W dniu wtorek, 8 listopada 2016 20:30:36 UTC+9 użytkownik robot napisał:
Twierdzisz że ciepłą wodę masz za darmo. Domyślam się że za prąd jednak płacisz. No więc wiatrak może i podnosi sprawność, ale ciągnie prąd i to 12VDC, więc jeszcze będziesz musiał nabyć prostownik. Kombinuj tak żeby nie potrzebować wiatraka, wtedy będzie zupełnie za darmo.
Dzięki za radę, ale już mam adwokata. Poza tym nie sądzę, żeby był potrzebny w związku z ta sprawą. Myślę, że gdybym taki obieg włączył dwa razy w roku na prę godzin, to ani nikt by tego nie zauważył, ani nie byłby to przestępstwo.
Raczej o estetyke. Mala latwiej obudowac, ukryc. Pomysl z kawalkiem klimatyzatora lepszy. Gotowe, estetycznie wykonane. W pewnym momencie natrafisz na problem. Nie jest sztuka odkrecic ciepla wode i niech leci. Sztuka bedzie takie sterowanie przeplywem zeby wypuszczac maksymalnie na ile sie da wychlodzona wode. Jestem na etapie robienia grzejnika na wode z wanny. Niby nieduzo do odzyskania bo z dwie kilowatogodziny na kapaniu ale rocznie okolo pieciuset zlotych jest do zaoszczedzenia. Po kopiejke car sie schyli a po rubla przykleknie.
W dniu 2016-11-08 o 18:55, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:
W czym problem? Gdyby płacił za m3 to ok. Jak najwięcej odebrać energii wodzie. Ale on ma prawie "darmo". Będzie woda szła pełną prędkością to w czym problem, że cały wymiennik będzie gorący i woda wychodzić będzie gorąca?
To placi tak jak sie umowil z dostawca. Mam ryczalt na zimna wode. Zabroni mi ktos zrobienia malej elektrowni wodnej na wode z kranu? Jak nie wykorzysta tego co ma w ryczalcie to mu kasy nie oddaja.
Swoją drogą, ciekawe jak to jest konkretnie uregulowane przepisami odgórnymi i co stoi w umowie pomiędzy mną a spółdzielnią mieszkaniową. [jeżeli chodzi o płacenie "ryczłatem"]
W dniu piątek, 11 listopada 2016 18:23:29 UTC+9 użytkownik robot napisał:
Nie wiem co jest w Twojej umowie, ale oczekiwałbym czegoś w rodzaju "Spółdzielnia określa ceny na podstawie ceny medium i średniego zużycia, a Lokator grzecznie płaci rachunki". Ze swojego doświadczenia pamiętam że ten zwyczaj doprowadził do tego że ci ludzie którzy oszczędzali wodę pozakładali sobie liczniki dobrowolnie (nie było przymusu) i płacili za rzeczywiste zużycie wody wycenianej na podstawie cen z elektrociepłowni, a ci co nie pozakładali- musieli płacić za tych co nie oszczędzali wody plus za tych co mieli liczniki, ale poblokowali je jakimiś magnesami. W skrajnych przypadkach jedni dostawali rachunki o rząd wielkości wyższe od drugich. Zablokowanie licznika jest przestępstwem, ale udowodnienie wymaga aktywnej postawy spółdzielni. Jeśli tamte paniusie mają w dupie że jeden sąsiad melduje z liczników dziesięć razy wyższe zużycie CWU niż drugi z takiego samego licznika, a na przykład z elektrycznego obaj mają tyle samo (znaczy żaden nie wyjechał na wczasy), to nic nie da się zrobić, bo nikt nie może żądać publikacji stanów liczników wszystkich sąsiadów w bloku. Dane osobowe, takie tam ściemnianie.
W dniu 2016-11-11 o 10:58, Robert Wańkowski pisze:
No wlasnie watpie, bo akurat mieszkam w moim starym mieszkaniu do ktorego papier podpisywali moi rodzice 30 lat temu. Ale moja indywidualna sprawa mnie nie ciekawi. Tylko jakie sa ogolne przepisy w tej kwestii.
Mieszkalem w roznych mieszkaniach [w bloku] i z moich doswiadczen wynika, ze po zalozeniu licznikow na wode placi sie wiecej za wode, a po zalozeniu licznikow za ogrzewanie placi sie mniej za ogrzewanie. Ale nie traktuje tego jako uniwersalna zasade.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.