Moduł Yunga dla pyłów

Czy ktos zna wartości modułu Yunga (to podobno nie to samo co moduł odkształcenia pierwotnego) dla pyłów w zależności od ich stopnia plastyczności? td

Reply to
TD
Loading thread data ...

Trudno dociec o co może chodzić ... Do czego Ci to potrzebne ?

Uważaj natomiast na rodzaj pyłów - chodzi o pochodzenie gruntu. Różnice np. jeśli idzie o pyły lessowe w konfrontacji z rzecznymi mogą być kolosalne.

Użytkownik "TD" snipped-for-privacy@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:d84ecu$7u0$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Reply to
wiesniak

Użytkownik "wiesniak" snipped-for-privacy@o2.pl napisał w wiadomości news:d84k0s$6d4$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

Dorwałem tego Plaxisa i tam trzeba podać.

Jam mam lessy. Ciekawa rzecz w manualu do Z-soil podają, że pyły mają Cu od 10 do 20 a fi od 25 do 35. Jeszcze niegdy nie spotkałem się z takim kątem tarcia dla pyłów w badaniach geologicznych. Pewnie dla tego, że w naszej normie pyły są w "pozostałych niespoistych" a wszyscy geolodzy nawet gdy ustalają parametry metodą A jak im wyjdzie przyzwoity kąt to się łapią za głowę i podają ten z normy. td

Reply to
TD

Dnia 2005-06-07 19:12, Użytkownik TD napisał:

Jeżeli do analizy stateczności to moduł Younga nie ma znaczenia - w stanie granicznym stateczności i tak decydują parametry wytrzymałościowe (a ściślej mówiąc - określające powierzchnię plastyczności) gruntu czyli kohezja i kąt tarcia wewnętrznego oraz decydujące o siłach masowych czyli ciężar objętościowy. Natomiast dezeli interesują cie siły przekrojowe w ściance to żeby być po stronie bezpiecznej weź raczej zaniżony niż zawyżony moduł Younga dla gruntu. I bez elementów kontaktowych między ścianką a gruntem nawet nie próbuj tego liczyć numerycznie.

Reply to
Michal Grodecki

Użytkownik "Michal Grodecki" snipped-for-privacy@usk.pk.edu.pl.wytnij.to> napisał w wiadomości news:d84luo$262$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Literatura, norma palowa i podobno stara norma z murów oporowych zalecają redukcję spójności o połowę na styku gruntu ze ścianką szczelną lub palami pracującymi poprzecznie. Najlepiej to chyba właśnie zamodelować w parametrach elementu kontaktowego interface. Czy takie podejście odda rzeczywistość czy może spowodować błędy w wynikach? td

Reply to
TD

Dnia 2005-06-08 08:54, Użytkownik TD napisał:

Na elemencie kontaktowym (jeżeli jest to tarcie Coulomba - nie wiem co ma Plaxis) podajesz kąt tarcia (czyli arcus tangens współczynnika tarcia) i kohezję. Kąt tarcia podaje norma od murów oporowych (03010), kohezję brał bym zerową (w końcu przy braku docisku gruntu do ścianki opory przesuwu są praktycznie zerowe). Kąt tarcie im mniejszy tym bardziej po stronie bezpiecznej jesteś. Z tym że wpływ tego na stateczność ścianki jest praktycznie pomijalny, na siły przekrojowe niewielki.

Reply to
Michal Grodecki

Użytkownik "Michal Grodecki" snipped-for-privacy@usk.pk.edu.pl.wytnij.to> napisał w wiadomości news:d866gv$fkq$ snipped-for-privacy@galaxy.uci.agh.edu.pl...

Przecież grunt zawsze będzie dociskał do ścianki. Inna rzecz że ścianka będzie pionowa ale jakby przyjąć niezerowe tarcie gruntu o ściankę (palisada żelbetowa lub żelbetowa ścianka szczelinowa)

Plaxis ma kilka modeli ja wybrałem Coulomba. W elemencie kontaktowym podaje się ogólny współczynnik redukujący R(inter) naprężenie ścinąjące t=sn*tanf +c, gdzie f=R(inter) * fgruntu, c=R(inter)*Cgruntu. Czyli jednocześnie redukują o tą samą wartość spójność i kąt tarcia. Czyli co radziłbyś wstawić, R(inter)=0? Z resztą zobaczę jakie wyniki będzie dawał program. A jak sytuacja powinna wyglądać przy ścianach oporowych z półkami odciążającymi? Czy taki R(inter) przyjmować taki sam dla elementów poziomych i pionowych ściany? Czy to ma jakieś znaczenie? td

Reply to
TD

Dnia 2005-06-08 09:54, Użytkownik TD napisał:

Oj widzę nie łapiesz jak pracują elementy kontaktowe. Kohezja na kontakcie to po prostu opór na przesuw przy zerowym docisku. Tak jak byś położył na gruncie nieważką płytę i próbował ją przesuwać poziomo. Powinien być zerowy opór, prawda?

