momentów - jak to rozwiązać

Czołem. Problem jest taki. Chcę zsumować momenty napędowe pochodzące z 2 wałów ( maks. 1Nm, maks. 1000 rpm ). Wały są równoległe, obracają się w przeciwnych kierunkach, niemal synchronicznie. Niemal, bo w układzie są luzy generowane przez przekładnię ślimakową, którymi są napędzane wały "źródłowe". Przed zsumowaniem momentów na jeden wspólny wał wypadało by dać jakieś elementy sprężyste, które by kasowały te wredne luzy ale obawiam się o trwałość tychże elementów. Jakieś inne pomysły ? Obydwa wały "źródłowe" mają być obciążane takim samym momentem.

Reply to
PeJot
Loading thread data ...

Takim samym momentem w stanie ustalonym? Czy takim samym momentem przy zachwianiach z powodu tych luzów? Za pierwszym razem chcesz je połączyć na sztywno, za drugim razem elastycznie. Przy czym elastyczne połączenie w stanie ustalonym też daje równe obciążenie. Trzeba by to dynamicznie dobrać, żeby nie wpadało w drgania w stanach nieustalonych.

Czemu obawiasz się o trwałość?

Reply to
Konrad Anikiel

Mniej więcej. Rozwijając temat na dzień dzisiejszy stosuję inne rozwiązanie, mianowicie każdy z wałów pracuje niezależnie na własny hamulec, czyli w urządzeniu są dwa hamulce. Koszty 2 hamulców ( proszkowych ) to jedno, a drugie to niezerowy i niestety niestabilny moment resztkowy hamulca. Chciałbym spróbować temat załatwić jednym hamulcem.

Mam złe doświadczenia z elementami gumowymi czy elastomerowymi. A urządzenie ma służyć do sprawdzania m.in. żywotności przekładni ślimakowej napędzającej te 2 wały. Miejsca też niewiele, maksymalna średnica podzespołu sprężystego to jakieś 30 mm.

Reply to
PeJot

No właśnie musiałbyś to rzetelnie porachować, czy potrzebujesz tłumienia (ze względu na drgania). Bo jeśli nie, to takie sprężynowe sprzęgło może wystarczyć:

formatting link

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 2014-09-02 08:53, Konrad Anikiel pisze:

No właśnie o czymś podobnym myślałem, ale martwi mnie że wały obracają się w przeciwnych kierunkach. Chyba że są dostępne sprzęgła prawo i lewoskrętne, albo zwyczajnie różnica w charakterystykach w obydwu kierunkach jest pomijalna.

Reply to
PeJot

Nie jestem żadnym ekspertem od tych sprzęgieł, ale wydaje mi się że nie ma żadnej.

Reply to
Konrad Anikiel

Nie wiem, czy to nie armata na muchę, ale może dobrze by działał mechanizm różnicowy. Tylko odwrotnie podłączony niż w samochodzie.

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

No ale on nie zapewnia równego momentu. Jedno koło kręci się w błocie, drugie na kamieniu stoi i nie kręci się wcale.

Reply to
Konrad Anikiel

Jak to nie? Przecież dokładnie do tego służy mechanizm różnicowy. Aż zgłupiałem i sprawdziłem. Fizyka na papierze i internet potwierdzają. Ewentualne różnice momentów wynikają z tarcia/oporu. W autach rzeczywiście specjalnie się je celowo zwiększa.

formatting link

Nie pomyliłeś momentu (sił) z prędkością obrotową? To co opisujesz to właśnie jedna z oznak +-równego rozłożenia sił (i jego negatywnych skutków w pewnych sytuacjach). Na boksującym kole mamy niewielką siłę oporu, taką samą siłę (chyba, ze mechanizm różnicowy jest 'z oporem') mamy na drugim kole, przez co nie jest ono w stanie poruszyć auta.

W wersji dla wątkodawcy, do wyprowadzeń 'od kół' podczepiamy wały wejściowe, a pod wyjście "od silnika" wał wyjściowy.

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

Racja. Nie zapewnia równych obrotów przy różnym oporze.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu wtorek, 2 września 2014 07:30:02 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

Samo się wyreguluje.

Reply to
kogutek444

W dniu 2014-09-02 o 15:03, bartekltg pisze:

Może i by działał, gdyby sam nie był generatorem luzów.

Reply to
PeJot

Ale co te luzy przeszkadzają?

W pytaniu pisałeś, że luzy przeszkadzają Ci w równym obciążeniu wałów, nie w tym, że są luzami (bo np to jakieś precyzyjne urządzenie).

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

Domyślam się że jak jedna przekładnia dostanie nagle dwa razy za duży moment, to się rozpęknie.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 2014-09-02 22:16, Konrad Anikiel pisze:

Dokładnie tak.

Reply to
PeJot

W dniu 2014-09-02 10:55, Konrad Anikiel pisze:

To chyba tylko kwestia pracy w odpowiednio małym zakresie kątów/luzów. Zdobyć w PL takie detale jest ciężko, chyba prościej do prób zaprojektować takie coś samemu.

Reply to
PeJot

Nie wierzę. To jest tanie i łatwe do użycia. Spodziewałbym się powszechnej dostępności.

Reply to
Konrad Anikiel

I mechanizm różnicowy przed tym chroni. Póki nie skasują się luzy, na wałach obciążenie jest takie, jak wynika z oporów.

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

W dniu 2014-09-03 13:54, bartekltg pisze:

No to ja poproszę z 10 takich gotowych mechanizmów, nie większych od paczki papierosów :>

Reply to
PeJot

Użytkownik "PeJot" napisał w wiadomości W dniu 2014-09-02 o 15:03, bartekltg pisze:

cos pisales o dwoch roznych kierunkach ... hamulec ma os z dwoch stron, czy i tak musisz jakas przekładnie dać ?

A czym te przekladnie beda napedzane ? Uprzedzam ze przy sztywnym polaczeniu moze byc tak, ze beda sie wzajemnie obciazac. Slimakowych szczegolnie to dotyczy. A wiec jesli to ma badac trwalosc to dyfer ... albo jednak dwa hamulce, taniej powinno wyjsc :-)

J.

Reply to
J.F.

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.