z cyklu durne pomysły - podłączenie pralki

Pewnie nie. On musi spełnić kilka warunków -- pierwsze zapalenie musi być dłuższe niż pozostałe i musi migać szybciej, jak jedna żarówka jest spalona (czyli pobór prądu mniejszy). Fajnie też jakby częstotliwość mrugania nie zależała od temperatury otoczenia.

Na bimetalu widziałem bodajże w Wartburgu.

Reply to
Queequeg
Loading thread data ...

Ciekawe... w skuterze miałem kiedyś układ elektroniczny i piszczyk, który piszczał naprzemiennie z kierunkami :)

Reply to
Queequeg

W dniu 2019-06-12 o 19:40, J.F. pisze:

i ocieplane z zewnątrz :)

Z tego co pamiętam, to kwas na ceramice tworzył obszary do których czepiał się popiół i komin zarastał tworząc nawisy.

Ta o której pisze autorka, czyli EC- Zielona Góra, widocznie nie ma, albo ma kiepskie.

Nie wnikałem tak głęboko w szczegóły. Dziwiłem się czemu taka strata wylotowa i spaliny takie gorące, to mi powiedzieli o kwasie i tyle.

WM

Reply to
WM

Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d01495e$0$536$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2019-06-12 o 19:40, J.F. pisze:

Albo po prostu autorka wziela dane pierwsze lepsze, ktore miala.

Bo z drugiej strony ... taka ilosc kwasu siarkowego emitowac w miasto ?

No coz, nawet jak komin z odpornej cegly, to zaprawa juz niekoniecznie. A jak zacznie splywac, to na dole bedzie niewesolo :-)

J.

Reply to
J.F.

Taki wymog prawny, czy taka cecha bimetalu ? Jako wymóg chyba nieuzasadniony, ale skoro taka cecha, to przepis moze na to pozwalac.

Jeszcze jedna kwestia uzytkowa - dobrze by bylo, zeby zarowka sie zapalala zaraz po ruszeniu dzwigienki. a te termiczne nie zawsze to zapewnialy.

Ale akurat sa na to wrazliwe, wiec zapewniaja ... choc niekoniecznie w ta strone.

Troche moze sie zmieniac ... o ile spalona zarowke sie odroznic pozwoli, to stabilnosc nie ma wiekszego znaczenia.

Byly tez elektromagnetyczne z grzanym drutem.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d0144dc$0$522$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2019-06-12 o 19:09, J.F. pisze:

pod koniec na stronie 38 uzasadniaja ten postep arytmetyczny, bo im spelnia jakas wlasciwosc ze srodka (rownanie 19)

Przy czym

-nie wiem czy tak latwo zapewnic takie temperatury, bo do tego trzeba dobrac stopnie turbiny, a tam moga dochodzic inne ograniczenia,

-i czy to bedzie spelnione jak turbina bedzie musiala pracowac z inna moca ?

Biorac pod uwage, ze parametry wejsciowe pary sa podobne (bo tak jest najlepiej), wyjsciowe chyba tez podobne ... to moze wystarczy raz wyliczyc i potem tylko powtarzac.

No cos takiego tam pisza, ale watpliwosci mi pozostaja :)

Na wykresie T-S ?

No tak, ale ta upuszczona para przepracowala tylko kilka stopni turbiny. Rozprezyla sie do mniejszej temperatury ... a to znaczy, ze sprawnosc osiagnela mierną.

Tylko z drugiej strony - podgrzewa kondensat, wiec cieplo nie idzie na marne...

Tylko z ciekawosci ... moze sobie po prostu znalezc bardziej ciekawe rzeczy :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2019-06-13 o 13:03, J.F. pisze:

Różnie to bywa, ale czasem punkt optymalny jest na płaskim maksimum/minimum. Wtedy nie trzeba precyzyjnie dobierać parametrów, bo różnica jest niewielka np. 0,001%.

Wystarczy obliczyć tabelkę ustawień dla typowych sytuacji.

Jest to dobre podejście ze sprawdzeniem jak jest daleko do ideału. Wyliczamy sprawność i wiemy czy warto kosztownie walczyć o ułamki zysku.

Tak, ale ogólnie to jest pewien skrót myślowy. Jednak z wykresu obiegu, zwykle od razu widać co i gdzie, można ewentualnie poprawić.

W typowym obiegu Carnota są dwie izotermy i dwie izentropy. W obiegu parowym tego nie ma.

Możesz narysować dowolny obieg np. w kształcie koła, lub trapezu i policzyć sprawność całkując po pętli. Dobrze by było zrobić to dla różnych kształtów i dla porównania nałożyć na to obieg Carnota, którego szerokość odzwierciedli zysk z ewentualnej karnotyzacji. :)

Sam chętnie sięgam po stare prace naukowe, bo to co było ważne dla nich, daje dużo do myślenia. Obecnie takich analiz ogólnych się nie robi, przez to trudno intuicyjnie złapać sens pewnych sztuczek technicznych.

