Dawny sposób wyprawiania skóry.

W Sposobie Wyprawiania podoba mi dzisiejszy kontrast pomiędzy formą, która zapewne ówcześnie była poprawnym językiem technicznym, a obecnością wyrazów, które dzisiaj bardziej pasują do języka potocznego, jeśli nie wręcz jego części nieco wulgarnej. Np. ten tam wszechobecny "gnoy". Teraz, w podobnym tekscie pisano by pewnie o ekskrementach.

Albo: "skory kładą się w psi gnoy [..] rozciera i rozwalnia rękami; w to wkłada się skory, miesza się ie w tym gnoiu przez kilka minut.."

Ten gnój brzmi współcześnie omalże sarkastycznie, "patrzcie jaka k@#@$& rewelacyjna metoda, muszę mieszać rękoma w kupie."

Reply to
Marcin Debowski
Loading thread data ...

Ja o tym odnośniku do Allegro.

Reply to
Marcin Debowski

Jestem emerytem i czasu mi nie brakuje. Czasem dla rozrywki tropię różne ciekawostki w starych książkach i czasopismach. Wańkowicz mnie do tego zainspirował swoją książką "Karafka La Fontaine'a". Pamiętam, że podobne zbiory miał mój dziadek. Moda na kolekcjonowanie osobliwości jest bardzo stara i przybierała kiedyś ciekawe formy.

formatting link
Trafiłem kiedyś na archiwalną informację o tym, że w mieście pojawi się niebawem "powrozobiegunka". Brzmiało to jak nazwa choroby, dyzenterii wychodzącej z człowieka niczym powróz :) Nic z tych rzeczy, można sprawdzić w starym słowniku, że "powrozobiegunka" to kobieta tańcząca na linie".

WM

Reply to
WM

A tak swoją drogą ... jak wpasc na to, ze skóre trzeba wymoczyc w psim łajnie?

Kiedys pies narobił na skóre, a pózniej sie okazało, ze miekka i fajna jest ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2022-04-13 o 13:06, J.F. pisze:

Myślę, że szukano sposobu na zmiękczenie skóry i moczono ją w tym celu w różnych kąpielach.

Moczono na przykład w gnoju cielęcym len i konopie. To je czyniło podobnymi do jedwabiu :) Proces tej obróbki opisano tutaj:

formatting link

WM

Reply to
WM

środa, 13 kwietnia 2022 o 15:15:41 UTC+2 WM napisał(a):

I to wszystko pół miliona lat temu albo i dawniej robili.

Reply to
Zenek Kapelinder

Całkiem możliwe - przypadek, gdy ktoś ubrany w skóry się np. schlał i spędził noc leżąc w kurzym czy innym łajnie, nie był chyba tak egzotyczny.

Ale też nie zdziwłbym się gdyby to było coś z okolic alchemii. Taki fosfor został np. odkryty przy próbie otrzymania kamienia filozoficznego, podczas prażenia moczu z kośćmi. Odchody zwierząt też pewnie były stosowane jako, że używano co było dostępne.

Reply to
Marcin Debowski

Osobliwości w sensie informacji ich doczyczących, czy książki/artykykuły?

Mi się skojarzyło z jakąś chorobą powroźników.

Reply to
Marcin Debowski

Jedno i drugie. Kiedyś pewne słowa znaczyły zupełnie co innego niż dzisiaj. Dlatego lubię przeglądać słowniki takie jak ten:

formatting link

Kiedyś kuglarze na jarmarkach biegali po powrozie (linie), stąd nazwa.

Na koniec zacytuję klasyka od ciekawostek: "koń jaki jest, każdy widzi". Nie należy się przejmować ludźmi, którzy nam złorzeczą, bo to co komuś złośliwie życzą ich samych dopadnie.

WM

Reply to
WM

W Kunstkamerze były książki, malowidła i inne eksponaty.

formatting link

W słowniku polsko-niemieckim z 1855 roku jeszcze jest "powrozobiegunka" == "linoskoczka".

formatting link

WM

Reply to
WM

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.