No to Plaxis ma strasznie uproszczone kontakty w porównaniu np. z Z_Soilem gdzie podajesz wprost kąt tarcia i kohezję (dylatancję też ale to już inna bajka). Po stronie bezpiecznej będziesz przyjmując R(inter)=0. Im większa wartość R(inter) tym będziesz miał mniejsze siły przekrojowe ale jednocześnie większe problemy ze zbieżnością numeryczną.

Musiał bym rysunek zobaczyć.

Tylko mi nie mów że ściankę robisz elementami continuum? Powinny być elementy belkowe (nie wiem jak się to w Plaxisie nazywa - w Z_Soilu beam). A te mają tylko krawędzie "wzdłuż" czyli w twoim wypadku pionowe. Współczynniki tarcia w pionie i w poziomie różnicuje norma 03010 (ta od ścian oporowych).

Reply to
Michal Grodecki

Użytkownik "Michal Grodecki" snipped-for-privacy@usk.pk.edu.pl.wytnij.to> napisał w wiadomości news:d869dd$3ns$ snipped-for-privacy@galaxy.uci.agh.edu.pl...

No tak, ale naprężenie ścinające to nie tylko kohezja ale i sn*tgf

Gwoli ścisłości R(inter) nie redukuje f a tanf jak podałem poprzednio, dylatancję redukuje też tak samo ale ten problem przy pyłach mam z głowy. Za to program dał mi inną zagadkę - mozna w nim dopuścić naprężenia rozciągające normalne w gruncie.

Na przykład Z1-6 normy 03010 tylko ze ścianą kątową zamisat masywnej.

Oczywiście, że robię z elementów typu beam.

W Plaxisie można robić w dowolnym kierunku, dowolne układy ramowe, również z przegubami.

Norma różnicuje ale na ścianę i pod podstawą a co z półkami odciążającymi i górą podstawy? One niosą klin odłamu czyli naprężenia ścinające muszą wynosić zero? Chyba żeby półki sięgały poza klin odłamu. Czy program to uwzględni jakby mu zadać niezerowe tarcie?

No i największę cholerstwo z tym modułem Younga. Zalecają dać w parametrach moduł Younga przy naprężeniach równych połowie niszczących próbkę. Skąd wziąść coś takiego? Jak to się może mieć na przykład do E0?

td

Reply to
TD

Dnia 2005-06-08 10:49, Użytkownik TD napisał:

Ale przy płycie nieważkiej leżącej na gruncie sn=0.

Tak też powinno być - nawet nie zauważyłem.

W danych materiałowych powinno być coś takiego jak cut-off. Jak wpiszesz tam 0 to nie puści naprężeń rozciągających w gruncie. Z_Soil to ma, nie wiem czy Plaxis. Z moich doświadczeń wynika że nie uwzględnienie tego ma pewien (niewielki) wpływ na stateczność tego typu konstrukcji, za to może mieć wpływ na momenty zginające.

OK, to dość częsty błąd, wolałem sprawdzić.

Ale dół ścianki i tak musisz mieć zszyty z gruntem czyli kontakt nie będzie tam pracował.

Nie bardzo wiem skąd taki wniosek.

Uwzględni wszystko - klin odłamu (czyli postać utraty stateczności) jest w analizie stateczności metodą c-fi redukcji wynikiem a nie założeniem.

Weź E0 i będziesz spać spokojnie, będzie trochę zaniżony więc wyjdą ci trochę zawyżone momenty w ściance i tyle.

Reply to
Michal Grodecki

Użytkownik "Michal Grodecki" snipped-for-privacy@usk.pk.edu.pl.wytnij.to> napisał w wiadomości news:d86f5q$p3g$ snipped-for-privacy@galaxy.uci.agh.edu.pl...

