Znacie jakies metody na dociazenie "cywilnych" szybowcow z Blejzyka czy Art Hobby o rozpietosci 2m, wazacych sporo ponizej 1kg aby polatacna zboczu przy nieco wieksym wietrze (w sesie, ze nie przy slabym)?
Wiadomo, ze najlepiej obciazenei umiescic w kadlubie pod srodkiem ciezkosci. Myslalem o jakis ciezarkach wedkarskich, sa takie po 50g,a moze i wieksze. Teoretycznie dalo by sie wcisnac z 0.5kg w sumie, ale jak to zabezpieczyc, jak przymocowac, zeby bylo ciagle w tym samym miejscu i neilatalo po kadlubie, zmieniajac srodek cezkosci lub jeszcze gorsze straty?