Pompa perystaltyczna, jak dostroić wydajnoś

Mam dozownik płynu zbudowany na 10 pompach perystaltycznych (10 porcji równocześnie). Niestety małe chińskie rączki zbudowały pompy tak, że mają nieznacznie różne wydajności, na skutek czego poszczególne porcje mają +/- 5% różne objętości. Dozownik działa tak, że załącza pompy na określony czas (wszystkie naraz) i one podają do pojemników odpowiednie porcje płynu. Mam tu do Was pytanko: jak można wpłynąć na wydajność pompy perystaltycznej, aby uzyskać powtarzalne wartości? Wolałbym mieć jednakowy czas pracy wszystkich 10 pomp, ale jak trzeba to dobuduję sterownik, który każdej pompie da inny czas pracy. Jacek

Reply to
Jacek
Loading thread data ...

W dniu 2017-04-27 o 19:49, Jacek pisze:

Przydławić.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

W dniu 27.04.2017 o 19:49, Jacek pisze:

Czy ten dozownik dozuje 10 różnych cieczy do jednego pojemnika czy każda pompa dozuje to samo do 10 pojemników? to jedno, a po drugie czy pompa w czasie jednego cyklu wykonuje kilka obrotów czy ułamek obrotu? a po trzecie primo jakimi silnikami są napędzane?

Rgds Stq

Reply to
Kojletjo

W dniu 27.04.2017 o 22:02, Kojletjo pisze:

Jedna ciecz do 10 pojemników naraz.

Obrotów robi dużo, trudno policzyć ale tak koło 100.

Silniki prądu stałego z magnesami trwałymi zasilane z zasilacza stabilizowanego. Jacek

Reply to
Jacek

Sprzedac ta nalewarke i kupic tlokowa.

Reply to
4kogutek44

W dniu 28.04.2017 o 03:46, Jacek pisze:

5% przy załączaniu na określony czas to i tak nieźle, lepiej będzie jak pompy będą wykonywać dokładnie taką samą liczbę obrotów np. napędzane jednym silnikiem na jednym wale, będą sprzęgnięte mechanicznie (łańcuch, pasek zębaty) albo zamiast mierzyć czas, bo nawet jeżeli będziesz mierzył dla każdej pompy oddzielnie dokładność będzie zależała od temperatury,pogody i fazy księżyca, zastosuj liczniki obrotów.
Reply to
Kojletjo

W dniu 28.04.2017 o 16:31, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Szukałem, ale okazuje się, że tłokowe mają dokładność odmierzania do 1%, czyli na moje potrzeby trochę kiepsko. No i ceny też dość wysokie. Opanowałem temat stosując dla każdej pompki indywidualnie regulowany czas pracy. Uzyskana dokładność lepsza niż 1%, ale jeszcze nie wiem, jak to będzie stabilne w czasie. Jacek

Reply to
Jacek

W dniu piątek, 28 kwietnia 2017 02:49:15 UTC+9 użytkownik Jacek napisał:

Po szufladzie wala mi się taka pompka z drukarki HP. Sześć wężyków na jednym wałku. Naklejka mówi Ismatec/Micropump, Units of IDEX Corporation. Description: Septa Less Pumps. Na silniku jest enkoder, prawie dokładnie to czego potrzebujesz. Poszukaj, może mają to samo na 10 wężyków.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 13.05.2017 o 01:16, Konrad Anikiel pisze:

Dzięki! Na sterowanie silnikiem krokowym z encoderem, to ja jestem za cienki, ale ostatni pomysł jest taki, żeby użyć pompek z silnikami synchronicznymi (są gotowe dostępne w sprzedaży) plus sterowanie czasowe. Poza tym pompki będą pompować różne roztwory, nie zawsze idealnie czyste i pompa musi mieć wężyk minimum fi 6 wewnątrz. Jacek

Reply to
Jacek

W dniu sobota, 13 maja 2017 14:46:47 UTC+9 użytkownik Jacek napisał:

W tej mojej siedzi silniczek DC, ma naklejkę Mitsumi. Cały moduł był podłączony do procesora kabelkiem z pięcioma żyłami.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 13.05.2017 o 09:56, Konrad Anikiel pisze:

