Czołem. Pewna maszyna laboratoryjna jest chłodzona wodą wodociągową, która zgodnie z dokumentacją zrzucana jest potem do kanału. Po ~ 10 latach eksploatacji układ chłodzenia jest zaszlamiony i nieco skorodowany. W trakcie przeglądu wyczyszczono mechanicznie co się da. Teraz wypadało by sięgnąć po jakąś chemię. Urządzenie zbudowane jest ze zwykłej stali ( korozja ), stali nierdzewnej ( szlam, osady z wody ), i aluminium ( też korozja i osady ). OIMW producent nie przewiduje czyszczenia układu chłodzenia przez użytkownika, ale chciałbym spróbować - tylko pytanie
*czym* ? Jaką chemię pompować w ten układ chłodzenia, żeby dało się go doczyścić ?II sprawa: producent przewiduje, że w okresach gdy urządzenie ( a właściwie 3 podobne urządzenia ) nie jest używane, należy opróżnić układ chłodzenia i to jest robione, choć podejrzewam że to właśnie jest jedną z przyczyn korozji. Jak myślicie, czy wykonanie układu chłodzenia jako zamkniętego, zalanego np. glikolem*), z własną chłodnicą i pompą wymuszającą obieg jest łatwym rozwiązaniem ?
*) glikol, albo coś innego, byleby zabezpieczyć przed korozją. Próby z powietrzem nie wypadły dobrze, trochę dużo ciepła do odebrania.