Elektrociepłowania jądrowa ?

Nie spotkałem w opisach tematu informacji o istnieniu jądrowej elektrociepłowni ? Jakie są tego powody, przecież tam są produkowane olbrzymie ilości ciepła.

Reply to
Tomasz
Loading thread data ...

Faktycznie, też nie trafiłem na takie określenie, ale wynika to chyba z tego, iż zawsze istnieje ryzyko skażenia wody będącej głównym medium w centralnym ogrzewaniu. Ale to jest moje zdanie, i mogę się mylić :-)

Energetyk

formatting link

Reply to
Energetyk

Dnia 2005-03-12 19:37, Użytkownik Energetyk napisał:

Ryzyko skażenia jest raczej minimalne - obieg pierwotny i wtórny spotykają się tylko w wymienniku ciepła. Wystarczy założyć monitoring wody obiegu wtórnego działający w czasie rzeczywistym - wtedy powinno się dać zatrzymać przepływ zanim skażona woda (jeżeli coś nawali w wymienniku ciepła) opuści teren elektrociepłowni.

Reply to
Michal Grodecki

"Tomasz" snipped-for-privacy@gazeta.pl wrote in news:d0vb4v$ms7$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl:

Dlatego ze elektrocieplownia jest budowana w miescie albo obok miasta. Wyobraz sobie jakie problemy formalne i spoleczne taka lokalizacja powoduje

- co nie znaczy ze nie prowadzono prac projektowych takich obiektow. Najbardziej zaawansowane byly chyba prace nad modulowymi reaktorami naturalnie bezpiecznymi niewielkiem mocy.

Reply to
Jaroslaw Berezowski

Kilka lat temu zwiedzalem elektrownie jadrowa, w ktorej woda obiegu wtornego byla pobierana i wpuszczana do jeziora.

Reply to
melon

Przypadkiem znajomy pisal prace na podobny temat. Byla poruszona tam ta kwestia. W przypadku EC nie mozna jej lokowac zbyt daleko od duzej aglomercaji miejskiej (no bo przeciez EC dziala na jej rzecz i moce powyzej 100MW nie sa rzadkoscia) bo straty w przesyle rosna (rurociagi transportujace medium - wode). To powoduje, ze na lokalizacje takiej JEC(Jadrowa EC) nakladaja sie kolejne warunki bezpieczenstwa i po prostu przestaje sie to oplacac, bo albo daleko od miasta i potezne straty na przesyle, albo bliska lokalizacja i tyle zabezpieczen oraz grozba protestow ludnosci, ze ekonomicznie traci to sens.

Reply to
Stanislaw Sidor

"melon" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wrote in news:d0vmlg$shn$ snipped-for-privacy@news.onet.pl:

Hmmm chodzi ci raczej o obieg chlodzenia skraplaczy :>

Reply to
Jaroslaw Berezowski

Nie smiej sie bo slusznie prawisz.

Reply to
melon

Raczej na pewno byłby tu jeszcze obieg pośredni - z czystą wodą - tak na wszelki wypadek. Straty ciepła byłyby i tak małe.

Tomasz <NOTO>

Reply to
Tomasz

No właśnie - to marnotrawstwo energii ... przecież ta wodą można ogrzać kilka osiedli .... choć jezioro też na tym skorzysta , jeśli upusty są robione stale a nie w postaci nagłych zmian ilości dpstrczanego ciepła.

Tomasz <NOTO>

Reply to
Tomasz

Dobra informacja o EC + stała cena ciepła - niższa niż innej i protestów nie będzie.

Właśnie - to jest to. Ciekawe kiedy będą takie do ogrzewania poszczególnych ulic czy osiedli. To ma się po prostu tlić ... i dawać trochę ciepła.

Reply to
Tomasz

"Tomasz" snipped-for-privacy@gazeta.pl wrote in news:d12akq$euk$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl:

Jakis optymista jestes :)

Reply to
Jaroslaw Berezowski

Mowisz ? A potem bedzie niewielka awaria typu Three Miles Islands i pol miliona ludzi napromieniowane :-)

Mowilo sie o tym dla Kanady. Tam zimy ostrzejsze [ciekawe - szerokosc geograficzna ta sama], a kraj wiekszy to i ogrzewanie wiekszym klopotem.

