W Moombie parę lat temu wyleciał w powietrze coldbox (oni transportują rurociągiem skroplony gaz wiele setek kilometrów!)- był aluminiowy, a korozja galwaniczna i LME od rtęci z gazu zeżarły go w rok. Santos tyle tracił na karach za niewywiązanie się z dostaw, że transport nowego (Antonowem z Wolverhampton) kosztował okrąglutki milion dolarów, co i tak było groszami przy porównaniu z transportem morskim i czekaniem miesiąc :-) Konrad