[rc-e] Co za lipa na początek... a miało być tak pięknie

Witam,

Otóż jak niedawno pisałem dostałem w prezencie zestaw e-szybowca

formatting link
Npędzany venti 600 z przekłądnią 2,8:1 regulator dymond d35, zasilanie pakiet 8x2400RC Sanyo. Wszystko ładnie poskładane, model gotowy, przyszedł czas na próbę silnika. Aparatura włączona, przełącznik w modelu "on", daję lekko gaz do przodu - odpalił ;-) od pierwszego razu - pomyślałem jak przy spalince... więc przyszedł czas na zabawe, większy ciąg, max (nawet w miarę ciągnie), mniejszy i tak kilka minut - jest to mój pierwszy elektryk, więc chciałem się trochę nacieszyć.. potem spadły obroty max.. pomyślałem, że to może już akku pada. Dobra, następne ładowanie i .... kicha, śmigiełko ledwo-ledwo kręci. Wyciągnąlem całe ustrojstwo, silnik kręci natomiast to co wychodzi z przekładni to kpina, oś można zatrzymać palcem... czyli krótko mówiąc lipa na maxa... Ktoś mnie uświadomi co zrobiłem nie tak i czy należy już zamawiać nowy silnik z nową przekłądnią....?

pozdrawiam, qrdl

Reply to
qrdl
Loading thread data ...

potem spadły obroty max.. pomyślałem, że to

Wygląda na to, że akku sa do d... Trzeba ponowić próbę z nowym pakietem - koniecznie wysokoprądowym. Husadam

---------------------------------------------------------------------- Na randke, na randke, na randke... >>>

formatting link

Reply to
HuSadam

Rozkręciłem przekładnię i okazało się, że zębatka, która bepośrednio przenosi obroty z zębatki na wale silnika lata sobie luźno.... nie znam się na tym, ale wnioskuje, że była czymś przyklejona do wału na którym teraz swobodnie się obraca. Czy taki coś sie naprawia? I co ważniejsze, czy to, że tak się stało, to MOJA wina, czy to, że dilnik nieźle "szarpie" przy uruchomieniu jest normalne?? Bardzo proszę o odpowiedź, bo jeśli zamówię następny silnik z przekładnią (Permaxa 600 + przekładnią 3:1), to nie chciałbym żeby skończył po pierwszym pakiecie :-).

pozdrawiam, qrdl

Reply to
qrdl

Użytkownik "HuSadam" snipped-for-privacy@interia.pl napisał w wiadomości news:002c01c58a2a$663c1400$a9a660d9@serwer...

To że ledwie kręcił, to już chyba była sprawka przekładni. Pakiet jest z takich 8 ogniw

formatting link
a ładowarka ripmax constellation w trybie auto ładuje je 7.0A, rozładowuje

3.0A, czyli na swoich maksymalnych możliwościach....

pozdrawiam, qrdl

Reply to
qrdl

Witam.

To jest naprawialne, widocznie ktos zle przykleil zebatke:-) Proponuje, rozebrac oczyscic, odtluscic i skleic powownie. Do klejenia najlepiej uzyc "Loctite", wskazane jest delikatne zmatowanie oski i zebatki wewnatrz.

To nie byla twoja wina, poprostu zwykly przypadek, jednak na przyszlosc lepiej (profilaktycznie) delikatniej dodawac gazu :-)

pozdrawiam Ben.

Reply to
Benon Garstka

Wszystko to jest możliwe, co piszesz. Jednak kolejność sprawdzania powinna być właśnie taka. Wpierw inny pakiet - wystarczy że padnie jeden paluszek i cały pakiet siada. jest to poza tym sprawdzenie "bezinwazyjne" podczas gdy kolejne kontrole wymagać już będą demontażu napędu. HuSadam

-------------------------------------------------------------------- Znajomi za granica? Dzwon taniej niz przez "zdrapke"!

Reply to
HuSadam

Zębatkę przykleja się klejem podobnym do cyjanopanu. Zrób to sam, to proste. HuSadam

---------------------------------------------------------------------- Startuj z INTERIA.PL! >>>

formatting link

Reply to
HuSadam

Użytkownik "HuSadam" snipped-for-privacy@interia.pl napisał w wiadomości news:003e01c58a38$c4d32220$a9a660d9@serwer...

Obawiam się, że ja mogę mieć problemy :) Na wale są dwie zębatki, a sam wał jest z dwóch stron zakończony łożyskami, tak więc żeby zdjąć zębatkę i ją wyczyścić, a następnie od środka nasmarować klejem, należałoby zdjąć łożysko... a wygląda, że jest ono solidnie przymocowane/przyklejone.... ech

pozdrawiam i dziękuje za pomoc, qrdl

Reply to
qrdl

Witam.

