lokówko-suszarka JONIZUJĄCA: co to za ściema?

Nieważne :D Zona chciała zamówiłem prostownicę z jonizatorem zapłaciłem przywieźli i już ma i nie marudzi, że ta stara nie ma że płytki itp.. Dostała z jonami ceramiką i po sprawie, a na dodatek jaki kochany jestem :D
Robak

Włosy stoją jak w Młodym Einsteinie?
zyga

Zygmunt M. Zarzecki snipped-for-privacy@popraw.pregiesz.kom> napisał(a):
Witam Jeżeli jonizuje wydmuchiwane powietrze, to włosy właśnie nie powinny stać, bo stoją jak się naelektryzują, a w zjonizowanym powietrzu powinny oddawać ładunek. Prawdopodobnie o to chodzi w takim cudzie. Oprócz "zjonizowania" gotówki z portfela klienta :)

No to dalej by były naelektryzowane, tylko ujemnie.

Moim zdaniem nie jest to jonizowanie tylko normalne elektryzowanie powietrza. Od bidy mozna to nazwac jonizacja ale w sensie uzyskiwania nadmiaru jednego rodzaju ladunku np. ujemnego w wywiewanym z suszarki powietrzu. Nawet bez tego "jonizatora" gorace powietrze ma pewien nadmiar ladunku dodatniego, ale pomyslowi producenci musza cos dodac a odpowiednia reklama powoduje wzrost obrotow firmy. Obecnie nie ma wiekszych problemow z budowa taniego generatora wysokiego napiecia, o wymiarach pudelka zapalek; widzialem takie w normalnych kserokopiarkach gdzie trzeba, no pare ladnych kilowoltow do rozladowywania walka. Wiec nic nie stoi na przeszkodzie aby w suszarce, lokowce czy nawet do wentylatorow pakowac to i twierdzic, ze tylko taka maszynka potrafi zaspokoic rosnace gusta klienta. Taki "jonizator" sklada sie ze wspomnianego zrodla WN o woltazu no moze nawet rzedu 10 kV ale baaardzo malym, w miare bezpiecznym pradzie rzedu drobnych ulamkow mikroampera, no i ostrza, lub ostrzy w ksztalcie np. grzebienia, z ktorego ten nadmiar ladunku z lekkim sykiem jest emitowany do powietrza co zapewne wspomagane jest jeszcze wiatraczkiem. Nie wiem ktore ladunki dodatnie czy ujemne sa korzystne dla zdrowia (w tym psychicznego) gdyz sa rozne szkoly, ale w tym procesie nastepuje tworzenie sie ozonu w powietrzu. Co prawda w ilosciach sladowych, nie zagrazajacych zdrowiu ale wyraznie wyczuwalnych nosem. To zapewne utwierdza wlascicielke lokowki w przekonaniu wyzszosci swiat Wielkiej Nocy nad Swietami Bozego Narodznia.:) PZDR.