A gdyby tak podłączyć do pralki wodę gorącą. Czy w ten sposób można zaoszczędzić na grzaniu wody. Czy raczej zepsuć pralkę?
- data opublikowania
4 lata temu
A gdyby tak podłączyć do pralki wodę gorącą. Czy w ten sposób można zaoszczędzić na grzaniu wody. Czy raczej zepsuć pralkę?
W dniu 2019-06-04 o 11:12, robot pisze:
Za PRL-u sprowadzano takie pralki z ZSRR.
WM
Pralka nie podgrzewa całej pobieranej wody, np. płukanie jest na zimnej, więc może się okazać że dostarczanie ciepłej wyjdzie ci drożej (ale konkretnych liczb nie znam, zależy od modelu i skąd ta gorąca woda).
Po drugie: co zrobisz z praniem w 30 stopniach? Nie każdy materiał powinno się prać w gorącej.
Użytkownik "robot" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qd5cl3$rrm$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...
Zepsuc raczej nie - bo woda w kranie jak ma 50C, to jeszcze nie powinna zaszkodzic. Chodzi mi po glowie, ze takie pralki byly.
Pytanie czym grzejesz wode, i czy aby nie pradem :-)
Dalsza kwestia ... patrzac na niechec producentow do takich pralek ... moze jednak pranie wymaga stopniowania grzania. Zeby np najpierw sie spralo to co wymaga zimna, a goraca woda utrwala.
A jeszcze dalej - dawniej byly proszki "enzymatyczne", ktore wymagaly odpowiedniej temperatury pracy. Moze zamiast sie bawic w precyzyjne termostaty, to grzeja powoli i przez pewien czas ta temperatura bedzie odpowiednia ...
J.
W dniu 2019-06-04 o 13:07, J.F. pisze:
Wygoglałem, że to była Wiatka 14.
WM
To pomijamy. Nie mam liczników, płacę ryczałtem.
Powiedzmy że to szczegół. Można na przykład używać tylko programów o wyższej temperaturze. Mnie tylko ciekawi jak na to zareaguje pralka. Zreszta pytanie jest raczej tylko teoretyczne.
>W dniu 2019-06-04 o 13:07, J.F. pisze:
Droższe zmywarki maja oddzielne wejścia: na wodę gorącą i na wodę zimną. A jak jest z pralkami, to nie wiem.
Użytkownik "robot" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qd5ocm$ack$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... W dniu 2019-06-04 o 12:59, Krzysztof Mitko pisze:
50C na wlocie jej IMO nie zaszkodzi, troche wiecej tez nie, ale niektore tworzywa przy 70C moga juz mieknac.Ale tak sie jeszcze zastanawiam, czy niektore pralki nie odmierzaly sobie czasu wlasnie przez grzanie wody.
Czyli grzej i z rzadka obracaj beben az termostat powie, ze dosc. A u powie od razu. I koniec prania.
J.
W dniu 2019-06-04 o 15:01, J.F. pisze:
Ja nie boje się, że cos się stanie z materiałami, z których wykonana jest pralka.
Mi chodzi o to jak zareaguje programator - procesor, czy jak to tam nazwać. Czy nie dostanie wariacji jakiejś.
Użytkownik "robot" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qd5v9a$irr$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... W dniu 2019-06-04 o 15:01, J.F. pisze:
IMO - szkodliwej wariacji to nie, ale czy nie przerwie prania po chwili ?
Mozesz sprawdzic - wsadz pranie, nalej cieplej/goracej wody do bebna, wlacz pralke.
Tylko teraz latem to chyba trudno o goraca wode w kranie ... ze 40C powinna miec, zobaczyc jak dziala program 30C ?
J.
W dniu 04.06.2019 o 13:50, WM pisze:
Polar PDS 585 C
W dniu 2019-06-04 o 18:53, Czarek pisze:
Ciekawe jaka wielka była ich produkcja. Wtedy zastanawiałem się nawet nad kupnem takiej pralki. Jednak zbyt często ciepła woda miała wtedy u mnie brązowy kolor.
WM
W dniu 04.06.2019 o 19:42, WM pisze:
:
PDS 585 C było pełno w sklepach, pracowałem wtedy w tej branży i wiem, że się nieźle sprzedawalo
Nie powinien bo bez cudowania ciepła-zimna różnice temperatury pobieranej wody będą pewnie w zakresie 5-40C zależnie od lokalizacji. Nie wiem dlaczego producent miałby coś cudować z programatorem dla odbiorców pod równikiem vs Norwegii koła podbiegunowego.
Nie rozumiem dlaczego ktoś miałby konstruować współczesną pralkę z czasem prania regulowanym temperaturą głównie wody. Można to uwzględnić, ale jak ma prać godzinę w 30C to dlaczego ma przestać jak dojdzie do tych 30?
Blokada otwarcia drzwiczek jest związana ze studzeniem jakiegoś elementu. Zapewne ma na czas studzenia wpływ temperatura pomieszczenia.
WM
A kto wie. Liebherr podobno robi lodówki dla żydów z funkcją szabasu ;) Ja się zastanawiam, co będzie gdy program będzie nastawiony na 30 stopni a dostanie wodę 40 stopni itp.
Jeśli tak jest (w co trochę wątpię), to nie jest to blokada czasowa a blokada do czasu wystudzenia. W praniu zaś głównie chodzi o to aby się to wszystko pomietosiło określony czas w określonej temperaturze. Zwykle ta temperatura jest osiągana dużo szybciej niż pełna długość cyklu, więc nie za bardzo widzę sens regulacji długości prania jako funckji osiągniecia konkretnej temperatury.
Ale to by była szabaso-lodówka i powinna działać w różnych lokalizacjach.
Tam przeciez jest termostat i cały układ ma jakąś histerezę wynikającą z bezwładności grzania, która z kolei wynika m.in. z tego, że grzeje się z większą mocą niż potrzeba do osiągnięcia jakiejś asymptotycznej równowagowej temperatury. Oznacza to, że jak się woda grzeje to występuje taki moment gdzie ma ona więcej niż np. programowe 30C.
Tam jest podgrzewany bimetal, który rygluje drzwiczki podczas prania. Po wyłączeniu pralki, trzeba odczekać aż ostygnie i odrygluje zamek.
Czas grzania wody zależy od jej temperatury początkowej. Jeżeli jest bardzo zimna to trzeba ją dłużej grzać. Zapewne czas prania liczony jest od momentu aż termostat wyłączy grzanie.
WM
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.