Jak dla mnie, to o 3 żyły za dużo. Nigdy nie robiłem nic na silniczkach krokowych. Pompka o wydajności 0,5 litra na minutę z silnikiem synchronicznym = 450 zł, a więc cenowo dam radę. Nie jest to może szczyt precyzji (China), bo egzemplarze mają do 5% rozrzutu parametrów, ale do opanowania czasem pracy. Jacek

Reply to
Jacek

A moze z innej strony temat zaatakowac. Wezyk dotyka do scianki. W sekcji co najwiecej daje wloz pomiedzy wezyk i scianke pasek papieru. Wezyk troche sie scisnie i mniej do niego bedzie cieczy wchodzilo.

Reply to
4kogutek44

W dniu 13.05.2017 o 13:21, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

i scianke pasek papieru. Wezyk troche sie scisnie i mniej do niego bedzie cieczy wchodzilo. Tak bym zrobił, gdyby urządzenie pracowało powiedzmy w odległości 100 km ode mnie. Niestety pojechało na drugi koniec Polski i w razie zmiany parametrów czas podregulujemy na telefon, albo osoba obsługująca sama sobie poradzi (ma instrukcję). Z podkładkami musiałbym dymać 2x500 km :-( Jacek

Reply to
Jacek

W dniu sobota, 13 maja 2017 17:19:39 UTC+9 użytkownik Jacek napisał:

No właśnie to jest Twój problem: zamiast wiedzieć ile pompka zrobiła obrotów, Ty chcesz wiedzieć ile sekund się kręciła. Ja tylko życzę powodzenia.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 14.05.2017 o 05:35, Konrad Anikiel pisze:

100% racja. Dlatego w kolejnym urządzeniu będą silniczki synchroniczne. Jacek
Reply to
Jacek

W dniu niedziela, 14 maja 2017 20:00:24 UTC+9 użytkownik Jacek napisał:

Zazdroszczę bogatego klienta :-)

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 15.05.2017 o 02:58, Konrad Anikiel pisze:

Pompka w wersji z silniczkiem DC i z synchronicznym kosztuje tyle samo. Jacek

Reply to
Jacek

W dniu 2017-05-14 o 13:00, Jacek pisze:

A impulsator zliczający obroty nie załatwiłby sprawy?

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

W dniu poniedziałek, 15 maja 2017 15:20:10 UTC+9 użytkownik Jacek napisał:

A to ci!

Ale ja tu widzę jeszcze inny problem. Rozrzut wydajności Twoich pompek spowodowany jest rozrzutem wielu wymiarów/własności w tych pompkach. Twardość materiału wężyka, grubość jego ścianki, grubość drutu sprężyny dociskającej rolkę, stan jej zahartowania, wymiary plastików (z różnych gniazd wielogniazdowej formy wtryskowej) itd. Każda pompka może mieć części z innej dostawy. Teraz sposób, w jaki one wpływają na końcową wydajność wcale nie jest stały. Nie wystarczy sobie skalibrować X obrotów=Y ml, albo X sekund= Y ml. Bo przy różnych prędkościach te odchyłki wymiarowe będą miały inny wpływ na wydajność. Jednym słowem, jak skalibrujesz na ciągłą pracę, a potem będziesz popiardywał po pół kropelki, to pompka będzie głównie pracować na mniejszych obrotach niż przy kalibracji i cała kalibracja na nic.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 15.05.2017 o 08:56, Konrad Anikiel pisze:

Wszystko to racja, ale ja mam uproszczone zadanie, bo urządzenie to ma pracować tylko przy jednej dawce (według normy, a norma to święta rzecz ;-) Dlatego mogę sobie pozwolić na pewne uproszczenia i sterować czasem. Na razie udało się na silniczkach DC uzyskać powtarzalność i dokładność

+/- 0,5% (norma dopuszcza 1). Liczę na to, że silniki synchroniczne dadzą lepszą powtarzalność i że nie będę musiał dokształcać się z enkoderów i temu podobnych "czarów". Jacek
Reply to
Jacek

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.