W stalowej tulei osadzony jest trzpień stalowy o średnicy 2,5 mm. Żeby go wyjąć musiałem go rozwiercić, ale wiertła złamało się, jak teraz wyjąć wiertło?
- posted
14 years ago
W stalowej tulei osadzony jest trzpień stalowy o średnicy 2,5 mm. Żeby go wyjąć musiałem go rozwiercić, ale wiertła złamało się, jak teraz wyjąć wiertło?
Z miedzi, mosiądzu, to bardzo łatwo. Naczynie, kwas akumulatorowy, troczę czasu, płukanie i po sprawie. Nawet nie trzeba otworu poprawiać, tylko od razu gwintować nowym gwintownikiem. W stali to elektrodrążarką można rdzeń gwintownika usunąć, jak się nie dadzą odłamki wyjąć.
Rozwierciłem wiertłem pokrytym proszkiem diamentowym i frezem diamentowym.
Użytkownik "wt" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h893eg$8sb$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl...
Tego nie znałem. Możesz to opisać szerzej? Ostatni mój przypadek to detal -miedż coś jak tuleja około fi 40, L=30 i na czole urwane wiertełko fi
1 na głebokości około 3 mm.Należało je usunąć bez pozostawienia żadnego najmniejszego nawet śladu stali w otworze. Opisz orientacyjne działania i czas... Oczywiście przypadek podałem mimo-że już wydrązyłem wiertło. Ale bardzo mnie ciekawi czy nie miałem lepszej alternatywy... NiktoUżytkownik "awow" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:h8akdg$jas$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...
Wciąż jestem pełen sprzeczności jeśli chodzi o nazewnictwo narzędzi. Mam odczucie, że wiele z nazw jest błedna i wprowadzająca w błąd mimo że powszechnie używana.
Możesz opisać te narzędzia?. Wiertło pokryte proszkiem diamentowym -to sobie wyobrażam. Bardziej rurkowe , choć chyba w Twoim przypadku to pewnie zwykły "pręcik" pokryty proszkiem diamentowym. Natomiast pojęcie "frez diamentowy" wydaje się błedne choc potocznie używane. Nie znam "frezów diamentowych" używanych na typowych frezarkach. A le w sieci widzę masę końcówek do "Dremelka" nazywanych frezami. mam wrażenie, że to sie powinno nazywać bardziej z nazewnictwa tarcz ściernych, lub pilników-niż frezów...Ale trudno...Z tym nie zawojuję... Ale i tak nie wiem jakiego narzędzia uzyłeś ...bo chyba nie trzpienika oklejonego proszkiem diamentowym ----bo taki użyłeś na początku i nazywasz wiertłem... opiszesz ten "frez diamentowy"?
Nikto
Kwas siarkowy akumulatorowy jest już gotowy do użycia, odpowiednio rozcieńczony. Nie trawi miedzi i stopów. Wrzuca się detal do kwasu i zostawia na dłużej. Jak się komu śpieszy to miksturę podgrzewa, ale wtedy wydzielają się... Zwykle na drugi dzień bez grzania po gwintowniku zostają tylko brudy do wypłukania.
Frezem diamentowym w optyce, jak jeszcze fabryki były, nazywało się rurkę z nasypem diamentowym. Takim frezem frezowało się krążek szkłany zgrubnie na kształt soczewki. Dobrym wiertłem jest również pręcik miedziany, płynna mikstura, albo po prostu woda i proszek, diamentowy na przykład. Tylko narzędzie lubi duże obroty, w skrajnych przypadkach nawet powyżej 100 000, dla otworów w dziesiątych milimetra.
Użytkownik "wt" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h8bo8n$jmn$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl...
A czy istnieje jakaś prosta metoda na wycięcie w płycie szklanej o grubości 10 - 20 mm otworu o średnicy 230 mm?
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
Użytkownik "Krzysztof Tabaczyński"
Dla sportu samemu? Jak nie, to zakłady szklarskie (usługowe) mają Water Jet.
Robert
Jasne że istnieje. Rura miedziana o takiej średnicy, proszek diamentowy albo korundowy i woda. Prościej się nie da żeby równe krawędzie były. Do cieńszych są cyrkle do wycinania otworów. Czasami na filmach o włamywaczach pokazują.
Użytkownik "Robert Wańkowski" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:h8cufv$efh$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...
:-) Nie chodzi o sport, a o osadzenie głośnika...
Rozumiem, że to urządzenie tnie wodą z dodatkiem jakiegoś środka ściernego (diament? korund?)? A czy takie urządzenie tnie z dokładnością do 1 mm? Chodzi mi o to, aby środek okręgu był ustawiony z dokładnością do 1 mm i promień cięcia także był z dokładnością do 1 mm.
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
Masz rację z tym nazewnictwem. Użyłem wiertła spiralnego pokrytego proszkiem diamentowym i niby frezu, czyli trzpienia pokrytego proszkiem diamentowym.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.