Re: jak to jest z tym gazem?

J.F. pisze:

> > > > > > > > >> Masz racje jest cos w tej AB, Niedawno zostalem zaproszony do > >> arbitarcji.  Inspector klienta odmowil przyjecie zbiornika, ktory > >> byl zatwierdzony przez wszystkie instancje w Ontario. > >> Rzeczywiscie, wzrokowo widoczne defekty przekraczaly specyfikacje > >> klienta, i zaproponowalem, azeby wykonawca wynajal miejska firme, zeby > >> dokonala napraw namiejscu ale  zadna firma nie zgodzila sie na naprawe > >> zbiornika wykonanego przez inna firme. Skonczylo sie na tym, ze > >> wykonawca zabral do siebie zbiornik. > >> Bylo mi przykro, gdyz inspektor byl jednym z moich bylych sluchaczy w > >> college, ale nie mialem moralnego prawa wplynac na jego decyzje. > > > Ale czemu ci bylo przykro ? > > Znajomy mial racje, z czystym sumieniem go poparles, sprawa sie > > skonczyla po jego mysli - gdzie tu przykrosc ? > > Zawalony termin, koszt transportu, stracona reputacja... sytuacja > przykra, co tu dziwnego? > Konrad- Hide quoted text -

Wlasciwie sprawa oparla sie o naprawe kosmetyczno-estetyczna, gdyz baniak spelnil wszystkie zadania ASME i zostal zatwierdzony przez inspekcje urzedu odbioru innej Prowincji. Dlaczego mi zas bylo przykro i nie tylko z powodu opoznienia projektu. Inspektor narobil kupe zdjec i naskarzyl sie do dyrekcji Prowincji, gdzie zbiornik zostal wyprodukowany, co skonczylo sie zamknieciem warsztatu mlodego izyniera, imigranta z Serbii, ktory byl wlascicielem szopu. Przykro mi bylo za postepowanie inspektora, ktory diala jak inkwizytor ubowiec, i przykro mi bylo, ze moglem przyjac ten baniak i ze nie poslalem inspektora w czorty.

Alec

Reply to
Kazik
Loading thread data ...

>J.F. pisze:

> >> > >>> Masz racje jest cos w tej AB, Niedawno zostalem zaproszony do > >>> arbitarcji.  Inspector klienta odmowil przyjecie zbiornika, ktory > >>> Bylo mi przykro, gdyz inspektor byl jednym z moich bylych sluchaczy w > >>> college, ale nie mialem moralnego prawa wplynac na jego decyzje. > > >> Ale czemu ci bylo przykro ? > >> Znajomy mial racje, z czystym sumieniem go poparles, sprawa sie > >> skonczyla po jego mysli - gdzie tu przykrosc ? > > >Zawalony termin, koszt transportu, stracona reputacja... sytuacja > >przykra, co tu dziwnego? > > Ale to chyba po stronie dostawcy, a nie klienta ? > > J.

Zbiornik byl czescia skladowa systemu na skidzie, wiec w koncu byl czescia mojego projektu, zostala jak Konrad napisal, rowniez reputacja mojej firmy.

Alec

Reply to
Kazik

Przykro mi bylo za postepowanie inspektora, ktory diala jak inkwizytor

> ubowiec, i przykro mi bylo, ze moglem przyjac ten baniak i ze nie > poslalem inspektora w czorty.

No cóż, skoro Serbowi odebrano certyfikat to znaczy że inkwizytor miał ileś tam racji. Albo Serb nie potrafił się wytłumaczyć, może powinien nająć eksperta który by mu doradzil jak ma się tłumaczyć. Bo nie sądzę że nikt go nie pytał o wyjaśnienia. TSSA aż takimi bydlakami nie są. Powinni zrobić niezapowiedziany audit i dopiero na podstawie "findingów" podejmować decyzje, a nie na podstaiwe zdjęć w czyimś donosie. Ale może ja naiwny jestem... Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.