Prawo własności przemysłowej w prakty

Chodzi mi o taką sytuację. Miedzynarodowy koncern 'x' ma swoje przedstawicielstwo w Polsce. Podobnie międzynarodowy koncern 'y'. 'X' zaczął sprzedaz na polskim rynku pewnego swojego produktu dwoma drogami. Po pierwsze za pośrednictwem swojego polskiego przedstawicielstwa. Po drugie za pośrednictwem przedstawicielstwa firmy 'y'. Produkt ten jak się okazało narusza zastrzeżenie patentowe (jeszcze nie ma patentu, ale to kwestia już niedługiego czasu) działające na terenie Polski. Polskie przedstawicielstwo 'x' zostało powiadomione (zgodnie z Art. 287.2 Ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r.) i elegancko zaprzestało handlu tym produktem aż do wyjaśnienia. 'Y' handluje tym dalej. Pytanie brzmi czy trzeba osobno powiadamiać 'y' (a tych 'y' może być multum), czy jednak powiadomienie polskiego przedstawiciela 'x' nie powinno skutkować powiadomieniem wszystkich partnerów x handlujących w Polsce ? Zaznaczam że odpowiedź prawniczą już znam - "zależy jak to sąd uzna". Chodzi mi o to czy nie znacie jakichś precedensów. Swoją drogą jest jeszcze firma, nazwijmy ją 'g' która rżnie głupa udając że nie rozumie czego takie powiadomienie tyczy.

Reply to
Adam Moczulski
Loading thread data ...

U dobrego prawnika to ty się nie radziłeś...

Konrad

Reply to
KA

KA napisał(a):

Znasz takiego za którego dasz głowę ? Ja już jakiś czas temu uznałem że to stworzenie mityczne. A dzisiejsza wizyta w sądzie jeszcze mnie w tym stanowisku utwierdziła.

Reply to
Adam Moczulski

Niestety nie znam, ale mam kogo się zapytać. Tylko nie wiem dokładnie kiedy się z nim spotkam. Tak czy siak- napiszę.

Konrad

Reply to
KA

KA napisał(a):

Z góry dziękuję. Nie jest to sprawa paląca, niemniej warto czasem coś wiedzieć "na zaś".

Reply to
Adam Moczulski

To na razie chyba moze sprzedawac ?

W ogolnym przypadku to X nic nie wie co sie z jego towarami dzieje. Jak Y je kupuje za granica i nic nie mowi ze przewozi do Polski. Co najwyzej moze i powinien odmowic dostawy do Polski - ale to nie on musi dostarczac.

A swoja droga jak wam sie to udalo - patentujecie nowosc a oni juz to sprzedaja ?

J.

Reply to
J.F.

J.F. napisał(a):

I oby jak najwięcej. Niemniej za wszystko co sprzeda od chwili powiadomienia go o istnieniu zastrzeżenia aż do dnia przyznania patentu może ostro zabulić. O ile się nie dogada inaczej.

No właśnie tu na dwoje babka wróżyła.

Patentowałem parę lat temu, ale UPRP nie ma mocy przerobowych by przywalić stosowną pieczątkę. Nawiasem mówiąc prawo jest porypane. Aby zasłużyc w Polsce na ochronę mysli technicznej trzeba najpierw zabulić, potm długo czekać. A jak muzykantowi się rymnie np "co ty królu złoty" to jest to chronione od razu i bezpłatnie.

Reply to
Adam Moczulski

Witam,

To moj pierwszy post na tej grupie - witam wszystkich.

Kiedy dokonano zgloszenia patentowego? Jest ono publikowane po 18 miesiacach od daty zgloszenia. I juz od tej daty mozna dochodzic wstecz roszczen z tytulu naruszenia patentu (po tym, jak patent zostanie przyznany). Nie ma obowiazku informowania o naruszeniu. Polecam lekture art. 288 i 289 prawa wlasnosci przemyslowej.

O potencjalnym naruszeniu przyszlego patentu warto poinformowac firme naruszajaca nasze zgloszenie wtedy, gdy:

- zalezy nam na tym, aby naruszajacy dowiedzial sie o naszym zgloszeniu i zaprzestal sprzedazy produktu

- jest szansa, ze naruszajacy bedzie sklonny juz teraz wykupic licencje lub odkupic od nas prawa do zgloszenia

- zgloszenie nie zostalo jeszcze opublikowane, a bedziemy chcieli dochodzic roszczen za okres sprzed publikacji (wczesniej niz 18 miesiecy od zgloszenia)

Jesli zalezy nam na tym, aby firma X i Y sprzedala jak najwiecej, to informowanie o naruszeniu jest wrecz niewskazane. Swiadomosc o istnieniu zgloszenia patentowego moze tez spowodowac to, ze tuz po przyznaniu patentu firmy te zostana zlikwidowane i nie bedzie kogo "scigac". Ale jesli to duze koncerny, to pewnie nie nalezy sie tego obawiac.