J.

Reply to
J.F.

O ile sie orientuje to jest odwrotnie. Jezioru zagraza przegrzanie.

Jak byla fala upalow kilka lat temu, to przeciez Francja byla na skraju kryzysu energetycznego. Tylko jednego sie nie dowiedzialem - czy to powod byl techniczny ze przy cieplej pogodzie spada wydajnosc EJ, czy ekologiczny - maja limit temperatury wody zrzutowej i albo zmniejsza moc reaktora, albo go przekrocza - a wtedy kary, sledztwa itp..

J.

Reply to
J.F.

J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wrote in news: snipped-for-privacy@4ax.com:

Three Mile Island.

? Prof. Celinski wspominal cos raczej o realizowanym projekcie naturalnie bezpiecznego reaktora w Japoni.

Reply to
Jaroslaw Berezowski

Wiekszosc tych elektrowni lezy nad Loara. Bylem tam, nawet w jednaj takiej ... i problem to poziom wody w Loarze. Podczas suchego lata spada on ogromnie i niemal wysychaja zbiorniki przeznaczone dla elektrowni. Troche to glupio pomysleli, ale nie mieli wyjscia - to jedyna sensowana lokalizacja we Francji.

Reply to
Stanislaw Sidor

J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wrote in news: snipped-for-privacy@4ax.com:

Wzrost temp. srodowiska -> wzrost temp. wody chlodzacej -> wzrost cisnienia w skraplaczach -> spadek mocy i sprawnosci obiegu, ale nie na tyle istotny zeby spowodowac kryzys :)

Owszem istnieja limity: maks. pobor wody do chlodzenia (w % przeplywu minimalnego cieku), maks. temp. wody zrzutowej, maks. temperatura po wymieszaniu. O szczegolach mozna sobie poczytac np. w ksiazce Laudyna o spolki "Elektrownie".

Reply to
Jaroslaw Berezowski

Byla jedna w Szwecji (Agesta), u ruskich tez jakies byly (Tieplodar, Bilibino).

Przepisy bezpieczenstwa, uniemozliwiajace budowe takich instalacji w poblizu miast. Przesyl ciepla na duza odleglosc nie oplaca sie. Jest sporo projektow takich cieplowni wykorzystujacych nowe, naturalnie bezpieczne reaktory nieduzej mocy, np. kanadyjskie cieplownie osiedlowe Slowpoke 3 (2-10 MW), ruska AST-500 (500 MW), niemieckie KWU (200-500 MW) i HERE (300 MW), szwajcarskie HHR i EIR (10-50 MW), francuski THERMOS (100 MW), szwedzki SECURE-LH (200 MW).

Reply to
Borys Dabrowski

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Powiedziałem to przy założeniu że upusty gorącej wody są kontrolowane ... najlepiej w taki sposób aby nie przegrzać jeziora. Jeżeli są pewne regulacje dotyczące takiego obrotu wodą - to wspaniale. EJ ma nie wpływać negatywnie ....

Tomasz

Reply to
Tomasz

Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" <jaroslaw snipped-for-privacy@poczta.onet.pl>

napisał w wiadomości news:Xns9618E9B29B2Bjaroslawberezowski@213.180.128.20...

To lepsze niż być pesymistą .... przynajmnie tak mi się wydaje :) Ale do rzeczy .... ludzie się boją bo tego nie znają ! Pamiętacie przestrogi nt. wpływu telefoni komórkowej na nasze mózgi itp. Ludzie jeżdżą maluchami po drogach narażając siebie i innych na śmierć a obawiają się energetyki jądrowej :) Powinno się o tym w szkole mówić i brać dzieciaki na wycieczki do elektrowni konwencjonalnej i atomowej ... to oni za 10 lat będą przecież o niej decydować.

Tomasz <NOTO>

Reply to
Tomasz

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.