PRZESTROGA czytaj koniecznie !

Nie wiem jak to się stało, akumulatorki firmy KANNOC NI-MH 800mah, ładowarka CG340 (sprawdzona) nagle eksplozja kadłub rozerwany kawał blachy uderzył mnie w głowę miałem dużo szczęscia że nie oberwałem w oko. Zreszta zobaczcie sami fotki na mojej stronie . pozdrawiam Darek DJDIT

oto link do fotek

formatting link

Reply to
DJDIT
Loading thread data ...

Użytkownik DJDIT napisał:

do takich zniszczen moglo dojsc tylko jesli poszedl za duzy prad, musial to wrecz byc prad zwarcia, podejzewam blad w sztuce przy laczeniu pakietu, gdzies musialo zrobic sie zwarcie, jesli jakies ogniwo zostalo nienaruszone i nadaje sie do uzycia (elektrycznie - znaczy sie ma pojemnosc) to przypuszczam ze od pradu ladowania nagrzaly sie ogniwa, stopily izolacje i zrobily zwarcie miedzy obudowami lub/i przewodami zasilajacymi, wowczas poszedl juz taki prad ze masz szczescie ze nie skonczylo sie pozarem

Reply to
AlexY

dokladnie tez jestem tego zdania bys takie "ocałałe' ogniwo wsadził do zegarka przy łózku lub do KuKułki ;)

Reply to
Marcin Juraszek

takie akumulatorki "no name" w żadnym wypadku nie nadają się do ładowania prądem większym niś 1/10 C. Jednak generalnie Ni-Mh nie lubiące dużych obciążeń, i to jeszcze o pojemności 800mAh w takim modelu to delikatnie mówiąc pomyłka! Ja dałbym takim najwyżej szansę na pracę przy zasilaniu odbiornika i

2 małych serw w modelu HLG - ale i to tylko stosując porządną markę (np. Sanyo Twicell).

Jeszcze wracając do Twojego procesu ładowania. Jak piszesz akumulatorki były "opakowane" gąbką. Czyli stworzyłeś "termos" i temperatura (a zarezem ciśnienie) wewnątrz ogniw doprowadziły do takiej eksplozji.

Może jednak była to "ręka opatrzności"? Szkody w modelu, niewielkie w stosunku do tych jakie mógłby spowodować spadając po zawale spowodowanym niewydolnością układu zasilania?

Mimo to współczuję - ale patrz na to pozytywnie - ucz się na błędach!

Ze świątecznym pozdrowieniem

Piotr

formatting link

Reply to
piotrp_de

----------------------------------------------------------- To jest fakt, ale nie wyobrażam sobie demontażu aku do ładowania bo one znajdują sie z przodu ze względu na wyważenie i nie ma fizycznie szybkiego dostepu do nich a juz tym bardziej że jestem wrogiem wszelkich złączy wtyczek gniazd, każde takie polączenie zwiększa ryzyko awarii.W grę wchodzą tylko połaczenia lutowane+koszulka termokurczliwa, więc taka opcja nie wchodzi w rachubę, a juz tym bardziej że dzisiaj zamontowałem manager zasilania co wiązało sie z montażem drugiego pakietu. Poprostu wystarczy dobrej klasy- firmowy pakiet i dobra ładowarka i nie powinno byc żadnych niespodzianek NO NAME mówimy NIE ! :-))) pozdr Darek DJDIT

formatting link

Reply to
DJDIT

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.