Masz dobry silnik, tylko pogratulowac :-)

Zaden problem, zebatki sa przyklejone napewno przyklejone na "Loctite" lub CUS podobnego, klej tego typu pod wplywem ciepla robi sie miekki. Sa to kleje t/zw latwo demontowalne. Podgrzej np. lutownica lub zapalniczka a najlepiej jakims palniczkiem na gas i zdejmil zebatke - dalsze czynnosci jak napisalem wczesniej ;-)

ps. jaki to silnik i jaka przekladnia pytam bo nie spotkalem sie z dwoma zebatkami na osi silnika.

Reply to
Benon Garstka

Witam,

Użytkownik "Benon Garstka" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:dbcuf1$519$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Może troszkę niejasno się wyraziłem - problem "urwanej zębatki" pojawił się w przekładni, a silnik to zwykła, standardowa masówka venti 600.. najtańszy, ale jako że mój pierwszy elektryczny, to i dobrze, bo jak zepsuję, to nie będzie kosztów idących w xxx pln :-)

Dziękuję za rady :-) łożysko już zdjęte, nie siediało wcale tak mocno.. zaraz przejadę się do jakiejś castoramy, żeby poszukać odpowiedniego kleju.... i tak dziś u mnie wieje zbyt mocno, żeby oblatywać nową zabawkę ;-)

pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za rady, qrdl

ps. ale mam inny problem oczywiście. Jak odpale silnik i zacznę bardzo intensywnie machać drążkami, to pojawiają się jakby zakłócenia... zasilanie podawane jest do odbiornika przez regulator (BEC?) a oprócz tego w instrukcji silnika wyczytałem, że "By the motor Pro 400, Pro 480 and Venti

600 [czyli taki jak mój] the capacitors are pre-mounted in the motor." czy to oznacza, że nie ma konieczości zastosowania na zewnątrz kondenstora odkłocającego, czy może w środku są 2 a trzeci musi być na zewnątrz...?
Reply to
qrdl

Użytkownik qrdl napisał:

A może samemu poszukac w Necie zamiast się pytać o proste sprawy? Pouczasz ludzi a sam nie potrafisz nic poszukać.Google...... i już.

Reply to
HiPoWeR

Użytkownik "HiPoWeR" <connect snipped-for-privacy@linuxmail.org napisał w wiadomości news:dbdhjc$ih4$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...

LOL, zaczyna mi pan panie Icon/Wadex/HiPoWeR imponować. Jakoś chyba wyczuwam ten pana niepowtarzalny styl pisarstwa, martwi mnie tylko, że pan się do mnie tak przypiął.. krótki rzut oka na nagłówek i mamy: "NNTP-Posting-Host: xdsl-2947.wroclaw.dialog.net.pl"... :-) Moja dobra rada, proszę sobie znaleźć tzw. anonymous serwer albo pisać z portalu www.

Reply to
qrdl

Użytkownik qrdl napisał:

Nie ma się co martwić panie naprawiaczu. Chyba mnie z kimś mylisz.Nie muszę się ukrywać bo nie mam nic sobie do zarzucenia.Zawarłem jedynie uwagę.Taką samą jaką Ty w odpowiedzi do gościa,który zapytał się ludzi o problem.Inaczej mówiąc jesteś obrażony na moją uwagę, ale nie pomyślałeś ,że Twoja była w takim samym stylu.I to wszystko. Mógłbym Ci pomóc w rozwiązaniu Twojego problemu.Już Ci kiedyś pomogłem bardzo konkretnie. Nie mam w zwyczaju obrażać ludzi.Ale mnie ponosi jak ktoś zwraca uwagę innym a sam nie jest w porządku. Nadal twierdzę,że trzeba trochę szacunku do modelarzy.Tym bardziej tych,którzy Twoją aktualną wiedzę posiedli jeszcze przed Twoim narodzeniem.Jesteśmy w grupie ludzi,którzy latają a nie wiecznie dyskutują i pouczają innych.To nie jest uniwerek szanowny kolego QRDL.

Reply to
HiPoWeR

Użytkownik "HiPoWeR" <connect snipped-for-privacy@linuxmail.org napisał w wiadomości news:dbdn36$m4h$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...

