precyzyjne projektowanie wymiarów konstrukcji

Czy ktoś może wytłumaczyć w prosty sposób osobie która nie jest związana z działalnością inżynieryją, w jaki sposób projektuje się precyzyjne wymiary obiektu by go bardzo dokładnie dopasować do istniejących już obiektów? Chodzi mi na przykład o przypadek gdy wymienia się tory tramwajowe na odcinku 100 metrów i nowe tory idą trochę inną drogą. Jak zaprojektować poszczególne fragmenty torów żeby ich trasa szła dokładnie bez odstawania i dopasowała się do końcóek z obu stron? Jak robi się niezwykle dokłądny pomiar poożenia dwóch końcówek? Jak zamienia się te dane na model komputerowy? Jak projektuje się na modelu położenie wymienianych elementów? Jak zamienia się molel na gotowe przęsło torów, bo przecież nie istnieją takie roboty którym da się model i one wykonają całe przęsło w jednym kawałku, a poza tym musi istnieć technologia która nie tylko odczytuje model ale jeszcze potafi go odlać według wymiarów jak na ploterze?

Reply to
Zbigniew
Loading thread data ...

Szyny z pewnością robione są ze stała długością, i nikt ich nie dopasowuje co do milimetra, sama zmiana temperatury szyny powoduje jej wydłużenie lub skrócenie. Podejrzewam że jak trzeba na miejscu przycina się na odpowiedni wymiar ostatni fragment. A nawet jeśli będzie 2-3 mm szczeliny między odcinkami to czy coś się stanie?

Reply to
aveva

snipped-for-privacy@NOSPAM.gazeta.pl pisze:

Dokladnie tak - rozwijajac nieco temat - szyny kolejowe tez nie sa dopasowane idealnie przez co jadac wagonem 2 klasy slyszymy charakterystyczne "tak-toto-tak-toto" ;)

Reply to
venioo

venioo pisze:

faktycznie jest to skomplikowane zagadnienie i sam sie nieraz zastanawiam że to tak jest jak i ze to tak zrobiono jak zrobiono :) A na serio to nikt az tak sie nad tym nie zastanawia, czasami nawet centymatrow brakuje ale "jakos" na koncu wszystko pasuje.

Reply to
Artek

Użytkownik "Zbigniew" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news:g0kcpo$gnl$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

jak czegoś nie można dokładnie zmierzyć pisze się np. uwagę na rysunku "dopasować w montażu", zresztą wiele rzeczy nie da się zaprojektować co do milimetra, papier wszystko przyjmnie i można coś sobie ładnie wyliczyć, ale w rzeczywistości i tak będzie to odbiegać od ideału

kurtz

Reply to
Kurtz

No ale choćby najważniejszy etap - jak zamienić model 3D z programu na gotowy wyrób albo chociaż na fomę lub wiele form do odlewu gotowego wyrobu? Gorzej jeśli gotowy wyrób nie da się odlać i trzeba go wykonywać z części. Przecież rysunek techniczny czy model komputerowy nie podają jak wytworzyć obiekt z części, na przykład samolot który ma milion części. Tory mają tylko szyny i betonowe wsporniki i kształt torów musi być dopasowany do modelu 3D, ale chyba nie robi się olbrzymiej formy na jakiejś maszynie do form szyn któej daje się tylko model z programu koputerowego i już jest gotowa szyna o wymaganym ksztacie?

Reply to
Zbigniew

Zbigniew snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

Trzeba przewidzieć możliwość regulacji w konstrukcji, zamiast otworów robi się gdzieniegdzie 'fasolki'. Końcówki mostów stawia się na rolkach. Rurociągi nie są cały czas proste, ale czasem mają wygięcie w kształcie U ,celem kompensacyjnego zginania.

W czasach studenckich układałem tory na praktyce robotniczej. Szyna jest sztywna ale dosyc długa i daje się wyginać w pewnym zakresie; dzięki temu mozna dopasować ją na zakręcie.

WM

Reply to
WM

nie kompensacji zginania, tylko kompensacji wydłużeń cieplnych, gdyby nie to U naprężenia mogłyby zdeformować lub rozerwać rurociąg,

Reply to
Kurtz

Kurtz <kurtz snipped-for-privacy@op.pl napisał(a):

Przeczytaj uważnie zanim zaczniesz kogos poprawiać. Ja nie napisałem nic o kompensacji zginania.

Napisałem o kompensacji zginaniem. Zginany element ma kompensować wszelkie zmiany utrudniające dopasowanie części (chodzi nie tylko o rozszerzalność cieplną).

WM

>
Reply to
WM

Użytkownik "Zbigniew" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news:g0lrvk$q57$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Zależy które rysunki. Złożeniowe pokazują, jak te miliony połączyć. Ale wykonawcze pokazują, jak wykonać.

Reply to
Robert Tomasik

Użytkownik "WM " snipped-for-privacy@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:g0m3t7$73p$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

To nie jest najlepszy przykład. te rolki są z tego powodu, że długość mostu jest zmienna, a nie dlatego, że konstruktor nie potrafi przewidzieć jego długości.

