych elementach.

System takowy moze i ma, ale jego predkosc raczej nie pozwala na kompensacje szybkich ruchow ramienia. No chyba, ze ramie nie ma szybkich ruchow.

No i wyobrazalem sobie, ze to o kompensacje falowania chodzi. A przy okazji i przechylow.

No, jesli doszlo do zlamania ramienia, to faktycznie nic/niewiele. Ale jesli o zwykly przewrot, to imo mogloby. Drugi dzwig by tak latwo sie nie przewrocil.

J.

Reply to
J.F.

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.