Nie twierdzę, że się ukrywasz, a jedynie, że jesteś jendą osobą, która występuje pod różnymi nikami. W nagłówku widomości jest pole "NNTP-Posting-Host" i tam jest osobliwie zawsze "xdsl-2947.wroclaw.dialog.net.pl" a to chyba nie jest przypadek, w najlepszym razie z twojego komputera korzystają jeszcze inni np. Wadex i Icom. Jakoś tak osobliwie się składa, że ci "Panowie" podobnie jak ty piszą - styl oraz mają pretensje o podobne sprawy... dziwne, prawda? Coż, mogę się mylić, jeśli tak, to przepraszam.

Zwróć uwagę, że moje przemyślenia dotyczyły oczekiwanego czasu na odpowiedź, ale też próbowałem coś pomóc, nawet odsyłając do google czy podając link, do - jak się okazało - ładowarki nie spełniającej oczekiwań. Problem polegał na tym, że Icom zdenerwował się na grupę, która w jego oczach zajmuje się zabawkowymi śmigiełkami, zdenerwował się na czas reakcji, a było to niecałe

48h po jego poście, czyli jak na standardy panujące na tej grupie (a mam przyjemność czytać ją od 2000r), to wcale nie tak dużo i nie raz, nie dwa było, że ktoś się irytował, czekał kilka dni, albo w ogóle nikt nie odpisywał, ale nie pamiętam, żeby to był od razu pretekst do oceny grupy pod względem jej profesjonalizmu.

Jeśli mi już pomogłeś, to jeszcze raz dziękuję.

Ale nie pomożesz, prawda? Masz statysfakcję? Takie stwierdzenia mogą budzić jedynie mój niesmak i powoli przestaję się dziwić Kolegom, których z roku na rok mniej na tej grupie, albo tracą chęć do dyskusji. To co piszesz nie jest nawet denerwujące, to smutne.

Ty pewnie masz jakieś złe doświadczenia z uniwerystetami. Współczuję szanowny kolego.

pozdrawiam i życze trochę pogodniejszego pdejścia do swiata, qrdl / Tomasz Michaluk

Reply to
qrdl

Witam,

Użytkownik "qrdl" snipped-for-privacy@spam.kom napisał w wiadomości news:dbdbt7$sf$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...

Po odesłaniu się do googli :-), archiwum grupy, i różnych "eksperymentach" (m.in. oddaliłem maksymalnie odbiornik od przewodów wysokiego napięcia) chyba znalazłem przyczynę "wariowania" serw. Otóż na niezależnym źródle zasilania odbiornika i serw problem przestał isnieć.. tak więc regulator z bec nie jest w stanie stabilnie zasilać odbiornika i 5 serw, przy 4 jest w

99% ok (czasami pierdnie po serwach, jak się szczególnie pastwię na drągach...), musiałem zrezygnować chwilowo z hamulca i zostać tylko przy lotkach i ogonie V. Ogólnie nie podoba mi się te zasilanie z pakietu silnika, ale na razie nie chcę zwiększać wagi...przy normalnym machaniu sterami, a model to wolny szybowiec do termiki...., problemu nie ma, pojawiał się w momencie "mixowania" drągami, tak więc daruję sobie kondensator aż do czasu prób na polu wzlotów i upadków. Chyba zaczynam się oswajać z samolotem na baterie :-))) ale jak pomyślę o spalince, to pierwsze skojarzenie to "kochana" ehehh

pozdrawiam, qrdl

Reply to
qrdl

Dodać trzeba, że chodzi o "zielony" loctite do zębatek i łożysk

Reply to
mRqS

Użytkownik qrdl napisał:

Witam Bardzo dobrze w roli "odkłucacza" sprawują się szybkie diody impulsowe Shotky'ego. Podczas sterowania impulsowego silnika np. SPEED 400 na jego zaciskach pojawiają się "szpilki" zakłócające o amplitudzie dochodzącej do 70V, które są efektem samoindukcji uzwojenia wirnika. Kondensator o pojemności nawet 100nF nie tłumi ich zbyt dobrze. Dolutownie diody bezpośrednio do zacisków silnika wycina te szpilki b.skutecznie. Diodę włącza się oczywiście zaporowo (katoda do plusa zasilania). Wadą takiego rozwiązania jest możliwość kręcenia silnikiem tylko w jedną stronę (w modelach lotniczych nie ma to znaczenia - do tyłu nie latamy :-). A tak naprawdę to silniki komutatorowe są jednokierunkowe. Kręcąc w drugą stronę mają mniejszą sprawność.

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Użytkownik Grzegorz Kurczyk napisał:

Ech! :))))

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik A.Grodecki napisał:

Chodzi o ten ortograf w "odkłócaczu" ;-) zauważyłem dopiero po wysłaniu :-(

Reply to
Grzegorz Kurczyk

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.