Wymiana elementów rurociągu w czasie pracy

Witam,

Gdzieś kiedyś obiło mi się o oczy jakaś stronka z technologią wymiany części rurociągu/ elementów w trakcie pracy systemu. Niestety nie mogę się teraz tego doszukać, technologia miała nawet jakiś amerykański skrót ale kompletnie nie pamiętam :) Ma może ktoś jakąś idee co to może być?

Adam

Reply to
Krawat
Loading thread data ...

Coś takiego?

formatting link
nie wiedziałem że takie rzeczy ludzie robią :-) Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Owszem. Bardzo dawno temy robilem dla polskiego pzremyslu gazowego. "Badylarze" pod Warszawa podlaczyli sie do rurociagu magistralnego z cisnieniem okolo 150 atmosfer i brali gaz darmowy do ogrzewania szklarni. Zlapano ich przypadkiem i obiecano amnestie w zamian za to jak powiedze jak to zrobili. Niewiem czym sie skonczylo.

A.L.

Reply to
A.L.

On Tue, 9 Jun 2009 06:38:00 -0700 (PDT), Konrad Anikiel

> > snipped-for-privacy@gmail.com wrote: > >On 9 June, 14:23, " Krawat" snipped-for-privacy@gazeta.pl wrote: > >> Witam, > > >> Gdzieś kiedyś obiło mi się o oczy jakaś stronka z technologią wymiany części > >> rurociągu/ elementów w trakcie pracy systemu. > >> Niestety nie mogę się teraz tego doszukać, technologia miała nawet jakiś > >> amerykański skrót ale kompletnie nie pamiętam :) > >> Ma może ktoś jakąś idee co to może być? > > >Coś takiego?
formatting link
>Nawet nie wiedziałem że takie rzeczy ludzie robią :-) > >Konrad > > Owszem. Bardzo dawno temy robilem dla polskiego pzremyslu gazowego. > "Badylarze" pod Warszawa podlaczyli sie do rurociagu magistralnego z > cisnieniem okolo 150 atmosfer i brali gaz darmowy do ogrzewania > szklarni. Zlapano ich przypadkiem i obiecano amnestie w zamian za to > jak powiedze jak to zrobili. Niewiem czym sie skonczylo.

Widać to byli badylarze wysoko zaawansowani technicznie :-) Chociaż raczej bym stawiał na to że komuś sprytnemu zlecili robotę, a potem już gazownikom nic nie powiedzieli, bo nic nie wiedzieli... Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Jedna z hipotez byla taka ze zrzucili sie w dolarach na firme z Niemiec

A.L.

Reply to
A.L.

Jedna z hipotez byla taka ze zrzucili sie w dolarach na firme z > Niemiec

Nie w markach?

Reply to
Konrad Anikiel

Wtedy dolary byly obowiazujacym srodkiem platniczym

A.L.

Reply to
A.L.

On Tue, 9 Jun 2009 11:32:17 -0700 (PDT), Konrad Anikiel

> > snipped-for-privacy@gmail.com wrote: > >> >> Jedna z hipotez byla taka ze zrzucili sie w dolarach na firme z > >> Niemiec > > >Nie w markach? > > Wtedy dolary byly obowiazujacym srodkiem platniczym >

Może to regionalizm, ale ja marki pamiętam dobrze. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Chyba tak

A.L.

Reply to
A.L.

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.