WM

Reply to
WM

A w burku to jaki niby byl? Z grzanym drutem byl. Takie z grzanym drutem sa caly czas do kupienia czyli sa uzywane. Nie bylo wynalazkow z bimetalami w kierunkowskazach. Z bimetalami byly i dalej sa w samochodach czujniki cisnienia oleju. Czujniki temperatury na bimetalach tez byly. Z bimetalami czyjniki cisnienia i temperatury to czujniki dajace pwm.

Reply to
4kogutek44

Po chuj sie udzielasz jak nie wiesz? Jak czegos nie wiesz to spytaj.

Reply to
4kogutek44

Użytkownik 4kogutek44 napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

Slodowy opisywal z bimetalem. O fachowosci Słodowego mozna by dlugo, ale skoro opisywal ... ktos mu co najmniej musial takie rozwiazanie powiedziec.

W calkiem nowoczesnych czasach slyszalem o bimetaliczmym w amerykanskich ... no coz, najtansze :-) Ale nie widzialem, to sie nie bede upieral.

Czujnik bimetaliczny daje PWM ?

Czy calosc pracuje ... mozna by rzec, ze PWM.

J.

Reply to
J.F.

A linka do tego opisu juz znalazles? Bo jak nie bedzie go w necie to znaczy ze nie opisywal. Bimetal i pwm na dodatek z 50Hz.

Reply to
4kogutek44

Prawny, choć nie podam teraz z głowy przepisu.

Dlaczego nie?

Musi w tę.

Ale to nieprofesjonalne :)

Reply to
Queequeg

Po kolana. I tak się składa, że wiem. Swego czasu przeglądałem przepisy w temacie kierunkowskazów.

Reply to
Queequeg

Jak Słodowy rysował taki przerywacz, to bimetal byl grzany drutem oporowym, i zwieral ten drut/grzalke po podgrzaniu. Wlaczony byl w szereg z zarowkami, wiec na poczatku prad plynal przez grzalke i zarowke, ale byl na tyle maly, ze zarowka nie swiecila. Jak sie podgrzal, to zarowka dostawala pelne napiecie, a grzalka przestawala grzac. Jak ostygl, to cykl sie powtarzal. Zauwaz, ze na poczatku nam zarowka nie swieci.

Ile w tym prawdy - nie wiem, ale dostrzegam wiele zalet.

Mozna by probowac odwrocic - jak plynie prad przez zarowki, to podgrzewa bimetal, ktory po chwili rozlacza obwod. Ale wtedy zarowki nie dostaja pelnego napiecia, bo cos musi grzac bimetal.

Dodaj jeszcze bardzo prosty schemat całosci ... na poczatku

formatting link
jak nie zadziala to post Bilbo
formatting link
Przerywacz mial tylko 2 koncowki.

Taki przepis, ale niekoncznie do zrealizowania na bimetalu/termicznym. Tu raczej po spaleniu jednej zarowki prad spadnie i czas grzania wzrosnie.

Ale tez bez wiekszego znaczenia praktycznego.

J.

Reply to
J.F.

Nannaprawiałem się tego sporo w Dużym Fiacie.

Reply to
Marcin Debowski

Ale to nie musi wcale tak siermiężnie działąć - kwestia gabarytów (bezwłasności cieplenj itp.) i konstrukcji.

Reply to
Marcin Debowski

Tak... wszystkie kierunkowskazy, które znam, zaczynają od zaświecenia żarówki, w dodatku trochę dłużej niż w kolejnych cyklach.

Ano właśnie :) A przepis jest przepis, rzecz święta -- choć nie wiem czy to wymóg czy zalecenie (dawno temu się z tym zapoznawałem, ale była o tym wyraźna informacja).

Reply to
Queequeg

Bo od dawna przerywacze robi sie inaczej :-) Ale czy aby na pewno wszystkie ...

Moze i przepis - odszukac te homologacyjne trudno.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2019-06-19 o 10:56, J.F. pisze:

Czy na pewno inaczej?

formatting link

Przepisy prawne są tutaj niektóre cytowane.

formatting link

WM

Reply to
WM

Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d0a0d18$0$527$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2019-06-19 o 10:56, J.F. pisze:

Schemat instalacji jakby z ksiazki Slodowego. Rysunek przerywacza o dekade pozniejszy - i musialbym rozebrac lub sprawdzic jak dziala.

dwie dekady temu jak pisalem - mialem przekaznik i dwa uklady scalone.

Teraz w dobie CAN ... chyba nadal osobny "przerywacz" jest.

Amerykankie glownie. A oni tam maja czerowone kierunkowsazy uzywane tez jako STOP :-)

J.

Reply to
J.F.

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.