Art. 287 dotyczy dochodzenia roszczen z tytulu naruszenia patentu, ma wiec zastosowanie dopiero po uzyskaniu patentu.

Jesli X nie podejmuje dzialan zwiazanych z produktem (np. produkcja, import, sprzedaz) na terenie Polski, to nie narusza polskiego patentu. Naruszajacymi beda firmy Y i wzgledem kazdej z nich bedzie trzeba wystepowac z roszczeniami.

Od kiedy Polska przystapila do Europejskiego Urzedu Patentowego (EPO), sytuacja troche sie poprawila. Mozemy wystapic o udzielenie patentu europejskiego z wyznaczeniem Polski, co daje mozliwosc uzyskania ochrony w Polsce (i innych krajach europejskich) juz po 3-4 latach od zgloszenia. Co prawda wiaze sie to z wyzszymi kosztami uzyskania patentu - ok. 4,500 EUR oplat urzedowych + honorarium rzecznika patentowego + tlumaczenia.

Pozdrawiam,

Adam

Reply to
Adam

Adam napisał(a):

Masz rację. Teraz mam zagadkę jakim cudem udało mi się to odczytać inaczej.

Mam taką własnie nadzieję. Kilka moich pomysłów własnie leży odłogiem bo kasy brak i jak coś wspominam o patentowaniu to Żona zaczyna dziwnie wyglądać z tym nożem.

Bardziej się boję że odpuszczą sobie ten produkt. Stać ich na razie na to.

A jeśli udziela gwarancji na terenie Polski ?

Nie chcę właśnie straszyć Y gdyż on poniekąd jest moim sojusznikiem gdy chodzi o to by X nie wycofał tego produktu z Polski.

Niemniej wciąż nie mam wrażenia by deklaracje o popieraniu innowacyjności w Polsce i Europie miały poważne podstawy.

Reply to
Adam Moczulski

Hm... czyli produkt bylby importowany i sprzedawany przez Y, a gwarancje zapewnialby X? Sam fakt udzielenia gwarancji nie wydaje mi sie byc czynnoscia naruszajaca patent, naruszenie mialoby miejsce w momencie wykonania jakiejs czynnosci gwarancyjnej. Co obejmowalaby ta gwarancja? Jesli wymiane urzadzenia na nowe, to bylby to import i wprowadzenie do obrotu. Jesli naprawa, to mozna by ja zakwalifikowac jako "uzywanie" i wowczas naruszenie patentu zalezy od tego, czy Y sprzedajac produkt mial zgode wlasciciela patentu. Art. 66 i 70 prawa wlasnosci przemyslowej.

No tak, koszty patentowania moga byc nie do przeskoczenia. Moze skorzystac z jakiegos dofinansowania? Ciekawe informacje dostepne na

formatting link

Pozdrawiam,

Adam

Reply to
Adam

Adam napisał(a):

Serwisuje. Ale generalnie te wszystkie moje pytania nie sa już istotne w obliczu prawidłowego odczytania Art 288. Dzięki za pomoc.

Próbowałem. Nawet jedna z tych instytucji chciała się mną pochwalić w telewizji jako tym któremu pomaga. Niestety ja jakoś tej pomocy nie zauważyłem i dlatego zrezygnowałem z kariery w mediach. Najbardziej wk... w tych instytucjach jest to że mimo iż są powołane do pomocy wynalazcom to są to typowe biurokratyczne twory w których funkcjonowaniu wynalazca tylko przeszkadza. Jak mówią "na pewno oddzwonimy" na ludzki język oznacza "pocałuj nas ...".

Reply to
Adam Moczulski

Wysłałem ci info emailem. Doszło coś? Konrad

Reply to
KA

KA napisał(a):

Tak, już odesłałem podziękowania. Skoro jeszcze nie dotarły to możesz się ich spodziewać za 31 godzin. Mój serwer SMPT ostatnio zaczął przetrzymywać niektóre posty. Na razie niewiadomo dlaczego.

Reply to
Adam Moczulski

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.