Ale to też jest spowodowane zmianą ich długości podczas eksploatacji, a nie błędami w wymiarowaniu.

Przed przykręceniem do podkładów mierzy się odległość i ustawia w odpowiedniej tolerancji.

Reply to
Robert Tomasik

Robert Tomasik snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał(a):

Konstruktor nie potrafi przewidzieć jego długosci bo są czynniki, ktore to uniemozliwiają. Wtedy stosuje się odpowiednie rozwiązania. Wszystko się zgadza.

A w przypadku torów chodzi tylko o błędy w wymiarowaniu? Tam też dochodzi rozszerzalność cieplna i rózne inne czynniki.

To chyba oczywiste?

Reply to
WM

Użytkownik "WM " snipped-for-privacy@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:g0nmim$7cl$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Przewidzieć się da, tyle, ze z odpowiednią tolerancją. Gdyby chodziło tylko o niemożności przewidzenia długości, to by zastosowano odpowiednie mocowanie, a nie rolki. Rolki są po to, że most się wydłuża w wyniku zmian temperatury oraz ugięć.

Reply to
Robert Tomasik

Projektowanie czegokolwiek ze świadomością i zrozumieniem pojęcia tolerancji to jest nauka która w całości nie mieści się w programie studiów politechnicznych, więc nie spodziewaj się tu wielkiego odkrycia. Ale google twoim przyjacielem:

formatting link
weź kilka haseł stąd, wpisz do googli i dalej już samo pójdzie. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Robert Tomasik pisze:

Poza tym nie ma rysunku zlozeniowego calego samolotu zawierajacego milion czesci, tylko w odpowiedniej kolejnosci laczy sie detale w czesci, czesci w zespoly, zespoly w maszyny i urzadzenia i dopiero to na koncu sklada sie "do kupy" w taki np. samolot. Ponadto tym sie zajmuja wykwalifikowane zespoly fachowcow, kazdy ma swoja dzialke: elektronicy, elektrycy, mechanicy, hydraulicy - kazdy sklada swoja dzialke, by na koncu polaczyc sily i pospinac wszystkie uklady ze soba (elektronike z mechanika i hydraulika) :) Pozdrawiam

Reply to
venioo

Ale zostańmy przy tym prostym przykładzie torów. Najbardziej interesuje mnie przejście od modelu do wykonania. Czy jakaś obrabiarka jest w stanie wykonać model 3D odcinka kilkunastometrowej formy do odlania wymaganego kształtu szyn na podstawie dostarczonego jej modelu komputerowego, czy to się robi inaczej, jak?

Reply to
Zbigniew

Zbigniew pisze:

Od kiedy znana jest kolej? Byly wtedy komputery i zaawansowane obrabiarki? Spawarki nawet nie znano - wszystko bylo laczone nitami.

A szyny jakos wykonywano...

Dzisiaj pewnie by taka forme z kilku kawalkow zrobiono na frezarce numerycznej. Wrzucasz rysunek z CADa do programu od obrabiarki, ustawiasz odpowiednio parametry narzedzia i naciskasz "START" ;)

Reply to
venioo

Użytkownik "Zbigniew"

Szyn tak się nie robi. Szyny są walcowane i to nadaje im kształt. A takie duże odlewy też się pewnie robi. I robią formy na pewno centra obróbcze. Np. bloki silników okrętowych.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

No więc właśnie, skoro problem wypłynął to zapytam bo mam problem z tolerancjami. O ile w budowie maszyn itp. tolerancje są podstawą o tyle w budownictwie (czym się zajmuję) właściwie są ignorowane.

Potrzebuję znaleźć rozwiązanie prostego problemu: jest połączenie ścinane dwu elementów stalowych połączonych na śruby. Gdyby otwory na śruby idealnie odpowiadały średnicom śrub to wszystkie śruby przenosiłyby obciążenie, jeśli otwory są większe to mamy problem, które śruby są w kontakcie a które nie. (Nie interesuje mnie redystrybucja sił w wyniku płynięcia plastycznego, raczej stan początkowy.)

Próbuję znaleźć jakieś materiały, które rzucałyby światło na to zagadnienie i nie mogę. Przecież niemożliwe aby ktoś nie próbował tego jakoś rozwiązać.

Będę zobowiązany jeśli ktoś mnie nakieruje....

max

Reply to
Aleksander Matuszak

Zbigniew snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

Szyny kolejowe są walcowane w hucie na gorąco w prostych odcinkach. Szyny są wbrew pozorom dosyć elastyczne i można je formować w łuki. Tak wyglądają tuz po położeniu ale przed uformowaniem:

formatting link
Jak widać są powyginane, ale tylko sprężyście.

Układa się tor wstępnie, a dopiero potem formuje się jego ostateczny kształt. Ja to robiłem na praktyce robotniczej to wiem, w przeciwieństwie do takich, co potrafią się tu tylko mądrzyć i czepiać nie wiadomo czego ;-)

Pozdrawiam WM

Reply to
WM

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.