To może być proste, na zasadzie zamykania odpływu korkiem poruszanym dźwignią dwuramienną z pływakiem po drugiej stronie osi obrotu. Oczywiście poziomy wody trzeba wyregulować długością ramion, może kształtem korka zamykającego wlot odpływu. (jest to odwrotnie niż w spłuczce więc jej mechanizm może być trudny do wykorzystania, chociaż jakby odwrócić całość góra/dół to kto wie?)
Podaj mi wszystkie wymiary tak żebym był w stanie zbudować dokładny model 3D, ja zrobię symulację w Ansysie i już za miesiąc będę miał odpowiedź. Fakturę przyślę emailem.
Ewentualnie zrób to sam w realu: kup za 50 groszy strzykawkę, kuchennymi nożycami ją poobrzynaj i już za 15 minut będziesz miał odpowiedź.
W dniu środa, 4 października 2017 01:43:38 UTC+9 użytkownik WM napisał:
O, to jest klasyczny, podręcznikowy szkic. Bardzo dobry. Tylko trzeba jeszcze doczytać kilka stron tekstu przed/za tą ilustracją. Są dwa mechanizmy powstawania tego lejka: po pierwsze, ruch obrotowy cieczy powoduje odrzucanie jej na bok siłą odśrodkową, a po drugie jak już odpłynie ciecz znad odpływu, to coś musi wpłynąć z boku w to miejsce i to zajmuje trochę czasu. W rzeczywistości zawsze jest kombinacja tych dwóch mechanizmów w jakiejś tam proporcji, zależnej m.in. od głębokości. Adam swój filmik zrobił tak żeby nie było na nim nic widać, więc nie ma żadnej gwarancji czy taki albo inny sposób zadziała. Tak czy siak, ten trzeci szkic (dwie brzechwy na krzyż i okrągły dekielek nad nimi) to jest dokładnie końcówka tłoczka ze strzykawki. Takie rozwiązania działają, powszechnie się je stosuje na przykład w ogromnych zbiornikach różnych frakcji węglowodorów w portach albo w przemyśle. Ale tu jest skala kieszonkowa, trochę poza moim normalnym doświadczeniem.
Zrobiłem, tylko w inny sposób (ale efekt końcowy ten sam), do tego zmieniłem wąż na 12mm. Efekt jest taki, że woda ciurka sobie powoli, ale poziom za bardzo rośnie (bo ciurka wolniej, niż rośnie), bo jest powietrze w wężu i z jakiegoś powodu nie może wydostać się przez vortex breaker. Po podniesieniu węża tak, żeby wydobyć powietrze wylotem, woda zaczyna lecieć szybciej, poziom spada, ale jak już spadnie, to znowu świszczy. Film:
formatting link
Mam wrażenie, że vortex breaker nie pomoże, gdy poziom będzie bliski poziomowi odpływu, podobnie kapturek ponad (bo on będzie już nad powierzchnią wody)... co więc zrobić? Taki grzybek, który ktoś wkleił, i zasysać równomiernie z boków? Czy coś jeszcze innego?
Problem rozwiązałoby coś, co utrzymałoby poziom wody ponad poziomem odpływu - może jakiś zawór, który zużyłby 1mbar (1cm słupa wody) na otworzenie się? Są takie zawory?
A, już kumam co robisz źle. Nie zwiększaj tego wężyka, tylko go zmniejsz. Tak żeby stawiał większy opór. Wtedy poziom wody się zwiększy, a przepływ zostanie ten sam, bo opór podskoczy. Z tych dwóch przyczyn siorbania, o których pisałem, wyeliminujesz drugą. A jak walczyć z pierwszą, to już wiesz- właśnie rozwiązałeś problem, nawet nie wiedząc że już jest rozwiązany :-)
Kto? twierdzi?, ?e lepszy jest SketchUp. Spróbowa?em, ale mi nie pasowa?, wi?c wróci?em do FreeCad-a. Odkry?em, ?e s? nak?adki, które warto zainstalowa? by dzia?a?o np. wymiarowanie. W pracy mia?em SolidWorks-a, wi?c dla mnie te programy darmowe s? tak samo wygodne jak prawa r?ka w lewej kieszeni. Ma to swoje zalety bo zmusza do twórczego my?lenie. Na emeryturze mam na to sporo wolnego czasu :)
Sprawdzałem - nie czekało, jak już zaczęło zasysać to podciśnienie było na tyle duże, że zasysało wodę dołem, ale na tyle wolno, że poziom rósł. Efekt był taki, że cały czas syczało...
Ale moze pomacaj co to tak halasuje - bo mi to na odglos ciurkajacej wody nie wyglada :-) Za to wyglada na jakas membrane, balonik z powietrzem potrafi taki wydac ...
Jakis kit wygluszajacy/tlumiacy drgania, masa silikonowa - i to wcale nie na wlocie.
Fabrycznych raczej nie ma, ale jakies plytkowe moze by zadzialaly ... tylko one tez beda halasowac :-)
Aaa, ok, teraz jasne. No to ja zrobiłem inaczej. Jest szansa, że jak zrobię tak, jak na tym rysunku, to się poprawi mimo tego, że odpływ nie jest pod poziomem wody, tylko zrównany z nim?
Pracowało na granicy zanurzenia, tzn. najpierw poszło do góry, tak żeby zalać najwyższy poziom, a potem spadło i tak już się utrzymywało, ciągnąc wodę razem z powietrzem i wytwarzając hałas.
Spodziewałbym się właśnie, że bez wężyka nie będzie tak się zachowywało :)
Hałasuje, ale z tym nic się nie zrobi, poza tym ten hałas nie jest głośny, daje się przy tym spać. Pompa jest zresztą założona na przyssawki, które ją wyciszają (nie pozwalają przenosić drgań na szkło akwarium).
Nie będzie, bo z założenia będzie tyle wody w akwarium, żeby można było zlać tę z filtra całkowicie do akwarium :)
To już lepiej doczepić lejek z krzyżakiem wewnątrz. Będzie woda w lejku stopniowo przyśpieszać. Krzyżak łatwo zrobić. Prowizorycznie można wyciąć na próbę ze sztywnej folii plastikowej.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.