Sprężyna płaska, stabilność

Zwykłe suche powietrze, ale za to bardzo, bardzo długo. Jeśli coś nie jest złotem, albo lepiej, rutenem na złocie, to się w końcu utleni/zasiarczy. Zwykłe przekaźniki mają styki jedynie ze stopu srebra (które ciągnie siarkę z atmosfery jak smok) i specjalną konstrukcję mechaniczną, która oczyszcza styk przy zestawianiu połączenia poprzez niewielkie ślizganie się powierzchni stykowych po sobie. Z dokładnie tego samego powodu typowe przekaźniki maja podany *minimalny* prąd pracy: mniejszy nie spowoduje dostatecznie energetycznego łuku oczyszczającego styk. W praktyce najlepiej o tym wszystkim zapomnieć i po prostu żadnego styku nie mieć.

Odkształcenie elastyczne to wszystko, na co mogę sobie pozwolić, nie chcę żadnych części ruchomych.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski
Loading thread data ...

W dniu 2018-02-18 o 17:02, Konrad Anikiel pisze:

Bez baby nie da rady. Wiadomo.

Reply to
robot

Coś ze styków do baterii może się nada? Niklowane, więc odporne.

formatting link

WM

Reply to
WM

Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p6egmd$5br$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Tak nawiasem mowiac, to pole magnetyczne bardzo wrazliwe na szczeliny i te 1.5mm to bardzo duzo ... tylko trzeba inaczej mierzyc :-)

J.

Reply to
J.F.

To prawda, ale szkoda wysiłku na magnetometrię: hallotron i kawałek blachy elegancko załatwiają sprawę. Obawiałem się tylko tego, by blacha nie polubiła swojego nowego kształtu, ale Konrad daje 300 stopni zapasu...

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Nawet trochę więcej, ale szczerze mówiąc to nie wiem ile dokładnie. Austenity mają pierwsze istotne objawy pełzania przy 425C, ale to przy czasie do zerwania rzędu 300 tysięcy godzin i naprężeniu niewiele niższym od doraźnej granicy plastyczności. Znaczy w bardziej realnych warunkach można podejść z temperaturą wyżej, oby tylko mieć zapas w naprężeniu i czasie. Żyletka to stal martenzytyczna, czyli zasadniczo lepsza na pełzanie od austenitów, ale HGW jaki to konkretnie stop. Skoro może i lepsza, ale nie wiadomo o ile, to ostrożnie założyłem że niewiele lepsza, czyli te 425C powinno być bezpieczną granicą. Chociaż tak na prawdę to te martenzyty zaczynają pełzać przy trochę niższych temperaturach niż austenity, ale po pierwsze wytrzymają nawet sto razy więcej czasu do zerwania, a po drugie przy dużo większym naprężeniu. Więc jak chcesz mieć zupełną pewność, to weź blaszkę z jakiegoś niemagnetycznego stopu, np 304 albo 316. Może to nie mieć żadnego znaczenia, ale wiesz, nikt nie opublikował wykresu "minimum time to rupture" dla żyletek, więc gwarancji dać nie mogę :-)

Reply to
Konrad Anikiel

Gdyby to kogoś interesowało, to sprężyna żyletkowa sprawdziła się świetnie. Kramer siedzi. Dzięki za pomoc, Panowie.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.