Odzyskiwanie energii przy hamowaniu - jak to wygl

Hamowa3e? kiedys silnikiem? Musi sie to odbywac przez dosprzeglenie do napedu jakiegos kola zamachowego, pewnie za posrednictwem przekladni, ale czy i jak te energie odzyskuja dalej - nie wiem.

Reply to
bujnos
Loading thread data ...

Witam. Głównie za sprawą f1 spopularyzowano system odzyskiwania energii przy hamowaniu. Myślałem kiedyś nad czymś podobnym ale w celu oszczędności w samochodach elektrycznych. Tylko nie potrafię sobie wyobrazić jak odbierana jest energia z kół podczas hamowania, kiedy używane są tradycyjne hamulce... Przecież większa część energii idzie w ciepło tarcz hamulcowych.

Ile w praktyce można uzyskać energii z pojedyńczego hamowania i w jaki dokładnie sposób?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Reply to
Sqeeb

Użytkownik snipped-for-privacy@smutec.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.home.net.pl...

Przy napędzie elektrycznym, to jest jeszcze możliwość, ze silnik elektryczny zamieniony w prądnicę napędzaną hamowanymi kołami zwróci energię do akumulatora.

Reply to
Robert Tomasik

Fizyka na poziomie szkoły podstawowej się kłania.

Przyjmuję, że KERS zabiera 10% energii traconej przy hamowaniu i ma sprawność 100%. Dla uproszczenia liczenia: v1=70m/s v2=30m/s m=600kg E=0.5 * m * v^2 E1=0.5 * 600 * 4900 = 1470000J E2=0.5 * 600 * 900 = 270000J dE = 0.1 * 1200kJ = 120kJ, czyli tyle można uzyskać podczas jednego hamowania z prędkości 252km/h do 108km/h. Operacja taka to pewnie ze 2 sekundy pracy systemu KERS ładującego akumulator. Silnik w KERS ma 60KW, czyli w ciągu 6s działania bierze 360kJ energii elektrycznej.

Trzy mocniejsze hamownia i akumulator jest pełny. A akumulator ma pewnie napięcie ze 300V (mechanika poraziło), a akumulator ma pojemność 0.33Ah. ;-)

zyga

Reply to
Zygmunt M. Zarzecki

Ale one to juz od dawna stosuja - regenerative braking.

Jak nie zacisniesz klockow, tylko przelaczysz silnik elektryczy w tryb pradnicy, to wiekszosc pojdzie w akumulatory..

J.

Reply to
J.F.

Rozmawiałem niedawno z ludźmi pracującymi przy KERSIe w Anglii - napięcie w instalacji wynosi ok 800V.

Jarek

Reply to
JarekM

hamulce... Przecież większa część energii idzie w ciepło tarcz hamulcowych.

Czytalem gdzies, ze jakis pilotowy ? bojowy ? system wdrozono w autobusach komunikacji miejskiej, w Danii ? Anglii ?

W kazdym razie pomysl byl taki, ze podczas hamowania zalaczala sie pompa sprezajaca powietrze, zbierane w zbiorniku umieszczonym na dachu pojazdu. Ta pompa wlasnie byla 'czynnikiem hamujacym'. Sprezone powietrze bylo nastepnie wykorzystywane, zeby wspomoc silnik w momencie ruszania pojazdu, kiedy potrzebna jest najwieksza moc. Chyba jakos mechanicznie to bylo zrobione, cos na zasadzie 'silnika parowego', tylko z napedem na sprezone powietrze :)

pozdrawiam pluton

Reply to
pluton

Dnia Mon, 6 Apr 2009 12:01:29 +0200, pluton napisał(a):

(...)

Hamulec silnikowy, w ktorym czesc tlokow i cylindrow silnika pracuje jako sprezarki, jest juz od jakiegos czasu standardowo stosowany w autobusach i ciezarowkach.

Reply to
Maciek

Dnia Mon, 6 Apr 2009 12:01:29 +0200, pluton napisał(a):

> > (...) > > Hamulec silnikowy, w ktorym czesc tlokow i cylindrow silnika pracuje jako > sprezarki, jest juz od jakiegos czasu standardowo stosowany w autobusach i > ciezarowkach.

W porządnym silniku i tak nie wtryskuje się paliwa w czasie hamowania, więc chyba każdy cylinder może pompować? Potem to sprężone powietrze można np użyć do szybszego rozpędzenia turbosprężarki, albo bezpośrednio do cylindrów w czasie kiedy turbina jeszcze nie zdąży się rozbujać. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Dnia Mon, 6 Apr 2009 05:57:57 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):

I chyba dokladnie tak sie dzieje, ale nie pamietam - czytalem o tym dawno, tekst byl dosc ogolnikowy.

Reply to
Maciek

No na tyle to jeszcze sam wpadłem, tylko jedno HALO: hamowanie kręcącą się prądnicą jest pewnie mało efektywne. Albo musiałaby mieć niemałe gabaryty...

Reply to
Sqeeb

Ale wciąż pozostaje kwestia, że przy dzisiejszym rozwoju motoryzacji taki system 'hamowania' nie może być wykorzystany w sytuacjach awaryjnych. Wciąż muszą być tarcze bo inaczej nie wyhamujemy przed przeszkodą, tak?

Reply to
Sqeeb

W dzisiejszym programie nauczania to już jest niestety koniec gimnazjum/początek liceum.

Reszta sie zgadza ;-)

Reply to
Sqeeb

Gdzieś miałem linka do opisu roweru z pneumatycznym przekazywaniem napędu, jedną z cech specjalnych było to, że podczas hamowania zbiornik jest zasilany.

Inna cecha to to, że np. stojąc na na światłach można kręcić pedałami i trochę "podpompować" :)

Reply to
Adrian S.

Nie wiem czy to prawda, ale podobno w zimę w tramwajach przy hamowaniu wytwarzany jest prąd, który następnie jest kierowany do układu ogrzewania wewnątrz tramwaju.

Reply to
Adrian S.

Zalezy od mocy pradnicy, a tu wspolczesne rozwiazania sa zadziwiajaco male, szczegolnie gdy moc ma byc krotkotrwala.

Zobacz np 50kW - i to dlugotrwalej mocy

formatting link
J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Adrian S."

Jedną nogą? :-)

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

Użytkownik "Adrian S." snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:grdb4d$f50$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Jak najbardziej - trawaje, pociagi - hamuja pradem, energia leci do rezystorow.

Oczywiscie maja tez normalne hamulce na koncowke hamowania, a tramwaje dodatkowo awaryjne "szynowe".

J.

Reply to
J.F.

J.F. pisze:

Na PKP rezystory grzeją atmosferę chyba. Ładny mi odzysk.

Reply to
PeJot

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.