Historia maszyn parowych z połowy 19 wieku

''Biliński Dominik, O machinach parowych ...'' , Lwów 1847

formatting link
WM

Reply to
WM
Loading thread data ...

W pierwszy weekend września (a nawet wcześniej) tu gdzie ja mieszkam ma miejsce taka impreza:

formatting link
roku jestem pod wrażeniem. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Konrad Anikiel snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

W Polsce tez takie imprezy sa organizowane, choc na duzo mniejsza skale:

formatting link
WM

Reply to
WM

Czy aby na pewno na mniejsza ?

formatting link
J.

Reply to
J.F

Z tym że nie słyszałem o eksploatowanych w Polsce np traktorach parowych, a tu na tym festiwalu nic szynowego nie występuje- wszystko drogowe. Setki, z czego duża część dopuszczona do ruchu na publicznych drogach. Ciekawa jest część gdzie właściciele tych maszyn podłączają je do różnych "przystawek"- jedni tną drzewo na belki, deski itd, drudzy robią drogę (kopią, walcują, młotują), wszystko na parę! Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Dżejef, zapraszam Cię, ocenisz skalę osobiście. W jeden dzień nie masz szansy wszystkiego obejrzeć. Fizycznie przejść byłoby ciężko, co dopiero pozaglądać i popatrzeć jak działa, nie mówiąc o zaplanowanych eventach jak wciąganie czołgu na lawecie pod górę przez cztery traktory parowe :-) Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Na filmie widac, ze sa tam rowniez eksponaty zabytkowej techniki bezparowej. Zauwazylem motocykle i reczne maszyny do produkcji lin.

Na impreze wrzesniowa mozna sie jeszcze zalapac:

formatting link
WM

Reply to
WM

Trzeciego września, dokładnie jak w Blandford. Bez pojęcia, miłośnicy w 100% wybiorą Dorset. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Użytkownik WM napisał:

Fajnym językiem jest to napisane, na przykład tytuł rozdziału: "Wyrachowanie roboty wydanej siłą pary w machinie parowej systemu Watta"

Reply to
nadir

Mi się podoba na stronie 85: Chcąc kocioł uczynić trwałym i odpowiednim swojemu celowi należy uważać. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

No wiesz Konradzie - nie dla kazdego skoczyc do Blandford to taka sama wycieczka jak 80km do Jaworzyny :-)

J.

Reply to
J.F

No, nie wiem. Samolot leci godzinę i 40 minut. Ale miałem na myśli ludków na przykład z Niemiec albo Francji. Tych jest na steam fair mnóstwo, niektórzy z ciężkim sprzętem, aby tylko zapakować na przyczepę i wciągnąć na prom. A Niemcy to po sobie nawet z trawy popiół i nagar po czyszczeniu kotła czyszczą zmiotkami! Wychodzą o świcie, na kacu jeszcze ze swoich namiotów albo camperów i dzień zaczynają od drucianej szczotki do czyszczenia płomieniówek :-) Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Tak z 10 lat temu, w biuletynie National Board był artykuł o pierwszej śmiertelnej ofierze motocykla. Facet rozbił sie na drzewie po eksplozji kotła parowego. Nie pamiętam kiedy to było ale tak ze 100 lat temu. Samochody parowe były lepsze od spalinowych przez całe dziesięciolecia. Nawet rozważałem zmajstrowanie prostego jeździdełka z turbiną Tesli z przysłowiowego sznurka wiadra i masła, ale niestety żeby się tym bujać na tym festiwalu, musiałoby to podlegać pod przepisy ciśnieniowe, a tego w szopie zrobić się nie da, trzeba mieć certyfikaty. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Faktycznie parowe motocykle byly w uzyciu conajmniej od 1868/69 :

formatting link
Pewnie na festiwalu dominuja wyscigi takich lodek?:
formatting link
WM

Reply to
WM

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.