Nie bardzo rozumiem. Czyli nie dawać tam kontaktu? Czy dawać ze współczynnikiem R(inter) wg normy? No bo przecież trzeba jakoś przyjąć współczynnik tarcia gruntu o podstawę i spójność. Wielkie dzięki za pozostałe informacje. td

Reply to
TD

Dnia 2005-06-08 12:10, Użytkownik TD napisał:

Elementem belkowym nie uchwycisz tarcia o podstawę. Będziesz miał wspólny węzeł - schodzić się w nim będę elementy od gruntu i dolny koniec ścianki.

Reply to
Michal Grodecki

Użytkownik "Michal Grodecki" snipped-for-privacy@usk.pk.edu.pl.wytnij.to> napisał w wiadomości news:d86gj9$5ut$ snipped-for-privacy@galaxy.uci.agh.edu.pl...

W Plaksisie belki mogą być również poziome. A co do naprężeń ścinających na styku z półką odciążającą i górną powierzchnią podstawy ściany oporowej to mysłałem, że dlatego muszą wynosić zero ponieważ na nich spoczywa przesuwany klin odłamu no i tarcia pomiędzy nimi a gruntem nie uwzględnia się przy sprawdzeniu ściany na przesuw. td

Reply to
TD

Dnia 2005-06-08 15:53, Użytkownik TD napisał:

W Z_Soilu również. Chodzi mi o to że koniec belki jest punktem. I dolny koniec musisz podeprzeć łącząc go z gruntem.

To wyjdzie samo w obliczeniach czy klin przesuwa się razem ze ścianką czy osobno.

Reply to
Michal Grodecki

Użytkownik "Michal Grodecki" snipped-for-privacy@usk.pk.edu.pl.wytnij.to> napisał w wiadomości news:d86th0$5uf$ snipped-for-privacy@galaxy.uci.agh.edu.pl...

Chyba się nie rozumiemy albo raczej ja nie rozumiem. W tym przypadku pisałem o ścianie oporowej kątowej a nie o ściance szczelnej. Poziomy element belkowy to podstawa, fundament ściany kątowej. Jeszcze nie próbowałem tego liczyć ale sądzę że można zamodelować poprzez element kontaktowy stateczność kątowej ściany oporowej na przesuw poprzez tarcie i spójność na spodzie podstawy ściany.

td

Reply to
TD

Dnia 2005-06-08 16:53, Użytkownik TD napisał:

A to rzeczywiście zasadnicza różnica.

Oczywiście można. Elementy kontaktowe musisz mieć po obydwu stronach płyty (nie podstawy - w każdym razie poziomego elementu konstrukcji) oraz między ścianą (pionową) a gruntem. A która strona będzie pracować to oczywiście będzie zależało od mechanizmu utraty stateczności - może wyjść na obrót, na przesuw lub coś pośredniego.

Reply to
Michal Grodecki

I jeszcze taka kropka nad i. Jednak o wiele lepiej wychodzi ścianka szczelna w połowie wysokości skarpy o nachyleniu 45 stopni na długości

11m, niż ścianka na uskoku 4m z skarpą o wysokości 7m. (mniejsza długość, mniejsze momenty).

Ponadto co ciekawe długość ścianki podpierająca uskok ze skarpą wyszła dużo dłuższa niż z metody Bluma ze względu na stateczność ogólną liczoną metodą redukcji f i Cu - momenty biorę oczywiście przy Cu i f rzeczywistych)

Spróbuję jeszcze przesunąć ściankę ze środka skarpy w kierunku jej podstawy i zobaczę wyniki. Sama ścianka poprawia też stateczność odcinka skarpy będącego powyżej niej bo skraca linię poślizgu która normalnie przebiega dużo dalej podnóża skarpy - ogólnie stateczność ogólna w MESie wychodzi lepiej niż liczona przeze mnie ręcznie metodą Felleniusa a nawet Bishopa. td

Reply to
TD

Dnia 2005-06-09 08:39, Użytkownik TD napisał:

Dla skarpy jednorodnej (robiłem kiedyś takie studium parametryczne) c-fi redukcja daje współczynniki stateczności wyższe o około 5% niż metoda Felleniusa i praktycznie równe uzyskanym uproszczoną metoda Bishopa. W przypadku bardziej skomplikowanych układów różnice mogą się zwiększyć - czasami MES da większe czasami mniejsze współczynniki stateczności niż metody paskowe.

Reply to
Michal Grodecki

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.