Wiecie pewnie co sie dzialo w szczecinie, pol miasta bez pradu bo snieg zerwal linie WN do niego biegnace. W artykulach na necie, np
- posted
16 years ago
Wiecie pewnie co sie dzialo w szczecinie, pol miasta bez pradu bo snieg zerwal linie WN do niego biegnace. W artykulach na necie, np
michu napisał(a):
Problem w tym, ze nagle odciazenie bloku powoduje koniecznosc naglego i drastycznego obnizenia mocy a w skrajnych przypadkach, jak ten ostatni, przejscia do pracy na potrzeby wlasne. Czyli cos w rodzaju obrotow biegu jalowego w silniku samochodowym. Przebieg zdarzen przy takim calkowitm odciazeniu calej elektrowni jest tak gwaltowny, ze automatyka moze nie nadazyc i blok wypada z ruchu. A tutaj wszystkie bloki wypadly. Kontynuujac porownanie do silnika samochodu - jednym z testow dobrego stanu technicznego i poprawnych regulacji jest wlasnie gwaltowne zamkniecie gazu z wysokich obrotow - silnik powinien bez zaciec przejsc do obrotow biegu jalowego. Niedopuszczalne sa jakies zawahania czy zaciecia, a zle jest, jezeli silnik gasnie. Dotyczy to bardziej starszych silnikow z klasycznym (stykowym) ukladem zaplonowym i na gazniku. Wspolczesne, nafaszerowane elektronika i zasilane precyzyjnymi ukladami wtryskowymi, raczej nie ma sensu sprawdzac w ten sposob. Tutaj mozna porownac elektrownie ZEDO wlasnie do takich starych silnikow gaznikowych. No i podkreslono w artykule, ze to nie byl klasyczny blackout- byc moze takiego w tamtym rejonie nie przewidywano i dlatego nie przystosowano ZEDO do pracy wyspowej (w wyodrebnionym, odizolowanym od reszty systemu energetycznego, obszarze).
W Anglii wszystkie linie naziemne mają takie ciężarki do tłumienia drgań od wiatru:
Uzytkownik "Konrad Anikiel" napisal...
Tlumiki drgan, oczywiscie ze w Polsce stosowane. Ale akurat w kontekscie tej awarii to nie drgania byly winne tylko glownie sadz. Przynajmniej wg tego co mozna bylo sie dowiedziec z doniesien medialnych.
Pozdrawiam marvin
No właśnie. A są gdzieś jakieś zdjęcia tych szczecińskich słupów, które padły? Może da się zobaczyć czy były ciężarki, czy nie było?
Konrad
Konrad Anikiel napisał(a):
A co maja lub maja miec, ciezarki do zwalenia sie slupow pod wplywem nieprzewidzianej, dodatkowej masy?
Różne teorie widziałem. Jedni piszą o wietrze, inni o oblodzeniu. Nie wierzę że samo dodatkowe obciążenie linii masą lodu jest w stanie zawalić słupy, w końcu jaki współczynnik bezpieczeństwa na statyczne obciążenie by miały mieć te słupy? Na mój rozum mogło być tak, że obciążone druty się rozbujały (tu nawet ciężarki nie pomogą, bo oblodzone były cięższe niż nominalnie, więc częstotliwość drgań własnych się zmieniła) i dynamicznie ubiły słupy. Ale to tylko moja teoria spiskowa :-) Konrad
J.
A to się podepnę. Przebywam w Szwecji i w moim regionie to metalowych słupów jak na lekarstwo. Większość zbudowana jest w kształcie literki pi: dwa drewniane słupy, na nich metalowa poprzeczka a pod nią na izolatorach przewody. Metalowe słupy są przy drogach, dłuższych przejściach, stacjach, zakrętach, etc. i ponadto są sporo "chudsze". A Szwedzi zimy mają "trochę" mocniejsze niż nasze.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.